Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi jednemu z mieszkańców Gołdapi. 28-letni Rafał S. na jednej z miejscowych stacji paliw miał ukraść butelkę wódki a następnie użył przemocy wobec pracowników, którzy usiłowali go zatrzymać. Mężczyzna już kilka godzin po zdarzeniu został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Teraz stanie przed sądem.
Wczorajszej nocy (20/21.01.) oficer dyżurny gołdapskiej komendy Policji został poinformowani o kradzieży, do której miało dojść na jednej z miejscowych stacji paliw. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Okazało się, że jeden z klientów poprosił o butelkę wódki o wartości 55 złotych, a następnie twierdząc że nie ma pieniędzy chciał wyjść nie płacąc za towar. Mężczyznę usiłowali zatrzymać pracownicy stacji. Wtedy Rafał S. wyciągnął nóż i groził wobec nich jego użyciem a następnie zbiegł.
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci przystąpili do ustalenia sprawcy przestępstwa. Informacje, które zebrali kryminalni doprowadziły do zatrzymania podejrzanego niespełna kilka godzin po zdarzeniu. Funkcjonariusze odzyskali w części skradziony towar, który zabezpieczyli podczas przeszukania mieszkania.
28-letni mieszkaniec Gołdapi trafił po policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był on pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny funkcjonariusze będą wnioskować o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.