Powiatowe Obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych w Gołdapi się już rozpoczną 28 lutego o 12.00 w sali widowiskowej Domu Kultury. Szczegóły na załączonym plakacie.
Kompromitacja starostwa aby organizować dni upamiętniające barbarzyńców. Tylko czekać aż z zakamarków wyjdą łyse glace z tępym wzrokiem i „sieg heil” na ustach.
Tak, zwolennicy wyklętych, wiem, że jestem ubecją. Nie musicie mi tego mówić jeszcze raz.
Jak wiemy ,przez cały okres powojenny panowania ruskich namiestników Ci Bohaterowie ,byli wykleci ,nie mówiono o nich ,co najwyżej ogólnie opluwano i mordowano skrycie.Dzisiaj ,gdy próbuje się wskrzesić pamięć o nich duchy postsowieckiej władzy znowu odżyły.Podaje się pojedyncze przykłady niby-mordów ,niesprawdzalne ,lub zgoła nie prawdziwe to nic innego ,jak trzymanie się wersji morderców tych bohaterskich Żołnierzy.Powoływanie się na jakiś wyrok Sadu ,to kpina,patrz sadzenie Jaruzelskiego,Kiszczaka innych oprawców ,w ewidentny sposób przeciąganie w nieskończoność.Powoływanie się na wyrok Sadu w sprawie rzekomego mordu ,dokonanego ,przez ,czy na pewno Żołnierzy Wyklętych (może warto zdefiniować to pojecie żołnierz wyklęty) i zapominając o wyroku np.ws. wprowadzenia Stanu Wojennego ,przez organizacje zbrodnicza ,w której ,była P. Senyszyn budzi niesmak i oburzenie osoby ,żywotnie zainteresowanej w tej sprawie. https://wpolityce.pl/polityka/304887-joanna-senyszyn-opluwa-zolnierzy-wykletych-mordowali-dzieci
Ooooo !..już się zaczynają zbierać dyżurne trolle z największych dziur by urabiać społeczeńtwo propagandą głównie mniej bystrych odbiorców i użytkowników internetu. Niestety nie mam dla rodzin UB dobrych wiadomości po obniżeniu waszych emerytur trafi do opini publicznej informacja o waszych zasługach dla ojczyzny w Moskwie. https://www.salon24.pl/u/emerytka/803779,zemsta-sb-kow. A „łyse pały” mogą zapukać w drzwi i podpytać o pozostałe szczegóły waszej działalności. (Fragment usunięty przez redakcję). https://wpolityce.pl/polityka/304887-joanna-senyszyn-opluwa-zolnierzy-wykletych-mordowali-dzieci
Ubecja zamiast nazywać porządnych ludzi barbarzyńcami , to lepiej wskaż miejsce gdzie twoi kumple zakopali zamordowanych przeciwników politycznych w latach 1953 -1956 ,w siedzibie UB w Gołdapi ,przy ul. 22 listopada.
Pamiętaj slowa George’a Orwella
:
Nie wyobrażajcie sobie, ze przez cale lata można uprawiać służalczą propagandę na rzecz sowieckiego reżimu, a potem powrócić nagle do intelektualnej przyzwoitości. Raz się skurwisz, kurwą zostaniesz.
Przez kilka lat w Instytucie Pamięci narodowej prowadzony był projekt badawczy „Śladami zbrodni”. Efekty realizacji tego projektu umieszczane były na portalu
http://www.slady.ipn.gov.pl
W 2012 roku ukazało się również opracowanie „Śladami zbrodni. Przewodnik po miejscach represji komunistycznych 1944-1956”. We wstępie do tej publikacji dr Tomasz Łabuszewski napisał:
„ […]Wiedza o liczbie ofiar zbrodni popełnionych w pierwszej dekadzie rządów komunistycznych w Polsce przez funkcjonariuszy UB, MO, żołnierzy Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, KBW i ludowego Wojska Polskiego, nieformalne bojówki PPR, a także oddziały Wojsk Wewnętrznych NKW, NKGB i Smiersza, do dzisiaj pozostaje niepewna. To są braki wręcz fundamentalne, dotyczące liczby zabitych w trakcie różnych obław po lasach i wioskach, zamordowanych podczas przesłuchań.
W wyniku prowadzonego przez kilka lat projektu badawczego historykom z IPN udało się ustalić liczbę ofiar zbrodni sądów wojskowych na ponad 5000 tysięcy, z czego ponad 3000 tysiące zostało wykonanych. Liczba ta stanowi –jak należy domniemywać – tylko niewielki procent zamordowanych w latach 1944-1956. Do pełnego poznania wymiaru dokonanych wówczas zbrodni przybliżają nas z pewnością ustalenia poczynione jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych przez Centralny Zarząd Zakładów Karnych, informujące o 2810 straconych oraz 20 439 zmarłych w placówkach penitencjarnych podległych MBP (większość z nich to z pewnością ofiary zbrodni komunistycznych).
