Szanowni Państwo, drodzy mieszkańcy powiatu gołdapskiego,
W Gołdapi mieszkam już od wielu lat, jednak wydarzenia ostatnich kilku dni spowodowały, że po raz pierwszy zdecydowałam się wypowiedzieć publicznie na tematy dotyczące każdego mieszkańca powiatu gołdapskiego.
Kilka dni temu Gołdap obiegła informacja, że dwóch lekarzy oddziału wewnętrznego szpitala powiatowego postanowiło zmienić miejsce pracy, wybierając szpitale w sąsiednich miejscowościach. Sytuacja z pozoru normalna i zwyczajna. Każdy ma przecież prawo do zmiany miejsca pracy. No właśnie, czy jednak jest tak w tym wypadku?
Od kilku tygodni oczy całego świata zwrócone są na ludzi wykonujących zawody medyczne. Są oni niekwestionowanymi bohaterami walki z koronawirusem. Codziennie obserwujemy medyków z którzy ryzykując swoje życie, często w warunkach beznadziejnych udzielają pomocy każdemu, kto tej pomocy potrzebuje.
Niestety, mieszkańcy powiatu gołdapskiego tej pomocy zostali teraz pozbawieni. Odejście dwóch lekarzy spowoduje zamknięcie oddziału wewnętrznego, właśnie teraz, gdy w całym kraju wprowadzony jest stan epidemii. Gdzie po pomoc będą musiały udać się osoby starsze? Czy staruszka spod Dubeninek będzie musiała podróżować do Węgorzewa czy Olsztyna? Czy składając wypowiedzenia lekarze ci mieli takie osoby na uwadze? Czy mieli na uwadze, że takie przemieszczanie może teraz naprawdę zagrozić pacjentom? Śmiem wątpić.
Niestety, zawód lekarza to nie tylko prestiż. To przede wszystkim obowiązki, zwłaszcza zaś obowiązek udzielenia pomocy drugiemu nawet kosztem swojego życia i zdrowia. O tym obowiązku lekarze, którzy przez całe lata służyli mieszkańcom powiatu gołdapskiego chyba zapomnieli.
Panowie doktorzy, mieszkaliście wśród nas, tworzyliście z nami powiatową społeczność. Dzisiaj gdy Was najbardziej potrzebujemy, gdy na świecie szaleje zaraza, Was wśród nas nie ma! Panowie doktorzy, oczywiście, wolno wam zmienić miejsce pracy, bo wolno wszystko. Nie wszystko jednak wypada. Nikt nie powiedziałby złego słowa, gdybyście odeszli kilka miesięcy wcześniej, gdy świat i Polska funkcjonowały normalnie. Podobnie, nikt nie powiedziałby nic złego, gdybyście zmienili miejsce pracy, w momencie gdy istniejące zagrożenie zostanie już odparte.
Oczywiście, jestem w stanie zrozumieć, że wynagrodzenie jest istotne, że istotne są warunki pracy. Jak to się ma jednak do obrazów młodych ratowników medycznych, którzy za swoje własne pieniądze kupują środki ochronne ? Czy oklaski, które w niedzielę miały uczcić bohaterstwo medyków całego świata byłyby należne także Wam?
Sytuacja gołdapskiej służby zdrowia z pewnością nie jest najlepsza. Nie czas i nie miejsce roztrząsać przyczyny tego stanu rzeczy jednak wielce niesprawiedliwe jest obarczanie za to obecnych władz powiatu, ze starostą Marzanną Wardziejewską na czele. W obecnych realiach Starosta powiatu swoje zadania wykonuje wzorowo. Problemy służby zdrowia dotyczą całego kraju, winny jest system, skonstruowany na szczeblu centralnym. Tematem szpitala trzeba się zająć, jednak właściwy na to czas przyjdzie, gdy jako społeczeństwo uda się nam odeprzeć zagrożenie w postaci koronawirusa.
Z poważaniem,
Mieszkanka Gołdapi
(Imię i nazwisko autorki listu do wiadomości redakcji)
Fot. pixabay.com