W gołdapskim ADM zanosi się na zmiany, bowiem kolejna rezygnacja złożona przez prezesa Jana Modzalewskiego, nie została tym razem potraktowana jako kokieteria i gmina Gołdap podeszła do tego poważnie.
Do chwili wyboru nowego prezesa w drodze konkursu według zasad oddelegowany do kierowania spółką został jeden z członków Rady Nadzorczej, w tym wypadku Andrzej Tynecki.
Zdaniem wiceburmistrza Jacka Morzego w spółce od pewnego czasu działo się coś niedobrego, choćby dlatego, że miała miejsce znaczna różnica cen za administrowanie pomiędzy zarządzanymi przez ADM zasobami części wspólnot mieszkaniowych, a zasobami należącymi do gminy. W przypadku wspólnot było to podobno stawki dwa razy mniejsze, a więc dumpingowe.
„Zdaniem wiceburmistrza Jacka Morzego w spółce od pewnego czasu działo się coś niedobrego, choćby dlatego, że miała miejsce znaczna różnica cen za administrowanie pomiędzy zarządzanymi przez ADM zasobami części wspólnot mieszkaniowych, a zasobami należącymi do gminy. W przypadku wspólnot było to podobno stawki dwa razy mniejsze, a więc dumpingowe.”
No i co? bo , przepraszam, nie zrozumiałem. Więc za administrowanie wspólnot w ADM było płacone mniej, czy więcej?
Bo jeśli piszemy coś o dumpingu to rozumiem, że ktoś chciał mniejszymi stawkami kogoś kupić? Np. przejąc administrowanie wspólnot kusząc je za niższą ceną? dobrze rozumiem?
I co się w końcu komu nie spodobało?
Nie tyle przejąć, co nie stracić administrowania przy pomocy niskich cen.
cena za administrowanie na wspólnotach jest niższa
Prezes i księgowa powinni iść siedzieć za przekręty,a ta jeszcze się pcha na prezesa by więcej…………. przemilczę.
„Zdaniem wiceburmistrza Jacka Morzego w spółce od pewnego czasu działo się coś niedobrego, choćby dlatego, że miała miejsce znaczna różnica cen za administrowanie pomiędzy zarządzanymi przez ADM zasobami części wspólnot mieszkaniowych, a zasobami należącymi do gminy. W przypadku wspólnot było to podobno stawki dwa razy mniejsze, a więc dumpingowe.”
No i co? bo , przepraszam, nie zrozumiałem. Więc za administrowanie wspólnot w ADM było płacone mniej, czy więcej?
Bo jeśli piszemy coś o dumpingu to rozumiem, że ktoś chciał mniejszymi stawkami kogoś kupić? Np. przejąc administrowanie wspólnot kusząc je za niższą ceną? dobrze rozumiem?
I co się w końcu komu nie spodobało?
Z tego co ja się orientuję to prezes adm brał z gminy więcej kasy niż powinien , a gdzie ona szła ? pewnie tam gdzie sama góra odkłada, czyli do siebie. To jest typowy przykład rządów P.O.