Z przyjemnością się słucha pisarki, która mówi o swojej twórczości klarownie i z subtelnym humorem

Niewykluczone, że kilkoro przechodniów zaskoczyła kolejka, która ustawiła się w piątek nieco po siedemnastej przed gołdapskim „Kafeterium”. Na dodatek uczestnicy wykonywali dziwne, śmieszne ruchy. Bezpośrednią sprawczynią tego wydarzenia okazała się pisarka i reżyserka teatralna – Ewa Cielesz. Odbywało się to w czasie kolejnego spotkania literackiego, zorganizowanego przez Grupę Nieformalną Gołdapskie Babeczki Czytają i gospodarzy kawiarni.


Tym razem częścią spotkania były krótkie warsztaty teatralne, które nie tylko rozbawiły uczestników, ale dały jednocześnie przykład tego, jak można pracować nad zapamiętywaniem szczegółów oraz otwieraniem się na widza lub innego aktora.

W warsztatach aktywnie uczestniczyła inna pisarka – Katarzyna Enerlich (spotkanie z autorką Czarodziejki jezior miało miejsce w „Kafeterium” przed kilkoma miesiącami).

Swoją przygodę z literaturą Ewa Cielesz zaczęła już w dzieciństwie. Jedną z pierwszych wydanych przez nią książek są wiersze dla dzieci z własnymi ilustracjami. Jej książki prozatorskie szybko zdobyły uznanie czytelników, zwłaszcza trylogia Córka Cieni (Siedem szmacianych dat, Obce matki, Burza przed ciszą). Autorka jest absolwentką Uniwersytetu Wrocławskiego na Wydziale Nauk Historycznych i Pedagogicznych, a także krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej (Filia Wrocław) na Wydziale Reżyserii.

Opowiadała między innymi o swoich perypetiach związanych z wydawaniem i redagowaniem książek. Z przyjemnością się słucha pisarki, która mówi o sobie i swojej twórczości klarownie, i z subtelnym humorem. Taki jest właśnie przekaz Ewy Cielesz.

Natomiast, co warto podkreślić, Grupa Nieformalna Gołdapskie Babeczki Czytają i gospodarze „Kafeterium” realizują coś, czego nie praktykowały w takim stopniu inne placówki kulturalne Gołdapi. Zaproponowali inną formułę spotkań – bez nudnego czytania na głos, opartą na rozmowach o warsztacie twórczym i o życiu.

Powiązane artykuły