Jak dotychczas rzetelnym ustaleniom naukowym całkowicie wymyka się natomiast podstawowa dla pełnego obrazu tej problematyki (najprawdopodobniej też najliczniejsza kategoria zbrodni popełnionych przez terenowe organy bezpieczeństwa publicznego, wojskowo-policyjne grupy pacyfikacyjne, czy wreszcie przez sowieckie NKWD i NKGB (tylko 64. Dywizja Wojsk Wewnętrznych NKWD przyznała się do zabicia do sierpnia 1945 roku 927 żołnierzy Armii Krajowej).
Ofiary owych zbrodni są nadal szacowane w dużej rozpiętości; od 8600 (są to dane podane przez sam resort bezpieczeństwa jeszcze w połowie lat sześćdziesiątych) aż do ponad 25 000 ludzi – co i tak, biorąc pod uwagę ostatnie ustalenia cząstkowe, dotyczące strat tylko z kilku powiatów Podlasia i Mazowsza, wydaje się liczbą daleko niepełną.
Niewykluczone w tym kontekście staje się więc teza, że ostateczna liczba ofiar zbrodni z lat 1944-1956 może sięgnąć łącznie nawet 50 000 zmarłych i zamordowanych, dorównując niemalże stratom poniesionym przez Armię Krajową pod okupacją niemiecka do marca 1944 roku.
Określenie, chociażby szacunkowe, najbardziej dramatycznego wymiaru owych zbrodni nie wyczerpuje jednak całości zagadnienia – skali zbrodni komunistycznych. Do ustalenia pozostaje jeszcze liczba aresztowanych z powodów politycznych, którą w dość dowolny sposób ocenia się na około 250 000 osób (w tym sądy wojskowe w latach 1945-1954 miały osądzić za tzw. przestępstwa przeciwko państwu – tj. z powodów politycznych – 81 500 osób, czy wreszcie ogólna liczba represjonowanych przez komunistyczną bezpiekę, których może być kilkakrotnie więcej. Skala owych zbrodni, nie wspominając o jej „jakości” dotyczących w znacznym stopniu ocalałej z wojennego pogromu elity społeczeństwa polskiego, sprawia, iż problem zbrodni komunistycznych jest jedną z najważniejszych w najnowszej historii Polski, zarówno w ujęciu naukowo-badawczym, jak i w zbiorowej pamięci Polaków, a ich konsekwencje dla kondycji moralnej społeczeństwa polskiego w latach późniejszych zdają się być fundamentalne. […]
Ile tego „towarzystwa ” było na naszym gołdapskim terenie można ustalić
w oparciu o napisy na nagrobkach . Ilu Leonów zrobiono Leonidami ,czy ile nazwisk
brzmiących po polsku po śmierci otrzymało nazwiska białoruskie .
Nazywajmy rzeczy po imieniu ! 5 lat okupacji niemieckiej-nie nazistowskiej , faszystowskiej , hitlerowskiej – nastąpiły dziesięciolecia – sowieckiej. Prosty mentalnie Niemiec nie ukrywał ,że chce elite wymordować a z reszty zrobić roboli III Rzeszy.Budził chęć odwetu, patriotyzm i w tej okupacji działało Podziemne Państwo i Armia Krajowa. Drugi okupant – Sowiet cel ten sam
ale niektórym z „elity” życie darował – zabierając dusze , która genetycznie przekazywana kolejnym miotom czerwonych wszy- telepie się w niektórych do dzisiaj !
Oczywiście nie było jakiejś „wony domowej” – termin wymyślony przez kolaborantów- tylko walka z następnym okupantem. To czego Sowiet nie dokonał po 17 września 39 roku – zlecił swoim organom czyli UB i Informacji i ci zaczęli polowanie na żołnierzy podziemia- tych „Wyklętych”- przez nich !
Komu się dzisiaj nie podobają ? Resortowym i miotom ze Zwierzęcej Farmy oraz tym odciętym od stryczka w Magdalence na mocy „Porozumienia” – do dzisiaj TAJNEGO !
Lepiej ludziom dac lepsze podwyzki a nie w Biedronce lepiej zarabiaja.Śmiech na sali.Taka kasa.No tak ale inni maja kilka przychodów.A nagrody dostaja ..Mam nadzieje ze przyjda zmiany i bedzie pa pa.
Kompromitacja starostwa aby organizować dni upamiętniające barbarzyńców. Tylko czekać aż z zakamarków wyjdą łyse glace z tępym wzrokiem i „sieg heil” na ustach.
Tak, zwolennicy wyklętych, wiem, że jestem ubecją. Nie musicie mi tego mówić jeszcze raz.
