W sobotę walentynki obchodzili w swojej siedzibie gołdapscy emeryci. Jak zwykle przybyli z własnymi koszyczkami. Zarząd pod przewodnictwem Heleny Łukaszewicz i Marii Piątkowskiej oraz zaangażowaniu ich mężów włożył wiele wysiłku, by goście czuli się miło. Wszyscy zostali obdarowani serduszkami.
Na znak, że to już zapusty do kawy podano pączki. W rewanżu za zaangażowanie i wielki wkład grono przyjaciół (Cecylia Buczyńska-Buza, Halina Skrzypkowska, Anna
Skrocka i Danuta Byro) podarowało organizatorom „owocową bombę witaminową”, by nie
zabrakło im sił do dalszej pracy.
Na parkiecie jak zawsze nadawał rytmy związkowy didżej Czesław Stawiecki, zaś szałową dekorację tradycyjnie przygotował Jan Piątkowski.
Spotkanie w postaci zdjęć i filmików utrwalił Stefan Byro. Wygibasy, wywijasy, czy dreptanie jak kto dał radę i zdrowie pozwalało, trwały do późnych godzin wieczornych. Przy stołach wspólnie śpiewano znane i lubiane piosenki.
Następne gromadne spotkania odbędą się dopiero po świętach. W tym czasie związek zaprasza wszystkich chętnych gołdapskich emerytów i rencistów do odwiedzin w siedzibie i wstępowania w jego szeregi, by korzystać ze wspólnych miłych integracji. (Red. C. B-B)
