Tak ciekawie wyszło, że w Gołdapi Święto Niepodległości obchodzono przez trzy dni i to w pewnym sensie na zasadzie stopniowania. W sobotę najpoważniej – ze składaniem wieńców i programem przygotowanym przez „Dwójkę”. W niedzielę bardziej rekreacyjnie ze sztafetą „jedenastkową”, natomiast w poniedziałek już bardziej humorystycznie, bowiem po raz kolejny LO przygotowało historię Polski na sposób kabaretowy.
Pod okiem Kornelii Oczkowskiej i Marka Milewskiego, opierając się na tekstach Kabaretu Moralnego Niepokoju, historię Polski licealiści przygotowali na wesoło. Ale jak to bywa w wypadku kabaretów istotna była konkluzja – chodziło głównie o wytknięcie polskich nieśmiertelnych i zgubnych dla kraju swarów. Uczniowie zrobili to z zacięciem aktorskim.
Chociaż poniedziałkowe spotkanie miało również akcent poważny – szef gołdapskiego koła kombatantów Mieczysław Sztabiński wraz ze starostą Andrzejem Ciołkiem udekorowali sztandar liceum zaszczytną odznaką kombatancką, natomiast dyrektor Grzegorz Klimaszewski starał się w swoim wystąpieniu uczulić młodych ludzi na to, by godnie obchodzili takie święta.
Mam pytanie do redakcji Gołdap .wm Dlaczego nie pokazano zdjęć wszystkich delegacji które składały kwiaty pod pomnikiem.? Czyżby ktoś nie POzwolił ?
Nie było tam nas po prostu. Ale przyznajemy – niedopatrzenie.
Przepraszam.Powyższe pytanie jest skierowane do redakcji Gołdap .org.
Dlaczego w Gołdapi składa się wieńce w sobotę 10 a nie w niedzielę 11(tak jak w całym kraju) myślę że jest to śmieszne . To moze Wigilię zróbmy 23 a świeto zmarłych 31 .
Słuszna uwaga – przywodzi mi to na myśl dialog z filmu „Rozmowy kontrolowane”, kiedy pułkownik Molibden mówi do generała (genialnie zagranego przez Mariana Opanię):
– A gdyby pan generał dał się zaprosić na tradycyjną Wigilię?
– Bardzo chętnie. A kiedy urządzacie?
– 24 grudnia…
– Znaczy, że jeszcze przed świętami.
🙂