Ważnym bowiem świętem jest „Dzień Wolności” i obchodzonym rozmaicie. W Gołdapi obchodzonym pod znakiem filmu o księdzu profesorze Józefie Tischnerze i spotkania z jego bratem Kazimierzem.
Film zapowiedział burmistrz Marek Miros cytując przy okazji kilka myśli księdza profesora. Obraz sprowadza się do opowieści snutej przez Kazimierza Tischnera, w której często podkreślanymi wątkami jest pogoda ducha, poczucie humoru i otwartość na ludzi o innych poglądach. Towarzyszą temu góralskie klimaty, przecież bracia Józef i Kazimierz to górale.
W istocie jest to rzecz o mądrej dyskusji i prawdziwym duszpasterstwie sprowadzającym się nie do patosu i komunałów lecz bezpośredniego obcowania z ludźmi.
Wszak ks. Józef Tischner to również krąg osób z „Tygodnika Powszechnego”. Toteż podczas oficjalnej rozmowy jego brat Kazimierz miał sporo wątpliwości, kiedy prowadzący zapytał go, czy mogą znaleźć się następcy takich mędrców kościoła jak Jan Paweł II, ks. Adam Boniecki, czy właśnie ksiądz profesor. Czy możliwa jest kontynuacja tej idei, czyli katolicyzmu zakorzenionego w kulturze, otwartego na innych, na głębokiej filozoficznej i etycznej refleksji.
Dużo było podczas środowego spotkaniu o góralszczyźnie, góralskim poczuciu humoru i wychowaniu w nawiązaniu choćby do znamiennej tezy Józefa Tischnera, że wychowywać powinna przede wszystkim rodzina a szkoła przede wszystkim uczyć.
Mówiono też o obecnych działaniach Kazimierza Tischnera, czyli wykonywaniu niejako testamentu brata. Przykładem tego mogą być szkoły Tischnerowskie i działalność Stowarzyszenia Rodzin Tischnerowskich, także praca na rzecz dziecięcych hospicjów. Były też opowieści humorystyczne mówione gwarą góralską.
Spotkanie zakończyło wręczenie upominku i życzenia skierowane przez (przebywającego w naszym sanatorium) Kazimierza Tischnera do gołdapian.
Porównując treść komentarza pana Mirosa z dnia 1.06. 2013 adresowanego do Gołdapianina,pod artykułem redakcyjnym „Obchody Swięta Wolnosci ” , z zasadami wyznawanymi i stosowanymi przez Ks, Tischnera ,jak : pogoda ducha,poczucie humoru, o t w a r t o ś ć na ludzi o innych pogładach,( a rzekomo popieranymi przez p. Mirosa), należy stwierdzić , iż p Miros wyznaje zasadę „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek.