Powiązane artykuły
-
Telefon od czytelniczki. Warto pomyśleć o „opaskach SOS” dla samotnych seniorów
Zadzwoniła dziś na telefon redakcyjny czytelniczka, która podzieliła się pewną sugestią, nawiązując do niedawnego doświadczenia. -
„Swojskie Klimaty” z udziałem gołdapskich tancerzy
W niedzielę w Wiżajnach odbył się Festyn „Swojskie Klimaty”, zorganizowany przez tamtejszą Świetlicę Gminną. Wystąpiły imprezy... -
Gołdapscy policjanci szkolą żołnierzy w ramach przygotowania do służb na granicy
Gołdapscy policjanci przeprowadzili szkolenie żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy pełnią służbę na polsko-białoruskiej granicy. Zaplanowane ćwiczenia...
Jeden komentarz do “”
Comments are closed.
Oj, te żenujące żarty prowadzącego Koncert. Panie Mirku Bobrowski, oczywiście wielki szacun za to, że Pan to ciągnie od tylu lat, skoro nie ma nikogo innego, dobrze, że Pan się tym zajmuje i to kontynuuje. Ale poproszę trochę więcej wyczucia w żartach, wypowiedziach, zachowaniach na scenie. Powinien Pan wiedzieć, że naprawdę nie wszystkim się podobają niewybredne i żałosne żarty, a to coś o włosach, a to coś o żołądku, a to o bobrach…, a to wstawki bez sensu. Najgorzej jest, jeśli komuś się wydaje, że jest zabawny i podoba się ludziom. Otóż nie wszystkim. Na scenie trzeba mieć wyczucie. A serce ludzie mają, brawo za aktywne licytowanie. Choć wynik byłby dużo wyższy gdyby np prowadzący (znów pan Mirek) nie ograniczał się do powiedzenia przy przedstawianiu przedmiotu : „no, jakaś koszulka, i coś tam jeszcze”, albo „…jakiś krem…”. Oczywiście, ludzie pieniądze dadzą i tak, bo po to tu przyszli, ale trzeba jednak uczciwie pokazać co tam w tej torebce jest i może jeszcze kto to daje. Jak były torebki „od burmistrza” ( choć to jasne, że nie dał tego burmistrz tylko przyszło z Wydziału Promicji Urzędu Miejskiego, który kupił to za NASZE podatki!!!)to pan Mirek szczególnie to za każdym razem podkreślał i zaznaczał 🙁 . Ja bym na miejscu pana Mirka aż tak nie zaglądał w dolne tylne partie ciała naszego burmistrza. Może warto było poprosić o pomoc w licytacji rewelacyjną w tej kwestii panią Martynę Gołębicki z SP!, mistrzynię wzorowych licytacji!
A prawdziwy dar od siebie to był wtedy kiedy na scenę wyszedł pan oferujący przejażdżkę swoim Mustangiem. Ładnie to zaprezentował, zachęcał i do tego do wykonania natychmiast! Ito był prawdziwy dar serca! Z własnej kieszeni. A nie z Wydziału Promocji…
Nie wiem jeszcze jaki będzie końcowy wynik dzisiejszej zbiórki ale jaki by nie był – naszym mieszkańcom należy się wielki ukłon za serce, za szczodrość. Brawo Gołdapianie.