Nawiązując do wypowiedzi gołdapskich radnych, które mogliśmy usłyszeć oglądając ostatnią sesję Rady Miejskiej, czytelniczka przysłała nam linka. Dotyczy nieprawidłowo użytych słów – „mieszkanców” zamiast „mieszkańców” . Polecam link z mieszkańcami dla kilku osób z posiedzenia Rady Miejskiej: https://pl.forvo.com/search/Mieszkańcy/
Przy okazji…
Błędy językowe popełniamy wszyscy. Tyle że są i takie, które mogą nieco kompromitować osoby publiczne, choćby – „na dzień dzisiejszy”, „w miesiącu wrześniu”, „dnia 15 lipca”, „fakt autentyczny” lub „okres czasu”. To przysłowiowe „masło maślane”.
Do najczęstszych błędów należą powtórzenia (pleonazmy lub tautologie) – umieszczanie obok siebie słów o podobnym znaczeniu.
Bywa pleonazmem (choć nie zawsze) użycie słowa „miejscowość” obok nazwy tej miejscowości.
Natomiast to o czym marzymy jako redakcja, jeśli idzie o gotowe wpisy, które otrzymujemy (i za które bardzo dziękujemy)… By w nazwach funkcji było jak najmniej wielkich liter (np. burmistrz, starosta, dyrektor, minister, prezydent, komendant, przewodniczący, wojewoda); by autorzy nie nadużywali słów „pan” i „pani” (poza pewnymi wyjątkami, np. w wypadku osób starszych).
Drastycznym „bykiem” pojawiającym się, niestety, w tekstach gołdapskich urzędów jest sformułowanie – „posiedzenie sesji”.
Serdeczne pozdrowienia od redakcji
Fot. pixabay.com