Głównym powodem zwołania wtorkowej sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej była zmiana uchwały o zaciągnięciu kredytu, bowiem od pewnego czasu taką uchwałę należy podejmować w roku, w którym kredyt zostanie zaciągnięty.
W wolnych wnioskach przewodniczący Wojciech Hołdyński poruszył problem, który wzbudził szerszą dyskusję. Dotyczył pisma firmy „Farmer” skierowanego do Gminy Gołdap, w którym własciciel artykułuje m.in. sugestię „ominięcia naruszenia prawa”.
Jego zdaniem kilka lat temu gmina podejmując uchwałę o ograniczeniach związanych z funkcjonowaniem chlewni przemysłowych naruszyła prawo – idzie tu m.in. o zakaz hodowli bezściółkowej i ograniczenie okresu wywożenia gnojowicy na pola z 6 do 3 miesięcy. – Rozmawialiśmy w tej sprawie z Ministerstwem Zdrowia – mówi wiceburmistrz Jacek Morzy. – Byli oburzeni, że zastanawiamy się nad tym.
Mimo to sytuacja nie jest jednoznaczna, bowiem z jednej strony teoretycznie istnieje zagrożenie, że firma może stać się bardziej ekspansywna, jeśli potwierdzą się jej zastrzeżenia, z drugiej jest ze strony „Farmera” obietnica, że za kilka miesięcy zlikwiduje wsad w Botkunach i że nie będzie powierzchniowo powiększać hodowli, że chodzi również o możliwość zwiększenia upraw.
Przy okazji radny Józef Dominiuk wspomniał o wylewaniu gnojowicy w Babkach i związanym z tym zapachem. Natomiast Jacek Morzy poinformował o planowanych zmianach granic uzdrowiskowych stref – „A”, „B” i „C” (zmniejszeniu m.in. strefy „C”).
W dalszej części posiedzenia Rady radny Jan Steć wyraził chęć pracy w Komisji Rolnej. Na koniec wywiązała się dosyć emocjonalna dyskusja pomiędzy radnym Marcinem Przystawskim i burmistrzem Markiem Mirosem na temat podziału srodków na organizacje pozarządowe.
Radny Antoni Banel zwrócił uwagę na fakt, iż w obliczu zimy ulice nie są dostatecznie posypywane. Marek Miros zastrzegł, że chodzi tu w większości o drogi powiatowe.
Mam takie pytanie. Jeśli radnych po kilkakroć i w różny sposób informuje się, do kogo należą i kto odpowiada za utrzymanie i stan poszczególnych dróg, ulic, to jak rozumieć fakt, że pan Antoni ZNÓW pyta, kto odpowiada za ulicę taką czy taką??? O czym to świadczy? Nie chcę być złośliwy, ale czy niektórzy naprawdę nie pracują w radzie już zbyt długo?
A przypomnieć też chciałem, że na jednej z poprzednich komisji ktoś komuś zarzucał „zbyt krótki staż radnego”!
W bieżącym roku informacji o tym jakie ulice sa przez kogo odśnieżane, wraz z nr telefonów -jest wystarczająco dużo. Wystarczy spojrzeć m.in. na stronę samorządową gminy w Kurierze Gołdapskim, gdzie były i sa zamieszczane informacje na ten temat. Niestety radny Banial widocznie nie czyta tego co jest publikowane w mediach. W tym przypadku nie jest tu winna ani gmina ani powiat tylko sam radny jest winny samemu sobie.