Czy znalazła się już granica gołdapskiego absurdu?

Wydawało się już, że nie ma granicy absurdu, w który wprowadził gminę Gołdap Tomasz Rafał Luto. Dotyczy to nie tylko „sztandarowej” inwestycji, ale m.in. „obyczaju”, który ma miejsce na sesjach Rady Miejskiej. Mimo to przynajmniej chwilowo można spojrzeć na to optymistycznie, po dzisiejszym głosowaniu w sprawie obligacji na wspólnym posiedzeniu komisji (żaden z radnych nie wypowiedział się za obligacjami). Nie trzeba przecież być zawodowym ekonomistą, by sobie uświadomić, że emisja kolejnych obligacji na kwotę 14,5 mln złotych to krok w kierunku katastrofy, albo po prostu – katastrofa.

 

 

 

Natomiast głosowanie za tą propozycją, byłoby działaniem w interesie Luto, a nie w interesie Gołdapi. Wszak prawidłowe funkcjonowanie samorządu to przede wszystkim zabezpieczanie „drobnych”, bieżących potrzeb. Wiąże się to zarówno z infrastrukturą (wodociągami, kanalizacją i drogami), jak i płynnym funkcjonowanie placówek oświatowych. Na te cele środki gminy Gołdap drastycznie się kurczą i dyrektorzy placówek (również placówek kultury) już dawno to odczuwają. Wystarczy tylko porównać zaplanowane na 2022 rok inwestycje gminne ze zrealizowanymi. Nieprzypadkowo w tym roku nie ma środków w puli „Budżetu Obywatelskiego”.

Póki co zamiast „widowiskowych” inwestycji uzdrowiskowych, skazanych na niedochodowość, jednym z priorytetów powinno być inwestowanie w czyste powietrze, co jednocześnie pozwoli na przedłużenie statusu uzdrowiska. A taki status nie jest dany gminie raz na zawsze, wystarczy tylko rzucić wieczorem okiem na „las” dymów (i smrodu) z lokalnych kotłowni. Mamy przecież już taką bazę uzdrowiskową, którą trzeba szlifować przy pomocy napraw i drobniejszych uzupełnień oraz przyciągania inwestorów.

Mimo to problemem gminy, któremu radni poświęcają za mało uwagi, jest nie tylko zakład przyrodoleczniczy i dziura budżetowa, ale w dużej mierze „klimat duchowy”, który za sprawą Luto i „Naszej Gołdapi” wyróżnia zdecydowanie Gołdap spośród innych miast powiatowych. Jednak to już temat na osobny tekst…

Mirosław Słapik

Grafika: pixabay.com

 

 


Aktualności

Powiązane artykuły