„Zdobyliśmy” dziś po raz kolejny Szeską Górę, najwyższy szczyt Szeskich Wzgórz (309 m n.m.p) i jednocześnie miejsce nieczęsto odwiedzane. A warto. Co prawda widok ze szczytu w dużym stopniu zasłania las, ale otoczenie jest niepowtarzalne. Tworzą to między innymi wiekowe, ogromne świerki na zboczach wraz z cisem rosnącym na szczycie. Również na szczycie znajduje się niewielka platforma widokowa.
Rozczarowuje natomiast, i to mocno, pobliski „Cisowy Jar” o długości trzystu metrów. Na planszy informacyjnej postawionej przed rezerwatem w 1995 roku (sic!) czytamy co prawda: „Jest to najbogatsze tego gatunku skupisko na Mazurach”, ale razi zaniedbanie tego miejsca pod względem informacji wizualnej.
Aż się prosi by Nadleśnictwo Olecko zrobiło tu porządną, oznakowaną ścieżkę przyrodniczą, biorąc choćby dobry przykład z Nadleśnictwa Gołdap i Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej.