Tę informację otrzymaliśmy za pośrednictwem marszałka Jarosława Słomy od dr Wolfganga Rothe, m.in. autora obszernej monografii wsi Grabowo. Niestety, zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale jest to kolejne cegiełka do przedwojennej historii naszego miasta.
Stary młyn Gołdap znajdujący się przed wojną przy obecnej ulicy Stadionowej był własnością Rudolfa Zarniko (zm.1902), pradziadka Wolfganga Rothe. Obiekt płonął dwukrotnie – w 1892 i 1896, gdy prowadzącym młyn był dziadek Wolfganga Rothe – Otto Rothe.
Swoją drogą młyn działał w tej okolicy był już przed powstaniem Gołdapi, a później ta okolica zwana była Muehle Gołdap – pisze Wolfgang Rothe.
Tenże Otto Rothe zakupił w 1906 r. majątek Tołminkiejmy od braci swojej żony, córki Rudolfa Zarniko.
Rudolf Zarniko, właściciel starego młyna Gołdap wraz ze swą zmarłą w młodości żoną Marie (z domu Kaeswurm, rodzina przybyła do Prus w 1732 z wysokich Alp Salzburskich wraz z protestantami wypędzonymi z diecezji salzburskiej) spoczywają na małym cmentarzyku przy ulicy Stadionowej.
Od lat, 1 listopada zapalamy znicze na prawdopodobnym ich grobie.
Jest jeszcze w Gołdapi młyn ,ktory fizycznie isnieje a w zasadzie niszczeje..Był czynny po wojnie od drugiej połowy lat czterdziestych . Wczasie transformacji ustrojowej,jak wiele obiektow (zakładów), w końcu lat dziewiędziesiątych został wyłączony z uzytkowania.Obecnie stoi i niszczeje. Dla niezorientowanych -znajduje się przy ul.Gumbińskie tuz za przejazdem kolejowym.
Skromny wcinek historii, ale jak że miły.
Bardzo fajne.
Czy przypadkiem przy obecnej ulicy stadionowej nie znajdowała się elektrownia? Zdjęcia artukułu wskazują jeszcze istniejący młyn przy ulicy zatorowej.