Jak wiemy ,przez cały okres powojenny panowania ruskich namiestników Ci Bohaterowie ,byli wykleci ,nie mówiono o nich ,co najwyżej ogólnie opluwano i mordowano skrycie.Dzisiaj ,gdy próbuje się wskrzesić pamięć o nich duchy postsowieckiej władzy znowu odżyły.Podaje się pojedyncze przykłady niby-mordów ,niesprawdzalne ,lub zgoła nie prawdziwe to nic innego ,jak trzymanie się wersji morderców tych bohaterskich Żołnierzy.Powoływanie się na jakiś wyrok Sadu ,to kpina,patrz sadzenie Jaruzelskiego,Kiszczaka innych oprawców ,w ewidentny sposób przeciąganie w nieskończoność.Powoływanie się na wyrok Sadu w sprawie rzekomego mordu ,dokonanego ,przez ,czy na pewno Żołnierzy Wyklętych (może warto zdefiniować to pojecie żołnierz wyklęty) i zapominając o wyroku np.ws. wprowadzenia Stanu Wojennego ,przez organizacje zbrodnicza ,w której ,była P. Senyszyn budzi niesmak i oburzenie osoby ,żywotnie zainteresowanej w tej sprawie. https://wpolityce.pl/polityka/304887-joanna-senyszyn-opluwa-zolnierzy-wykletych-mordowali-dzieci
Ooooo !..już się zaczynają zbierać dyżurne trolle z największych dziur by urabiać społeczeńtwo propagandą głównie mniej bystrych odbiorców i użytkowników internetu. Niestety nie mam dla rodzin UB dobrych wiadomości po obniżeniu waszych emerytur trafi do opini publicznej informacja o waszych zasługach dla ojczyzny w Moskwie. https://www.salon24.pl/u/emerytka/803779,zemsta-sb-kow. A „łyse pały” mogą zapukać w drzwi i podpytać o pozostałe szczegóły waszej działalności. (Fragment usunięty przez redakcję). https://wpolityce.pl/polityka/304887-joanna-senyszyn-opluwa-zolnierzy-wykletych-mordowali-dzieci
Ubecja zamiast nazywać porządnych ludzi barbarzyńcami , to lepiej wskaż miejsce gdzie twoi kumple zakopali zamordowanych przeciwników politycznych w latach 1953 -1956 ,w siedzibie UB w Gołdapi ,przy ul. 22 listopada.
Na tyłach ogrodu, pod płotem.
Pamiętaj slowa George’a Orwella
:
Nie wyobrażajcie sobie, ze przez cale lata można uprawiać służalczą propagandę na rzecz sowieckiego reżimu, a potem powrócić nagle do intelektualnej przyzwoitości. Raz się skurwisz, kurwą zostaniesz.
https://www.youtube.com/watch?v=M7MSG4Q-4as
https://www.youtube.com/watch?v=salpkH7aK9U
Ojczyzna Polska AK
Przez kilka lat w Instytucie Pamięci narodowej prowadzony był projekt badawczy „Śladami zbrodni”. Efekty realizacji tego projektu umieszczane były na portalu
http://www.slady.ipn.gov.pl
W 2012 roku ukazało się również opracowanie „Śladami zbrodni. Przewodnik po miejscach represji komunistycznych 1944-1956”. We wstępie do tej publikacji dr Tomasz Łabuszewski napisał:
„ […]Wiedza o liczbie ofiar zbrodni popełnionych w pierwszej dekadzie rządów komunistycznych w Polsce przez funkcjonariuszy UB, MO, żołnierzy Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, KBW i ludowego Wojska Polskiego, nieformalne bojówki PPR, a także oddziały Wojsk Wewnętrznych NKW, NKGB i Smiersza, do dzisiaj pozostaje niepewna. To są braki wręcz fundamentalne, dotyczące liczby zabitych w trakcie różnych obław po lasach i wioskach, zamordowanych podczas przesłuchań.
W wyniku prowadzonego przez kilka lat projektu badawczego historykom z IPN udało się ustalić liczbę ofiar zbrodni sądów wojskowych na ponad 5000 tysięcy, z czego ponad 3000 tysiące zostało wykonanych. Liczba ta stanowi –jak należy domniemywać – tylko niewielki procent zamordowanych w latach 1944-1956. Do pełnego poznania wymiaru dokonanych wówczas zbrodni przybliżają nas z pewnością ustalenia poczynione jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych przez Centralny Zarząd Zakładów Karnych, informujące o 2810 straconych oraz 20 439 zmarłych w placówkach penitencjarnych podległych MBP (większość z nich to z pewnością ofiary zbrodni komunistycznych).
