Tematem posiedzenia będzie przyszłość zakładu przyrodoleczniczego. Link do transmisji i retransmisji: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm
Powiązane artykuły
-
DO BIEGU GOTOWI – Sztafeta 11.11.11.11.14
Centrum Wolontariatu przy Stowarzyszeniu „Partnerstwo Sztuk” w Gołdapi zaprasza całe rodziny, dzieci, młodzież, osoby starsze, przedstawicieli... -
Kozaki. Miesiąc zajęć świetlicowych zakończyła zabawa halloweenowa
W październiku w świetlicy wiejskiej w Kozakach, w ramach projektu „Nie pijemy, nie palimy, takie życie... -
W powiecie gołdapskim było bezpiecznie
Za nami ogólnopolskie działania „Wszystkich Świętych 2024”, podczas których policjanci intensywnie pracowali zapewniając bezpieczeństwo osobom odwiedzającym...
Czyli przyszłość miasta i mieszkańców,,,
Janie, oraz 40 tysięcy ewentualnych kuracjuszy, którzy nie zostawią grosza w zakładzie.
Dlaczego nie ma transmisji z obrad?
Przedłużyło się posiedzenie komisji…
Czy aby Hołdyński jest trzeźwy na tej sesji? Coś z nim jest nie tak.
Pani przewodnicząca powinna wiedzieć, że po wszczęciu procedury głosowania, a wszczęła! , nie powinna była udzielać głosu Hołdyńskiemu. Regulamin tak mówi.
Ten pełnomocnik gminy to społecznie wykonuje tą pracę? Bo on jest absolutnie nie przygotowany do tej rozmowy. Ile on ma wziąć kasy?
Były przewodniczący Rady protestuje, a nawet nie zapoznał się z dokumentami, które ma od kilku tygodni. A zachowanie radnych Pietrewicz, Syperek, Zajączkowski, Hołdyński jest jak tych trzech małpek „nie słyszę, nie widzę, nie mówię” i tak jest od wielu kadencji. I skąd u nich takie zdziwienie aktualną sytuacją? Gdzie oni byli w poprzedniej kadencji?
Pytasz gdzie oni byli w poprzedniej kadencji? Ja się pytam, co oni robią w tej kadencji? Nie powinno ich tu być.
Jak by to powiedział obywatel luto: „Przecież to jest normalny proces budowlany”
Poprzednicy Burmistrz oraz radni zastawili niezła pułapkę dla następców…powinni zostać rozliczeni nie tylko moralnie.
Pani Przewodnicząca radzi sobie doskonale, a pan Hołdyński nie potrafi pogodzić się, że jest zwykłym radnym. Panie Hołdyński co pan zrobił, żeby nie było takiej sytuacji w naszej gminie? Jakaś amnezja czy co?
Nareszcie jakaś rozsądna decyzja!
Co usiłował powiedziec Rant? Rozumiem że mamy już działający oddział wewnętrzny i nasadzenia przy szpitalu, połączenia autobusowe z całą Europa, pociąg i szkoły średnie z wyposażeniem o którym marzą wszyscy i przyszedł czas by zajął się w końcu ZPL?
Nie wiem że ludzie się tak kompromitują tylko po to żeby czuć się ważni. Żałosne.
Pan Rant i Pan Burmistrz już przywieźli walizke kasy. Szpital ma odpowiednie pomieszczenia i sprzęt a lekarze już jadą.
I nawet byłoby śmieszne gdyby nie było takie straszne. Prawda? A w weekend po pomoc lekarską do Gizycka. Dziękuję radzie powiatu za taką wspaniałą pracę na rzecz społeczeństwa. A panu burmistrzowi za zasiadanie we wszystkich możliwych radach w Polsce. I to wszystko za nasze pieniądze. Naprawdę czuję się zaopiekowana.
Oni walizkę kasy na wszystkie bolączki wiozą już od kwietnia. Ale chyba w korkach stoją.
