Na zaproszenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego burmistrz Gołdapi Marek Miros wziął udział w marszu „Razem dla Niepodległej”, który odbył się w dniu 11 listopada 2013 roku w Warszawie.
W marszu obok prezydenta Bronisława Komorowskiego wraz z małżonką Anną wzięli udział premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu, byli premierzy, ministrowie oraz wiele tysięcy uczestników głównie z Warszawy, ale również z innych części kraju.
– O godzinie 18.00 wziąłem udział w przyjęciu wydanym przez pana prezydenta z okazji Dnia Niepodległości, które odbywało się w Pałacu Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu – informuje Marek Miros. – Zarówno marsz jak pobyt w Pałacu Prezydenckim były okazją do przeprowadzenia wielu rozmów, między innymi z Ministrem Olgierdem Dziekońskim, ministrem Sławomirem Rybickim, minister Ireną Wóycicką i Henrykiem Wujcem z Kancelarii Prezydenta RP. Osobną rozmowę przeprowadziłem z ministrem Obrony Narodowej Tomaszem Siemoniakiem oraz posłem Maciejem Święcickim. minister Tomasz Siemoniak potwierdził przyjęcie mojego zaproszenia do odwiedzenia naszego miasta w najbliższych tygodniach.
Marek Miros rozmawiał również z Prezydentem Bronisławem Komorowskim, który przekazał serdeczne pozdrowienia naszym mieszkańcom. (Red. UM Gołdap)
***
Kilka dni wcześniej 7-8 listopada w Krakowie odbył się XI Kongres Miast Polskich – uczestniczył w nim burmistrz Gołdapi i wiceprezes Związku Miast Polskich Marek Miros.
Kongres podjął między innymi uchwałę o powołaniu rządowo-samorządowej Komisji Kodyfikacyjnej, która dokona przeglądu prawodawstwa dotyczącego polskich samorządów. Celem powstania takiego zespołu jest nie tylko przegląd aktów prawnych ale również wypracowanie wniosków dotyczących uporządkowania tego obszaru.
– Ponownie poruszyłem kwestię braku systemu współfinansowania dróg lokalnych – informuje burmistrz. – Obecna na kongresie Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska podzieliła mój pogląd i stwierdziła, że ministerstwo jest w trakcie prac przygotowujących wydzielenie części pieniędzy z budżetu państwa na rozpoczęcie budowy tego systemu.
W najbliższym czasie na wniosek strony samorządowej ma być powołany zespół, do którego ze strony Związku Miast Polskich między innymi ma być desygnowany Marek Miros. (Red. UM Gołdap)
Na ostatnim zdjęciu: burmistrz Marek Miros z ministrem Olgierdem Dziekońskim, prezesem Związku Miast Polskich Ryszardem Grobelnym, prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem, eurodeputowanym Janem Olbrychtem, minister Rozwoju Regionalnego Elżbietą Bieńkowską i prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim.
Tak, Tak, wszyscy widzieli Pana Burmistrza.
Niesamowita wiadomość, cóż za sukces, niebywałe. Ale kogo to obchodzi? Ponawiam swoją prośbę, niech że pan wreszcie otworzy swój profil na facebooku i zaprosi do grona swoich pochlebców tylko tych którzy będą wystawiać takie komentarze jakie panu pasują. Wojewoda Marian Podziewski nauczy jak zamieszczać fotki i opiniować swoje wydarzenia. Proszę nas zrozumieć, że już od 25 lat męczą nas pańskie „sukcesy”.
Czy obraz 6 jest dziełem z okresu baroku ?
Traktat lizboński trzeba zaorać, tak jak tfu, „kompromis aborcyjny”.
http://www.youtube.com/watch?v=27aEOtrL_Fc
qwerd, jakie ty masz prawo wypowiadać się w imieniu wszystkich, ja jestem dumny, że mój burmistrz z mojego miasta uczestniczy w takich wydarzeniach. gwerd ty masz problem niechęci do burmistrza, a to się da wyleczyć, jesteś monotematyczny. Cokolwiek zrobi burmistrz, szczególnie dobrego, to cię dołuje. Do lekarza
Kazik to zagadka dla Ciebie,
Jak nazywa się potocznie osobę , która obłudnie popiera kogoś lub chwali go, licząc na jego poparcie albo uzyskanie innych korzyści ?
Teraz dzięki aplikacji w App Store można zrobić sobie zdjęcie z każdym celebrytą – https://itunes.apple.com/us/app/i-met-celebrity-my-photo-celebrity/id684837109?mt=8 – polecam! 🙂
haaaaaaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhha
Hmeh, hmeh, więc żeby mi potem jakiś knyp albo inny pachołek waaadzy nie wypominał że tylko narzekam to zarzucę dowcipem:
Lata 80-te. Do Polski przyjeżdża Gorbaczow. Porozmawiał z politykami i udał się do fabryki FSO. Zwiedził ją, a na końcu zapytał się dyrektora:
– Pracuje może u was Stasiu Maliniak?
– Tak pracuje – odpowiedział strasznie zdziwiony dyrektor.
– Przyprowadźcie wiec go do mnie.
Maliniak przyszedł do gabinetu, wypił z Gorbaczowem po kielichu, pogadali sobie.
Trzy miesiące później przyjeżdża do Polski amerykański gubernator. Sytuacja się powtarza. Gubernator zwiedza fabrykę FSO i pyta dyrektora:
– Czy pracuje u was Stasiu Maliniak?
– Pracuje.
– Przyprowadźcie więc go do mnie.
Wypili Whisky, pogadali sobie.
Następnego dnia Maliński ląduje na dywaniku u dyrektora.
– Powiedzcie mi Maliniak skąd wy znacie takich ludzi?
– No wie pan dyrektor były te stare czasy pod gruszą to się ludzi poznało.
Zdenerwowany dyrektor stara się go podejść.
– Ale papieża to Maliniak nie znacie co?
– Nie wierzy pan, że znam papieża?
– Założę się o nowego Poloneza, że nie.
– Dobrze, stoi. Ale jak panu to udowodnię?
– Pojedziemy do Rzymu. Ja stanę na Placu Świętego Piotra i poczekam aż Ty wyjdziesz na balkonik z papieżem pod rękę i mi pomachasz.
– Dobrze zgadzam się.
Pojechali do Rzymu. Dyrektor stoi na placu patrzy, a tam Maliniak wychodzi z papieżem pod rękę i mu macha. Padł osłupiały na ziemie. Maliniak szybko wybiega, podchodzi do dyrektora i krzyczy:
– Panie dyrektorze niech się pan nie martwi o tego nowego Poloneza, ja się tam ciesze, że na wakacjach byłem, do Rzymu pojechałem…
– Ale tu nie chodzi o tego poloneza. Tylko jak tam stałeś z papieżem pod rękę i do mnie machałeś to podeszło dwóch Arabów i się mnie pytają: co to za facet w białym kitlu stoi obok Maliniaka!
Brawooooooooooooo Piecia.Więcej takich kawałow.