W nowej siedzibie gołdapskiej KPP miała miejsce kolejna prezentacja mapy zagrożeń naszego powiatu. Obecni byli radni gminni wraz burmistrzem Tomaszem Luto. Spotkanie otworzył komendant powiatowy inspektor Andrzej Żyliński, mapę zagrożeń omówił jego zastępca nadkomisarz Jerzy Kuprewicz.
Radni zadawali pytania i dzielili się swoimi refleksjami. Przypomniano, że lokalne społeczności Dubeninek i Bań Mazurskich są za przywróceniem w tych miejscowościach posterunków policji (aktualnie sprawami bezpieczeństwa zajmują się tam dzielnicowi).
Radna Janina Pietrewicz zasugerowała, by zwracać baczniejszą uwagę na przystanki i wiaty, gdyż gromadzą się w nich dosyć często pijani osobnicy.
Wrócił problem niedoświetlenia ulicy Lipowej. Radnego Ryszarda Wrzoska interesowało, w jakim stopniu jest kontrolowana przez policję sprawa narkotyków i dopalaczy wśród młodzieży.
Stałym problemem jest otoczenie kompleksu gimnazjalnego i młodzież paląca za budynkami papierosy.
Po prezentacji mapy uczestnicy zwiedzili nowy budynek komendy.
Szkoda ,że nie poruszono tematu nieuprawnionych interwencji policjantów na prywatne posesje,bez żadnego powodu i innych niestandardowych zachowań funkcjonariuszy gołdapskiej policji.
Andrzej Tobolski
Jeśli takie nieprawne przypadki miały miejsce to powinien pan powiadamiać o tym prokuratora. Jeśli pan tego nie czyni to sam pan popełnia co najmniej wykroczenie. Nie wolno ukrywać działań niezgodnych z prawem.
Panie Tobolski , Straż Miejska panu nie pasuje , Policja panu nie pasuje. Ciekawe dlaczego ?
Straż Miejska została „skasowana” , teraz trzeba ubezwłasnowolnić PP , i hulaj dusza.
Do swoich miłośników. Paula,Przemek .Już chyba pisałem ,że nie lubię polemizować z anonimowymi internautami bo ukrywając się okazujecie tchórzostwo,ale „dokopać” próbujecie.
Naturalnie ,że zawiadomiłem prokuraturę w Olecku,ale jakże inaczej kolesiowi Zylińskiemu i jego podwładnym włos z głowy nie spadł i nie spadnie,ale w oczekiwaniu na sprawiedliwość próbować trzeba.Ten układ i werdykty są oczywiste-niestety.Oni (policjanci)w odwecie naturalnie podali mnie do sądu za naruszenie miru Komendy Policji w Gołdapi ,że śmiałem się przeciwstawić podczas ich włamania na posesję.I ta sprawa jest w toku.Mam nadzieję ,że bezkarność funkcjonariuszy też kiedyś się skończy.Pomagajcie tylko w przekazywaniu informacji
o nieprawidłowościach.Co do Straży Miejskiej to szkoda słów.Do Irydu tam każdy ma szansę na nową, lepszą pracę,cynkownia uzdrowiskowa się rozwija.Jeżeli nie dociera sarkazm to dodam ,że powstała z naruszeniem prawa (ustawa z 28 lipca 2005 r o ochronie miejscowości uzdrowiskowych) Jeżeli ta informacja dotrze do dzielnego komendanta to rozumiem,że śledztwo zostanie wszczęte z urzędu.
Z wielkim zainteresowaniem będę się temu przyglądał i to nie żart.
Andrzej Tobolski
Panie Andrzeju, proszę o wyraźne potwierdzenie swojego wpisu (bo nie do końca jest to jasne), że ” kolesia Żylińskiego i jego podwładnych łączy jakiś” układ” ” i że ” włos z głowy im nie spadł i nie spadnie” oraz, że „ten układ i werdykty są oczywiste-niestety”.
Szanowny Panie Andrzeju, znów informuje Pan o jakichś przestępstwach. – „Jeżeli nie dociera sarkazm to dodam ,że powstała z naruszeniem prawa (ustawa z 28 lipca 2005 r o ochronie miejscowości uzdrowiskowych) „. Narusza Pan prawo nie informując o tym prokuratury!.