Gołdapscy policjanci zatrzymali 63-letniego mężczyznę, po tym jak agresywnie zachowywał się wobec swojej partnerki. Lech Sz. wszczął awanturę domową, podczas której szarpał kobietę za włosy i wyzywał ją wulgarnie. Awanturnik miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Pijany mężczyzna trafił do policyjnej celi. Funkcjonariusze objęli rodzinę procedurą niebieskiej karty i będą sprawdzać czy nie doszło do przestępstwa znęcania się nad bliskimi.
Wczoraj kilkanaście minut przed południem dyżurny gołdapskiej komendy policji został powiadomiony o awanturze domowej w jednej z pod gołdapskich miejscowości. Według zgłaszającego, w jednym z mieszkań słychać było krzyki kobiety i jej wołania o pomoc. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zastali 73-letnią kobietę oraz jej partnera. Jak ustalili funkcjonariusze, 63-letni mężczyzna wszczął awanturę domową, podczas której szarpał kobietę za włosy, uderzał i groził pozbawieniem życia, wyzywając ją przy tym wulgarnie. Policjanci szybko opanowali sytuację, a pijany awanturnik trafił do komendy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że Lech Sz. miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Ponadto policjanci o całym zdarzeniu powiadomili pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy przyjechali na miejsce interwencji.
Funkcjonariusze objęli rodzinę procedurą niebieskiej karty. W najbliższym czasie będą sprawdzać, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa znęcania się nad konkubiną i będą systematycznie kontrolować sytuacje rodziny.