Jak dotychczas rzetelnym ustaleniom naukowym całkowicie wymyka się natomiast podstawowa dla pełnego obrazu tej problematyki (najprawdopodobniej też najliczniejsza kategoria zbrodni popełnionych przez terenowe organy bezpieczeństwa publicznego, wojskowo-policyjne grupy pacyfikacyjne, czy wreszcie przez sowieckie NKWD i NKGB (tylko 64. Dywizja Wojsk Wewnętrznych NKWD przyznała się do zabicia do sierpnia 1945 roku 927 żołnierzy Armii Krajowej).
Ofiary owych zbrodni są nadal szacowane w dużej rozpiętości; od 8600 (są to dane podane przez sam resort bezpieczeństwa jeszcze w połowie lat sześćdziesiątych) aż do ponad 25 000 ludzi – co i tak, biorąc pod uwagę ostatnie ustalenia cząstkowe, dotyczące strat tylko z kilku powiatów Podlasia i Mazowsza, wydaje się liczbą daleko niepełną.
Niewykluczone w tym kontekście staje się więc teza, że ostateczna liczba ofiar zbrodni z lat 1944-1956 może sięgnąć łącznie nawet 50 000 zmarłych i zamordowanych, dorównując niemalże stratom poniesionym przez Armię Krajową pod okupacją niemiecka do marca 1944 roku.
Określenie, chociażby szacunkowe, najbardziej dramatycznego wymiaru owych zbrodni nie wyczerpuje jednak całości zagadnienia – skali zbrodni komunistycznych. Do ustalenia pozostaje jeszcze liczba aresztowanych z powodów politycznych, którą w dość dowolny sposób ocenia się na około 250 000 osób (w tym sądy wojskowe w latach 1945-1954 miały osądzić za tzw. przestępstwa przeciwko państwu – tj. z powodów politycznych – 81 500 osób, czy wreszcie ogólna liczba represjonowanych przez komunistyczną bezpiekę, których może być kilkakrotnie więcej. Skala owych zbrodni, nie wspominając o jej „jakości” dotyczących w znacznym stopniu ocalałej z wojennego pogromu elity społeczeństwa polskiego, sprawia, iż problem zbrodni komunistycznych jest jedną z najważniejszych w najnowszej historii Polski, zarówno w ujęciu naukowo-badawczym, jak i w zbiorowej pamięci Polaków, a ich konsekwencje dla kondycji moralnej społeczeństwa polskiego w latach późniejszych zdają się być fundamentalne. […]
Ile tego „towarzystwa ” było na naszym gołdapskim terenie można ustalić
w oparciu o napisy na nagrobkach . Ilu Leonów zrobiono Leonidami ,czy ile nazwisk
brzmiących po polsku po śmierci otrzymało nazwiska białoruskie .
To prawda dzieki Wam drodzy . I tym co Krew przelali za Nas …..
Nazywajmy rzeczy po imieniu ! 5 lat okupacji niemieckiej-nie nazistowskiej , faszystowskiej , hitlerowskiej – nastąpiły dziesięciolecia – sowieckiej. Prosty mentalnie Niemiec nie ukrywał ,że chce elite wymordować a z reszty zrobić roboli III Rzeszy.Budził chęć odwetu, patriotyzm i w tej okupacji działało Podziemne Państwo i Armia Krajowa. Drugi okupant – Sowiet cel ten sam
ale niektórym z „elity” życie darował – zabierając dusze , która genetycznie przekazywana kolejnym miotom czerwonych wszy- telepie się w niektórych do dzisiaj !
Oczywiście nie było jakiejś „wony domowej” – termin wymyślony przez kolaborantów- tylko walka z następnym okupantem. To czego Sowiet nie dokonał po 17 września 39 roku – zlecił swoim organom czyli UB i Informacji i ci zaczęli polowanie na żołnierzy podziemia- tych „Wyklętych”- przez nich !
Komu się dzisiaj nie podobają ? Resortowym i miotom ze Zwierzęcej Farmy oraz tym odciętym od stryczka w Magdalence na mocy „Porozumienia” – do dzisiaj TAJNEGO !
Dobranoc !
Mordercom, ich dzieciom i otoczeniu. Tam, gdzie jest zbrodnia, tam jest wieczna hańba i chęć jej ukrywania.
Lepiej ludziom dac lepsze podwyzki a nie w Biedronce lepiej zarabiaja.Śmiech na sali.Taka kasa.No tak ale inni maja kilka przychodów.A nagrody dostaja ..Mam nadzieje ze przyjda zmiany i bedzie pa pa.
józef jeden pochowany jest na wawelu niestety
Oko jesteś pożałowania godnym małpoludem . Darwin miał rację ,że niektóre małpy są człekopodobne. Opamiętaj się.
To prawda dzieki Wam drodzy . I tym co Krew przelali za Nas …..