Dociera do nas coraz więcej sygnałów, że parking przy Partyzantów jest za ciasny, że nawet mieszkańcy bloku po dawnym Domu Dziecka mają problem z parkowaniem swoich aut. Żołnierzom też nie można zabronić parkowania w tym miejscu. Podobno burmistrz wspominał o jakimś rozwiązaniu, ale czy coś się dzieje w tej kwestii?
Podobny problem wiąże się z parkingiem przy basenie.
Trzeba w Gołdapi zrobić porządek z niektórymi kurierami. Nie zważają na przepisy, parkują gdzie popadnie.
„Podobno burmistrz wspominał o jakimś rozwiązaniu, ale czy coś się dzieje w tej kwestii?” – dobre podsumowanie 8 miesięcy pracy burmistrza. Niestety jak na razie brak jakichkolwiek konkretnych działań, a przynajmniej ja ich nie widzę. Burmistrz w trakcie wyborów, a także na spotkaniach z mieszkańcami już po wyborach, obiecuje dużo, ale jak na razie nijak ma się to do rzeczywistości. Może jeszcze za wcześnie na spektakularne sukcesy, ale decyzje chociażby związane z ZPL nie zapadają – a miało być tak pięknie. Fotki z politykami PSL-u i KO jakoś się nie przekładają na rozwój gminy. Więcej energii w działaniach wykazują nowi radni podejmując co raz inicjatywy i „wymuszają” działania na burmistrzu, jak chociażby wspomniane przez Redakcję obniżenie wynagrodzenia dla sekretarz gminy. Niestety radni nie dysponują narzędziami dzięki którym mogliby wdrożyć swoje pomysły, wszak władzą wykonawczą jest burmistrz.
Czarno widzę „sprawczość” nowego burmistrza – ale będzie na kogo zrzucić – to ci nowi radni są niedobrzy, bo za dużo chcą wiedzieć i decydować, więc „co ja mogę”?
Obniżka wynagrodzenia sekretarz to kpina
Z tymi radnymi to bym nie przesadzał. Na razie to wykazali się jedynie bardzo sprawnym uchwaleniem podwyżki podatku od nieruchomości i opłaty za śmieci. I podobno szykują już następną podwyżkę na śmieci. Z tych tysięcy pytań, którymi wszystkich zarzucają to nic nie wynika. Podejrzewam, że nawet nie pamiętają o co pytali. Nikt nigdy nie usłyszał odpowiedzi. Czyli, burmistrz i radni nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań Gołdapian.
A czy Krzyś domyśla się dlaczego nowi radni MUSZĄ niestety myśleć o „następnej podwyżce na śmieci”? To podpowiem, było tak: poprzednia rada w obawie „bo na nas nie zagłosują” – słowa jednej z radnych!!! ) nie podniosła stopniowo opłat w roku 2024, które były konieczne ze względu na niemożliwość zbilansowania Spółki z Siedlisk (do której należy nasza gmina) bo nadchodziły wybory a takie tuzy intelektu jak Pietrewicz, Zajączkowski, Wałejko, Dzienis i inni chcieli przecież koniecznie zasilić obecną Radę. Niestety, niektórym się to udało! I teraz obecna Rada, chciał nie chciał, MUSI myśleć o podwyżce bo śmieci produkujemy i trzeba za ich wywóz płacić, niestety. Ale – i tu słowa pochwały dla obecnej Rady (bez tych kilku ze starej) – obecna Rada uchwaliła, że to gmina jeszcze w tym roku wyłoży ponad 500 tys. zł na zbilansowanie Spółki, zdejmując chwilowo ten ciężar z mieszkańców. Niestety, tylko chwilowo, ale to już wina tych radnych, którzy swoje osobiste interesy przed wyborami postawili wyżej niż interes wyborców.
Już nie opowiadaj. Mamy przecież w Radzie panią Pietrewicz, Zajączkowskiego, Syperek a nawet i Hołdyńskiego więc na pewno z takimi orłami nasza gmina nie zginie.
Zaparkowanie przy szkole, basenie graniczy z cudem. Nie ma jak przywieźć i odebrać dziecka ze szkoły, bo nie ma gdzie zaparkować. Autobus szkolny też powinien zabierać dzieci przy wysepce do tego przeznaczonej a nie pchać się na i tak zapchany parking.
Wyjazd z parkingu przy szkole to tragedia. Ceglany słupek ogranicza widoczność, nie wiadomo kto nagle pojawi się pod kołami. Pracownicy wojska chodzą jak chcą, udając że nie widzą i nie słyszą jadących samochodów.