Pod wymownym tytułem „Nareszcie” ukazał się tomik wierszy Andrzeja Sokołowskiego, znanego animatora i inicjatora wielu imprez, w tym akcji charytatywnych. Książka liczy około 40 stron i zawiera utwory gatunkowo różne.
Są tu wiersze satyryczne, liryczne oraz komentujące na bieżąco rzeczywistość, choćby eliminacje do piłkarskich mistrzostw świata z 1982 r. i mecz NRD – Polska. Wśród lirycznych można wymienić m.in. „Kasztany” i „Nie mów nic”. Autor zebrał utwory, które powstawały na przestrzeni kilku dekad.
Natomiast wiersz o stanie wojennym zaczyna się tak:
13-grudnia dzień był słoneczny, mroźny
lecz historyczny i odmienny
ponieważ rząd był taki grzeczny
i kazał wprowadzić stan wojenny.
(…)
Twórczość Andrzeja Sokołowskiego cechuje w dużej mierze ironiczny dystans zarówno do rzeczywistości, jak i do siebie.
W tym kontekście można odebrać czterowiersz, który znajdziemy na „plecach” okładki:
Nie wiem co to poezja,
nie wiem po co i na co,
ale wiem, że ludzie
czytają wiersze i płaczą