Maratony Kresowe – Starcie tytanów w Gołdapi

Ostatni w tym sezonie etap Maratonów Kresowy zostanie rozegrany w słynącej z uzdrowiskowych wód Gołdapi. Dla większości zawodników będzie to start podsumowujący ich całoroczne ściganie. Jednak za sprawą pojedynku pomiędzy mistrzami Polski, Litwy i Białorusi, wyścig dość  nieoczekiwanie nabrał nowego wymiaru!

 

 

 

 

Dariusz Batek reprezentujący drużynę CST 7R tytuł Mistrza Polski obronił 18 sierpnia 2018r w Wiśle. Najlepszy w maratonie MTB był również w latach 2008 i 2012. Jak sam mówi „rower to przedłużenie mojego ciała, razem stanowimy jedność”. Kolarstwo zaczął uprawiać w wieku 10 lat. Mistrzem Białorusi jest 29-letni Michaił Besago, który będzie reprezentował także barwy CST Team, ale jej białoruskiej filii. Ciekawe jaką taktykę zastosują zawodnicy reprezentujący te same barwy, ale w rożnych krajach? Czy będą ze sobą współpracować, czy też walczyć zapominając o wspólnym patronie?

Najpoważniejszym rywalem zawodników CST do zwycięstwa będzie mistrz Litwy Sarunas Pacevivius z drużyny SM Gaja Sprint- Rowery.pl. Sześciokrotnie zwyciężył w klasyfikacji generalnej najdłuższego dystansu Maratonów Kresowych. W „kresowym” cyklu przejechał do tej pory 4951 km.

Jednak mistrzowie o zwycięstwo wcale nie będą mieli łatwo. O czołowe lokaty rywalizować będą zawodnicy Mistral-Grodno-Radio Białystok S.A na czele z byłym kolarzem zawodowym Dariuszem Zakrzewskim oraz reprezentanci litewskiej drużyny Bikexpert Cycling Team. Szczególnie drużyna z Wilna wydaje się być w stanie pokrzyżować plany mistrzów, gdyż w swoim składzie ma niezwykle skutecznych zawodników. Liderzy Bikexpert  Domas Manikas i Marius Pinaitis już po trzy razy stawali w tym sezonie na najwyższym stopniu podium Maratonów Kresowych.

Ostatni w sezonie wyścig rozegrany zostanie na 16km rundach. Kolarze dystansu BLU Maraton do przejechania będą mieli 4 rundy, zawodnicy Półmaratonu dwie. Start i meta będą zlokalizowane w niezwykle urokliwym miejscu na Promenadzie Zdrojowej, obok Tężni Solankowych. Dzięki temu kibice będą mogli niemal na bieżąco obserwować wyścig i dopingować zawodników wprost z tarasu Pijalni Wód lub z pięknego mola na jeziorze Gołdap.

Trasa będzie prowadziła przez tajemniczy las „Kumiecie”. Częściowo będą to trasy narciarskiego “Biegu Jaćwingów”. W czasie wojny na tym obszarze Niemcy wybudowali kwaterę dowództwa Luftwaffe oraz testowali pociski V1. Wzniesiono też solidne schrony oraz kilka budynków towarzyszących. Pod koniec wojny większość obiektów wysadzono. Być może zawodnicy mimo skupienia na rywalizacji zdołają zauważyć w czasie wyścigu pozostałości obiektów i schronów byłej kwatery. Ostatni kilometr rundy to piękna ścieżka prowadząca brzegiem jeziora Gołdap.

Wyścig dość nietypowo dla Maratonów Kresowych odbywa się w sobotę. To jednak już tradycja, że zawodnicy, ich rodziny i przyjaciele spotykają się po ceremoniach dekoracji klasyfikacji generalnej na wspólnej imprezie. Sobotnia odbędzie się na plaży w „Słonecznym Zakątku”. Będzie muzyka na żywo do tańca, gorąca zumba i taniec z ogniami na molo.

A więc zabierajcie rowery i buty do tańca, bo w sobotę będzie się w Gołdapi naprawdę dużo działo!

Organizatorami wyścigu są Maratony Kresowe oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gołdapi.

Więcej informacji: www.maratonykresowe.pl

Powiązane artykuły