Gdyby nie błyskawiczna reakcja funkcjonariuszy Straży Granicznej i pracującej w placówce kobiety to prawdopodobnie w Dubeninkach doszłoby do samobójstwa. Wydarzenie miało miejsce w tej miejscowości w czwartek. Około dziesiątej, kobieta pracująca w SG w Dubeninkach zauważyła, że na balkonie jednego z bloków próbuje powiesić się mężczyzna.
Jak informuje http://www.wm.strazgraniczna.pl: Natychmiast zaalarmowała o tym funkcjonariuszy Straży Granicznej. Trzech z nich ruszyło na ratunek. Przeskoczyli ogrodzenie i wbiegli do mieszkania. Niemal w ostatniej chwili odebrali mężczyźnie linę, uniemożliwiając mu podjęcie dalszych działań samobójczych. Po dłuższej rozmowie 94-latka udało się uspokoić. W tym czasie inni funkcjonariusze SG odnaleźli rodzinę poszkodowanego.
Mężczyzna jest mieszkańcem powiatu suwalskiego i przebywał w tym czasie u swojej córki w Dubeninkach. Funkcjonariusze przekazali go rodzinie oraz służbom ratunkowym.
Nie sztuką jest odciąć linę, ale rozwiązać problem, który skłonił człowieka do samobójstwa, Inaczej podejmie kolejną próbę. Nie zmuszajmy ludzi na siłę do życia. Ono nie może tylko być, ale musi trzymać godny poziom.