List do redakcji

Drodzy mieszkańcy Gołdapi. Dzisiaj przeczytałem, że gmina Gołdap zamyka dwie linie autobusowe, dlatego że nikt nimi nie podróżował. Utrzymywanie tych linii to strata naszych (tzn. podatników pieniędzy. Z tej perspektywy wydaje się to podejście rozsądne.

 

Przeczytałem też, że radny wojewódzki pan J. Słoma optuje za otworzeniem linii autobusowych do Węgorzewa, Kętrzyna i o stworzenie bliżej nieokreślonej pętli autobusowej, co ma podatników kosztować 5 mln. I pisze tu o, w pewnym sensie, swoim kolejnym sukcesie. Gdyby radny podparł swój pomysł np. danymi o dochodach i zyskiem, jaki przynosi utworzone parę miesięcy wstecz przez urząd wojewódzki, też za pieniądze podatników połączenie do Ełku, wtedy może byłoby to rozsądne.

 

W dzisiejszych czasach mieszkańcy przemieszczają się do innych miast w pilnych sprawach np. wizyta u lekarza, notariusza, w urzędzie, na pociągi, by podróżować do dalej położonych miast. Często są to wizyty na umówioną godzinę. Nikt nie czeka, aż przyjedzie autobus np. z Gołdapi, jak to miało miejsce 20 – 30 lat wstecz. Obawiam się, że pomysł wyżej opisany czeka taki sam los jak zamknięte linie autobusowe w Gołdapi. To po pierwsze, po drugie – niech przewozem pasażerów zajmą się prywatni przedsiębiorcy, a widać nie opłaca się im tego robić. Było już kilka prób utworzenia przez nich tych połączeń, po trzecie – może władza wojewódzka zajmie się tworzeniem takich warunków życia, żeby ludzie nie musieli jeździć setki kilometrów do lekarzy, urzędów. Wystarczy ułatwić życie cyfryzując urzędy, by po byle dokument nie gonić setek kilometrów, a z czyrakiem na pośladku nie jechać następnych setek kilometrów do lekarza czy szpitala i na pewno nie autobusem, bo czym dotrzeć z dworca autobusowego do szpitala???????

Opisana sytuacja doskonale wpisuje się w rozłam jaki narasta od wielu lat pomiędzy władzą a zwykłymi ludźmi. Bierze się on z tego, że władza przestała słuchać ludzi… czy był jakiś oddolny sygnał od ludzi mieszkających w Kętrzynie, Węgorzewie Gołdapi, że potrzebują takich polaczeń autobusowych. Nie znalazłem takiego zdania w artykule.

Martwi i przeraża mnie też lekkość z jaką wydaje się nasze podatników pieniądze na niedochodowe, niesprawdzone a nawet nierozsądne projekty, by wspomnieć słynne Zimne Termy w Lidzbarku. I tu moja sugestia by gołdapscy niezależni radni spowodowali, by opracowano raport o kosztach zużycia energii przez ZPL w Gołdapi to może kwoty, które tam wyjdą otrzeźwią mieszkańców i radnych i dojdą do wniosku, że trzeba się tego bubla jak najszybciej pozbyć. Nie pakować tam kolejne kolosalne pieniądze… Ale to podatników pieniądze NIE MOJE!!!!!!!! Prawda kochani włodarze różnych szczebli władzy????? BYLE ZAISTNIEĆ.

Z noworocznym pozdrowieniem drodzy mieszkańcy.

Imię i nazwisko autora listu do wiadomości redakcji.

 


Aktualności

Powiązane artykuły

3 komentarzy do “List do redakcji

  1. Romek

    Zgadzam się z autorem listu – „naszym” władzom na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim brak nie tylko wyobraźni, ale też myślenia ekonomicznego i społecznego. Nikt z nich nie konsultuje z mieszkańcami swoich decyzji, a nawet jak konsultuje to nie bierze wyników konsultacji pod uwagę podejmując decyzje. Przykładów w Gołdapi kilka – najsłynniejszy to idiotyczny pomysł poporowadzenia drogi wojewódzkiej z ruchem ciężarowym przez ulicę 1-go Maja!!! W czasach, gdzie w całym cywilizowanym świecie ruch ciężarowy wyprowadza się poza tereny zabudowane, u nas pcha się na siłę TIR-y do miasta i stwarza zagrożenie dla mieszkańców, kuracjuszy, turystów i dzieci idących do Szkoły Podstawowej nr 2. Skandal popierany przez gołdapskich decydentów gminnych i powiatowych! Czy wy naprawdę myślicie o Gołdapi jako uzdrowisku?

  2. Książe Machiavelli

    Widać bezapelacyjnie ze miasto upada, brak służby zdrowia, dróg, komunikacji, smog zimą, wysokie podatki, wysokie ceny za wode, brak czytelnego pomysłu i strategii na rozwój miasta itd. Jeszcze chwila i wszyscy wyjadą a co do nowych mieszkańców to zapewne wybiorą przyjaźniejsze destynacje. To wszystko za sprawa naszej elyty politycznej tej samorządowej również, która nie ma pojęcia do czego została powołana. A co Ty wyborco na to? Gołdap to jednak stan umysłu

  3. Bardzo rozsądny list .Jest to budujące, że obywatele widzą bezradność włodarzy ,a nawet ich działania szkodliwe. Nikt nie pyta mieszkańców ,co dla nich jest ważniejsze. Ostatnio burmistrz Luto i radni wyrzucili do kosza coroczny „budżet obywatelski ” ,głównie domyślamy się, że ze względów oszczędnościowych.
    Uczciwy gospodarz w czasach kryzysu daje przykład i oszczędza od siebie i bliskiego otoczenia.
    Nasz burmistrz Luto za nic ma składane publicznie deklaracje , obietnice czy uczciwość.
    Panie Luto, obiecał pan obniżyć wynagrodzenie o 50 tys. rocznie.
    Obiecał pan nowy szpital i przychodnie z lekarzami specjalistami, uczciwość i transparentność.
    A wykorzystuje swoje stanowisko ,hojnie wynagradza swoich niektórych podwładnych, którzy
    zarabiają od 13 do 14 tysięcy miesięcznie. Rawinis, Białek, Łabanowska, Dzienis. Sprzedaje pan
    Dzienisom 1.76 hektara gruntów nad jeziorem za 102 900 zł bez przetargu. Wycieczki do Chin, Grecji, Izraela czy Uniejowa za publiczne pieniądze , stały się codziennością.
    Mogę śmiało i odpowiedzialnie stwierdzić ,że jest pan bezczelny i wykorzystuje samochód służbowy do celów prywatnych i nawet do Sądu w Olecku w sprawie prywatnej jeżdzi za pieniądze podatników, czyli również za moje.
    Mam nadzieję ,że ręka sprawiedliwości i pana w końcu dosięgnie.
    Andrzej Tobolski

Comments are closed.