W czwartek na przejściu granicznym w Gołdapi jeden z funkcjonariuszy Straży Granicznej zwrócił uwagę na podejrzanie wyglądający stempel polskiej kontroli granicznej w paszporcie obywatela Rosji. Rosjanin zamierzał wjechać do Polski samochodem osobowym marki Dogde.
Data stempla została (zresztą nieudolnie) przerobiona z 12.11.2017 na 13.11.2017. Szczegółowa kontrola potwierdziła fałszerstwo.
Jak podaje portal http://www.wm.strazgraniczna.pl: W trakcie składania wyjaśnień 42-letni Rosjanin, twierdził, że nie wie w jaki sposób w jego paszporcie znalazła się sfałszowana odbitka stempla polskiej kontroli granicznej.
Prowadzone są dalsze czynności w tej sprawie przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z Gołdapi.
Jak widać na zdjęciach wykonanych przez funkcjonariuszy – Rosjanin nie wykazał się zbytnimi „zdolnościami artystycznymi”.
Fot. archiwum W-MOSG
