Każdy zna „Calineczkę” H. Ch. Andersena. Ale czy ktoś z Was miał przyjemność obejrzeć jej musicalową wersję? Było to możliwe 7 maja w Szkole Podstawowej nr 3. Odbyło się tam uroczyste podsumowanie projektu artystycznego, realizowanego przez uczniów klas 4-6, koordynowanego przez Katarzynę Boruc.
Uczniowie przedstawili wyniki swojej całorocznej pracy przy tworzeniu baśni muzycznej „Calineczka i Cztery pory roku Vivaldiego”. Oprócz umiejętności wokalnych, tanecznych, instrumentalnych i plastycznych, uczniowie zaprezentowali też swoje talenty aktorskie. Przed zebraną na sali publicznością odbył się wspaniały muzyczny spektakl, w barwnej, prawdziwie baśniowej scenerii. Młodzi twórcy ,prezentując historię Calineczki, posługiwali się nie tylko językiem polskim. Wiele partii dialogowych wygłaszali w języku angielskim, co było dodatkowym atutem przedstawienia. Pojawiające się znienacka w wypowiedziach bohaterów słówka w języku angielskim , wprowadziły dużą dawkę humoru i wywoływały salwy śmiechu, zwłaszcza wśród najmłodszej publiczności.
Etapy realizacji projektu można było zobaczyć podczas prezentacji multimedialnej. Projekt rozpoczęto od prac nad elementami scenografii, w której wykorzystano różnorodne techniki plastyczne. Następnie uczniowie poznawali zapis nutowy utworów Vivaldiego i doskonalili umiejętność gry na instrumentach muzycznych. Na zajęciach dodatkowych układano choreografię do tańca, doskonalono umiejętności wokalne, a także uczono się wykonywania makijażu scenicznego. Najwięcej pracy włożono w przygotowanie kostiumów, które zachwyciły publiczność swą pomysłowością i różnorodnością.
Na zakończenie przedstawienia aktorzy zadawali publiczności zagadki związane z treścią baśni. Osoby, które najlepiej zapamiętały treść „Calineczki”, otrzymywały drobne upominki lub nagrodę w postaci malowania twarzy.
Myślę, że był to niezwykle udany spektakl . Uczniowie mogli przełamać nieśmiałość, pokonać tremę i zaprezentować swoje talenty oraz podzielić się radością, jaką dała im wspólna praca nad projektem, a publiczność przeżyła prawdziwą ucztę dla ducha.
Krystyna Czarniewska