To nie jest nam dane raz na zawsze

mlodziez_u_pani_prezydentowejIII RP ma szczęście do pierwszych dam, potwierdzeniem tego faktu może być także pani prezydentowa Anna Komorowska. Również wtorkowe spotkanie z młodzieżą uczestniczącą w projekcie „Na ścieżkach wspólnej historii” pokazało, że jest osobą kontaktową i rzeczową. Szybko bowiem od oficjalnych powitań przeszła do swobodnej rozmowy.

Oprócz młodzieży z Givat Shmuel, Stade i Gołdapi w spotkaniu wzięli udział gołdapianie zajmujący się w polityką regionalną i lokalną. Z Olszyna przyjechał wojewoda Marian Podziewski wraz z Bogumiłem Osińskim, doradcą wojewody ds. kontaktów międzynarodowych. Z Gołdapi: burmistrz Marek Miros, starosta Andrzej Ciołek, wiceburmistrz Jacek Morzy, radny i przewodniczący komisji kultury i oświaty – Ryszard Wrzosek i Mirosław Słapik, dyrektor CPRG.

Obecni byli również dyplomaci reprezentujący kraje uczestniczące w trójkącie miast partnerskich: ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav Ner i zastępca ambasadora Niemiec Joachim Bleicker. Ze Stade przyjechała Ingelore Heueck, zastępująca tamtejszego burmistrza.

Zanim młodzież zaczęła zwiedzać pałac prezydencki, podzielono się wrażeniami z kolejnych trójstronnych spotkań. Anna Komorowska podkreśliła wagę i wyjątkowość młodzieżowego trójkąta. Pytała o wrażenia z Polski. Chociaż już naprawdę z łezką w oku, rozmawiano na ten temat podczas obiadu. Spotkania bowiem dają powód do głębszej refleksji nawet tak młodym ludziom, jak uczestnicy projektu.

Ambasador Zvi Rav Ner stwierdził, że mimo różnych zaobserwowanych przez niego podobnych prób, młodzieżowy trójkąt Gołdap, Stade Givat Shmuel jest najdłużej kontynuowanym i najbardziej zintegrowanym. – Ten wspólny projekt daje młodym ludziom szansę zobaczenia, jak się żyje w innym kraju i nawiązania przyjaźni na całe życie – powiedział izraelski dyplomata.

Burmistrz Marek Miros przypomniał, że opiekunowie grup, choćby Justyna Charkiewicz, kiedyś uczestniczyli w spotkaniach jako uczniowie. Wspomniał też inicjatorów projektu, który trwa już prawie dwadzieścia lat. Jednym z efektów jest również wspólna książkowa publikacja wydana w Stade.

Ingelore Heueck w swojej wypowiedzi mocny akcent postawiła na trudnej, wspólnej historii trzech narodów. – Nasza historia oczekuje od nas tępienia wszelkich przejawów antysemityzmu, rasizmu i nietolerancji. To pamiętanie nie jest słabością, to wzmacnia również odpowiedzialne działania polityczne. Wiceburmistrz Stade podkreśliła też, że takie przedsięwzięcia trzeba dbać: bo to nie jest nam dane raz na zawsze.

Z Warszawy młodzież z trzech miast pojechała między innymi do Auschwitz.


Aktualności

Powiązane artykuły

Jeden komentarz do “To nie jest nam dane raz na zawsze

  1. kation

    Fajne fotki, czyżby exclusive dla goldap.org.pl? 🙂