W miarę rozwoju cywilizacji i budowy ciągle nowych fabryk powietrze straciło swoją czystość. Żyjemy w miejscu, gdzie powietrze nie jest jeszcze zbyt mocno zanieczyszczone. Niestety niektórzy mieszkańcy naszego miasta dokładają się do zanieczyszczenia powietrza – we własnych domach palą śmieci, które nie powinny trafić do pieca. Spalanie ich powoduje uwalnianie się do atmosfery setek toksycznych substancji, których systematyczne wdychanie prowadzi do poważnych chorób. Niektórzy z palących śmieci zaprzeczają, że tak postępują. W momencie, gdy nie można znaleźć winnych, wina wydaje się spadać na wyimaginowane istoty – krasnoludki.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w imieniu krasnoludków stanowczo zaprzeczyli, że mają z tym nagannym procederem cokolwiek wspólnego. Podczas heppeningu zorganizowanego z okazji Dnia Czystego Powietrza protestowali przeciwko jego zatruwaniu.
No tak , to prawda. wystarczy przejść się wieczorem ul Chopina czy Kościuszki. Zapach drewna z kominów aż „nie-miło”
akurat dym ze spalonego drewna jest najmniej szkodliwy, jeżeli jest tobie nie-miło to idź do kotłowni która ogrzewa Magistrat i tam powdychaj sobie . Dziwię się że ktoś pisze o czymś nie mając zielonego pojęcia . Miłego wdychania
Do Eco: miałem na myśli palone śmieci w piecach. Śmierdzi aż „niemiło” jak wszyscy zamiast do kosza śmieci do pieca wrzucają. Należałoby sprawdzać ile ktoś kontenerów wyrzuca /łatwe do sprawdzenia po rachunkach/ i wszystko będzie jasne kto pali śmieci w domach.
Trzeba też czytać między wierszami Panie Eco.
Szanowny Amsamie mamy tyle instytucji do kontrolowania biednego i wystraszonego Kowalskiego że jeszcze brakuje aby któraś z nich zaglądała nam do koszy na śmieci . I tak mamy już państwo policyjne i donosicieli , może by tak więcej swobody i wolności wyboru . To właśnie ten Kowalski jeżeli spali trochę śmieci w piecu poniesie srogą karę natomiast cała rzesza zakładów i innych instytucji robi to jawnie , największe państwa świata są też największymi trucicielami i jakoś nikt tym się nie przejmuje , cała ta ochrona środowiska ma dotyczyć tylko Kowalskiego , to on ma oszczędzać prąd ,zbierać surowce wtórne , oszczędzać zużycie wody , chronić strefę ozonową itd. itd. itd.
Chciałbym raz w życiu zobaczyć instytucję która chociaż ogranicza zużycie papieru w swojej firmie , bezcenne .
pozdrawiam i proszę o głębszą analizę tematu
Miła konwersacja się nam rozwinęła niechcący. Tak właśnie myślę. Zacznijmy patrzeć na początku na siebie. Od czegoś, a w tym przypadku- od kogoś należy zacząć. Tak więc segregacja, eklogia. W przedszkolu mamy grupę Ekoludków, w szkołach w programie dzieci są obowiązkowo edukowane na temat zdrowego stylu życia i bycia. Dajmy im przykład my sami, nie oglądajmy się na przedsiebiorstwa i tym podobne instytucje. NIe jest milo jak podnoszę wieko segregatora na butelki – A TAM ŚMIETNISKO. Nie jest mi miło również jak w południe nie mogę okna otworzyć w moim domku – bo tak „śmierdzi” gumą i plastkiem. I co mówię moim dzieciom, jak mam im tłumaczyć zachowania doroslych? Pozostawie to już bez komentarza , ale pozdrawiam i dziękuję za kulturalna wymianę zdań. Wg prawa spalanie śmieci w domach jest karalne , tak po prostu.
Witam serdecznie Amsama , to fakt że konwersacja przybrała cieple barwy .
Chwała szkołom i przedszkolom za słuszną edukację w tym kierunku , jest to niewątpliwie jeden z największych kroków w tej sprawie , bo to właśnie dzieci w niedalekiej przyszłości będą solą tej ziemi .
Ja natomiast nie potrafiłbym wytłumaczyć dzieciom ( będąc nauczycielem ) dlaczego śmieciarka zabiera wszystkie posegregowane śmieci do jednego zbiornika . Wygląda to tak jakby ktoś próbował wywrócić hełm wojskowy na drugą stronę tak jak wywraca się skarpetę . A przecież podobnych nonsensów jest bardzo dużo .
tak na koniec ( oczywiście moim skromnym zdaniem) najlepiej byłoby gdyby recykling przynosił jakieś korzyści finansowe ludziom , podejrzewam że służby porządkowe miałyby bardzo mało pracy .
Pozdrawiam Amsama i wszystkie dzieci z przedszkola