Jeden z internautów przysłał nam zdjęcie niezwykle ciekawego znaleziska, wykopanego w okolicy Grabowa. Przypomina kamienną kulę armatnią, ale wiarygodną definicję pozostawiamy historykom i pasjonatom.
Jest to kamienna kula armatnia. Proszę popatrzyć na kule znalezione w Wiśle :
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/51,34862,12519179.html?i=11
Kule armatnie okrągłe, kamienne i żelazne pojawiły się na polach bitew od około 1400 roku. Znane są wcześniejsze wypadki stosowania dział jednak tylko do oblężeń.
Pierwsze udokumentowane użycie dział w polu to bitwa pod Grunwaldem 1410 r. strzelano kulami kamiennymi.
Do czasów napoleońskich była spora dowolność w stosowaniu kalibrów. W zasadzie co kraj to obyczaj. Inwentaryzacja dział floty angielskiej z roku 1588 wykazała ponad 100 różnych kalibrów dział używanych na okrętach JKM. Z powodów problemów w zaopatrzeniu okrętów w odpowiednie pociski ujednolicono kalibry dział do kilku głównych. Ułatwiało to produkcję i zaopatrzenie.
Do czasów Napoleońskich wszystkie kraje europejskie ujednoliciły kalibry dział tyle, że każdy kraj po swojemu. Jeśli sąsiad wprowadził kaliber 80 mm to my wprowadzimy 85, my będziemy mogli strzelać jego zdobycznymi pociskami a oni naszymi nie itd. Powszechnie stosowano dwa typy pocisków. Granaty i kule pełne.
Około roku 1808 wprowadzono w armii francuskiej kartacze i zaczęto produkować pociski metodami przemysłowymi. Wielka armia na potrzeby ciągle prowadzonych wojen żądała masy amunicji. Mniej więcej wtedy pojawiły się pociski żeliwne odlewane. Czy to granat czy kula pełna, oba typu miały otwór. Granaty były puste w środku i wypełniane prochem, strzelały nim haubice. Kul pełnych używano w działach.
Otwór w kulach pełnych był potrzebny do wyważania pocisków. Kładziono kule na wadze i w otwór wlewano ołów do uzyskania przepisowej wagi. Jednakowa waga pocisków pozwalała na celniejszy ogień na dalsze dystanse.
Chociaż w skrajnych przypadkach strzelano czym popadnie, co do lufy wlazło. Amunicją zdobyczną, kulami od innych dział, kamieniami itp.
Jest to kamienna kula armatnia. Proszę popatrzyć na kule znalezione w Wiśle :
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/51,34862,12519179.html?i=11
Kule armatnie okrągłe, kamienne i żelazne pojawiły się na polach bitew od około 1400 roku. Znane są wcześniejsze wypadki stosowania dział jednak tylko do oblężeń.
Pierwsze udokumentowane użycie dział w polu to bitwa pod Grunwaldem 1410 r. strzelano kulami kamiennymi.
Do czasów napoleońskich była spora dowolność w stosowaniu kalibrów. W zasadzie co kraj to obyczaj. Inwentaryzacja dział floty angielskiej z roku 1588 wykazała ponad 100 różnych kalibrów dział używanych na okrętach JKM. Z powodów problemów w zaopatrzeniu okrętów w odpowiednie pociski ujednolicono kalibry dział do kilku głównych. Ułatwiało to produkcję i zaopatrzenie.
Do czasów Napoleońskich wszystkie kraje europejskie ujednoliciły kalibry dział tyle, że każdy kraj po swojemu. Jeśli sąsiad wprowadził kaliber 80 mm to my wprowadzimy 85, my będziemy mogli strzelać jego zdobycznymi pociskami a oni naszymi nie itd. Powszechnie stosowano dwa typy pocisków. Granaty i kule pełne.
Około roku 1808 wprowadzono w armii francuskiej kartacze i zaczęto produkować pociski metodami przemysłowymi. Wielka armia na potrzeby ciągle prowadzonych wojen żądała masy amunicji. Mniej więcej wtedy pojawiły się pociski żeliwne odlewane. Czy to granat czy kula pełna, oba typu miały otwór. Granaty były puste w środku i wypełniane prochem, strzelały nim haubice. Kul pełnych używano w działach.
Otwór w kulach pełnych był potrzebny do wyważania pocisków. Kładziono kule na wadze i w otwór wlewano ołów do uzyskania przepisowej wagi. Jednakowa waga pocisków pozwalała na celniejszy ogień na dalsze dystanse.
Chociaż w skrajnych przypadkach strzelano czym popadnie, co do lufy wlazło. Amunicją zdobyczną, kulami od innych dział, kamieniami itp.