Zaskoczyła nas kolejną ciekawą pracą

rosliny

roslinyProf. Krystyna Szcześniak, gołdapianka i onomastka, zaskoczyła nas kolejną ciekawą pracą, tym razem publikacją „Rośliny w kulturze” wydaną pod jej redakcją. Autorów, doktorantów (adeptów językoznawstwa), jest dziesięcioro, natomiast rzecz jest niejako uzupełnieniem jej pasji badawczej.

 

Jak pisze we wstępie: Tę pasję badawczą starałam się pokazać i przekazać moim młodszym koleżankom i kolegom na takimże właśnie seminarium otwartym. Czy mi się udało pokazać swój warsztat i na ile owocne okazały się te moje zabiegi, ocenią czytelnicy sami, zapoznając się z pracami zamieszczonymi w tym zbiorze.

Jedno jest pewne – autorzy swoje badania przekazali przystępnie i ciekawostkowo. Natomiast konteksty rozmaite – od dębu w mitach, baśniach i legendach, poprzez wpływ roślin na higienę głosu, do „roślinnych” imion.

I na tym ostatnim aspekcie warto się na chwilę zatrzymać, nie wszyscy bowiem wiedzą, że ich imiona mają „pochodzenie roślinne”. Ciekawe, czy każdy Fabian wie, że jego imię jest łacińskie i oznacza „Bób”, albo (popularne ostatnio) Iwo – jest imieniem łacińskim oznaczającym drzewo „Cis”.

Okazuje się też, że mnóstwo roślin może mieć pozytywny wpływ na leczenie patologii gardła i krtani, choćby: cynamon, cytryna, len, nagietek lekarski, poziomka pospolita lub… seler.

Książka liczy 106 stron, wydana została przez gdańskie wydawnictwo MER.

Przy okazji warto przypomnieć, że prof. Krystyna Szcześniak pracuje na Uniwersytecie Gdańskim i jest m.in. autorką obszernej publikacji o pochodzeniu nazw powiatu gołdapskiego, liczącej czterysta stron, książki „Świat roślin światem ludzi na pograniczu wschodniej i zachodniej Słowiańszczyzny” oraz „Teki toruńskiej Marcina Giersza”.

Książka „Rośliny w kulturze” jest dostępna w dziale zbiorów specjalnych Biblioteki Publicznej w Gołdapi.

rosliny

 

Powiązane artykuły