Jedną z niewątpliwych atrakcji Puszczy Rominckiej są tzw. Kamienie Wilhelma. Głazy na których poddani Jego Wysokości Cesarza i Króla Wilhelma II upamiętniali jego myśliwskie wyczyny. Dzięki informacjom znalezionym na stronach internetowych m.in. Panoramio i Google+ udało się zebrać informacje na temat kamieni nie tylko po polskiej stronie Puszczy ale również i w części rosyjskiej.
Znalezione informacje zostały uporządkowane i przedstawione w formie mapy udostępnionej w serwisie mapy.google.pl.
Po kliknięciu na odnośnik przeniesieni zostaniemy do strony mapy. Mapa zawiera dość dokładną lokalizację poszczególnych kamieni, informację o oryginalnym napisie i jego tłumaczenie.
Udało się ustalić położenie 15 kamieni Wilhelma (6 po stronie polskiej i 9 po stronie rosyjskiej). Być może nie jest to jeszcze lista zamknięta. Wiele kamieni szczególnie po stronie rosyjskiej zostały odnalezione w ostatnich latach. Odnalezione ale również ustawione w pionie i odnowione. Część z tych kamieni leżała przykryta mchem bądź ziemią. Na naszej mapie 6 kamieni po polskiej stronie oznaczono jasnozielonymi kółkami. Po stronie rosyjskiej 9 kamieni oznaczono bordowymi kółkami. Kamienie po stronie polskiej mają swoje potoczne nazwy, krążące wśród leśników, miłośników historii i wędrówek po Puszczy, natomiast te po stronie rosyjskiej zostały nazwane w sposób dowolny chociaż niewykluczone, że Rosjanie również używają swoich potocznych nazw. Zamierzamy systematycznie aktualizować mapę jeśli dotrą do nas informacje bardziej szczegółowe.
Do grupy kamieni Wilhelma można by ewentualnie dodać jeszcze kamień przy nieistniejącym już moście na Żytkiejmskiej Strudze, na północ od Wilczej góry. Na kamieniu napis informuje nas że Jego Wysokość Cesarz Wilhelm II nazwał ten most na cześć majora Leonhardta (prawdopodobnie komendanta Pionier-Bataillon Fürst Radziwill [Ostpreußisches] Nr 1 z Królewca).
Oprócz kamieni cesarskich w Puszczy znajduje się grupa kamieni pamiątkowych związanych z jej historią. Nie brak tu wątków sensacyjnych, miłosnych czy dramatów. Po polskiej stronie warto odnotować ten upamiętniający psa myśliwskiego Dora. (na kamieniu napis: Dora 1913 – 1926). Prawdopodobnie chodzi o psa myśliwskiego cesarza Wilhelma.
W pobliżu drogi „Kamiennej” biegnącej z Budwieci w kierunku granicy państwa znajduje się głaz narzutowy z wykutym napisem ANNITA. Obwód około 12 m, wysokość około 1,40 m, szerokość około 3,2 m i długość około 4,5 m.
Bliżej Gołdapi Na zachód od rezerwatu Mechacz Wielki, w oddz. 160 n. znajduje się kamień upamiętniający śmierć podleśniczego Oswalda Kahnerta z Jurkiszek, zastrzelonego 16.08.1919 r. przez kłusowników.
Po rosyjskiej stronie znajduje się najstarszy z pamiątkowych kamieni, ustawiony niedaleko dawnego dworku myśliwskiego kamień upamiętniający księcia Fryderyka Karola Pruskiego, który polował w Romintach w latach 1869-1884.
Do grupy kamieni pamiątkowych zaliczyliśmy również kamienie ustawione współcześnie. Najnowszy to ustawiony w ubiegłym roku kamień upamiętniający Fritza Skowronnka. W tej grupie są też dwa kamienie ustawione z inicjatywy Andreasa Gautschiego upamiętniające nadleśniczych: Josepha Speck von Sternburga i Carla Reiffa.
Kamienie pamiątkowe na naszej mapce zostały oznaczone gwiazdkami.
Ostatnia grupa to kamienie interesujące z różnych innych względów. Jednym z nich jest, według Rosjan, największy głaz w okręgu kaliningradzkim o długości 6 m, szerokości 3,6 i wysokości 2,6 m. Oznaczyliśmy też interesujący dawny kamienny słupek oddziałowy z napisem 27 położony w leśnictwie Maków.
Ta grupa kamieni na naszej mapce oznaczona została kwadracikami.
Jeśli posiadają Państwo informacje o innych, ciekawych kamieniach znajdujących się na terenie Puszczy Rominckiej, prosimy o informację wraz ze szczegółowym opisem ich umiejscowienia. W miarę napływu informacji postaramy się naszą mapę uzupełniać, aktualizować i uszczegóławiać. (rk)
Informacje o kamieniach oraz linki do niektórych zdjęć pochodzą w części z informacji znalezionych w galeriach zdjęć i na stronach: Tomasza Krzywickiego, Walerego Motewa, svekony, mebiusa, ze stron fora.pl, forum sercemazur oraz Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej.
Skoro Maciej nie chce się pochwalić, to zrobię to za niego http://glazywilhelma.pl/
W moich zawodowych podróżach trafiłem też na głazy Wilhelma w okolicach Dzierzgonia, więcej http://www.kamienie-wilhelma.net.pl/
I dlatego warto dokładnie przeczytać ulotkę z uzdrowiska Gołdap, na której widnieje wiele nieprawdziwych informacji,.Jedną z nich jest zapis – „nigdzie więcej nie ma Głazów cesarza Wilhelma”.Ciekawe, kto zatwierdzał taką ulotkę-a kto pisał takie BZDURY?
Na dodatek- ulotka w kilku językach! to jest dopiero PROMOCJA!
Są po naszej stronie jeszcze dwa głazy Wilhelma bez napisów (kamienie przygotowane, założony tzw szyld) – do wszystkich 8 są dopasowane rysunki jeleni upolowanych przez Wilhelma II, kamień graniczny majątku Galwiecie, dawnych słupków oddziałowych jest więcej… Według starych map powinien być po naszej stronie jeszcze przynajmniej jeden kamienny pomnik tzw. „Gedenkstein”, ale dotychczas poszukiwania nie przyniosły efektu 🙂
Ktoś- tak się składa, że reklama i promocja pozwalają na pewien rodzaj ściemy, symboliki albo uogólnienia. Gdyby sugerować się twoim śmiesznym komentarzem, hasło „Alpejska strona Tatr”, które codziennie słyszę w TVN24, też byłoby bzdurą, bo przecież Tatry nie mają nic wspólnego z Alpami.
Prawda, są jeszcze dwa kamienie „cesarskie” lecz bez opisów. Jeden na tzw. „wyspie” na terenie zmeliorowanych łąk, drugi w okolicach Jędrzejowa (Czarnowo Wielkie). Nie wiem tylko z jakich okazji je ustawiono. Jest też kilka innych ciekawych kamieni jak np. ten przy drodze z Budwieci biegnącej wzdłuż granicy państwa (do odnalezienia dzięki mapom Messtischblatt) w terenie już nie jest tak łatwo. Bogactwo „kamieni” mamy przeogromne zatem powodzenia przy ich odnajdywaniu!!
No i kamień graniczny przy przy szosie koło jeziora Ostrówek, ciekawy choćby w tym aspekcie, ze napis nie jest napisany szwabachą.
Zdobywca, może coś więcej na temat pozostałych głazów.