Nie może być tak, że jak jakiś pracownik urzędu gminy jest na urlopie to nie ma nikogo kto może go zastąpić i udzielić wyczerpującej odpowiedzi na problem. To źle świadczy o porządkach w urzędzie , a to już świadczy o poziomie pracy pani sekretarz Rawinis.
Teraz grupa radnych tzw. „bartoszukowych” wzięła na siebie moralny obowiązek rozwiązania problemu budowy ZPL. Czekamy na pomysły. Czas na pijar się skończył i czekamy na skuteczne działania.
Grupa radnych, którą nazwałeś „bartoszukową”, podjęła działania w sprawie projektu ZPL, kierując się przede wszystkim dobrem finansowym i społecznym mieszkańców. Przyjęte stanowisko nie jest tylko „pijarem” – to konkretna decyzja, która jasno wskazuje na dwie możliwości: kontynuację projektu po renegocjacji warunków lub odstąpienie od umowy, jeśli okaże się to korzystniejsze dla gminy. Rada wyraziła również gotowość poszukiwania innych źródeł finansowania.
Teraz burmistrz, mając zielone światło do działań w ramach określonych warunków, może podjąć kroki, które będą miały realny wpływ na przyszłość projektu i zabezpieczenie interesów mieszkańców Gołdapi.
No bidulek, do dzisiaj był skrępowany i nie mógł nic robić. A radę nagle olśniło i od dzisiaj zacznie szukać nowych źródeł finansowania. Jestem pod wrażeniem.
Wyborca oglądałeś radę? Stanowisko tych radnych to przynajmniej 3 możliwe rozwiązania. W odróżnieniu do stanowiska burmistrza który tylko analizuje i dziękuję pięknie za głos. Najpierw brat przyszedł na radę żeby go wspomóc teraz Rant. Taki tam nieporadny chłopiec z tego naszego władcy.
Rzeczywiście, radni i burmistrz Kazaniecki powinni zacząć konkretne poszukiwanie rozwiązania tej sytuacji. nie ma co tu wyróżniać tylko tzw „bartoszukowych” bo radnych mamy 15 ale przede wszystkim burmistrza, który chyba powinien przestać już chodzić i wszystko wszystkim obiecywać a zająć się rozwiązaniem tego wrzoda.
Grupa radnych „bartoszukowych” nareszcie konkretnie pokazuje całą sytuację. Gdyby nadal milczeli tak jak poprzednia rada i część obecnej skupionej wokół Hołdyńskiego to dalej mielibyśmy tylko i wyłącznie krzyczącego pana Tobolskiego i nic by dalej z tego dla ZPL nie wynikało. Dziś pokazano prawdziwy obraz sytuacji i obnażono prawdę. I to jest rzecz dobra i zasługa tej właśnie grupy radnych, których Wyborca nazywa „bartoszukowymi”. Dobrze, że współpracują z nimi Wioletta Anuszkiewicz i Maciej Kordjak. Sytuacja jest naprawdę niezwykle trudna i współczuję wszystkim którzy teraz muszą się w tym „lutowym” gnoju taplać. Oczywiście życzę pomyślnego i jak najmniej bolesnego załatwienia tej sprawy.
Próbowano pokazać prawdziwy obraz ale slabo to wyszło. Jeśli chodzi o taplanie się w tym, to masz rację. Zarówno „bartoszukowi” jak i burmistrz robią to z coraz większym upodobaniem. Niestety mieszkańcy mogą się tylko temu przyglądać i w przyszłości zapłacić rachunki za tę zabawę. A konkretnych działań brak.
To co pokazano na sesji w tzw „studium przypadku” poraża!!! Jesteśmy w czarnej dziurze i ktoś absolutnie musi za obecną sytuację odpowiedzieć przed sądem.
Czy ja dobrze zrozumiałam, że z tego nowego zakładu nie będę mogła skorzystać jako mieszkanka Gołdapi, ewentualnie jak będę miła skierowanie ? Teresa
Tak, dobrze to zrozumiałaś. Zakłady przyrodolecznicze zwykle funkcjonują jako obiekty uzdrowiskowe, gdzie usługi lecznicze są świadczone głównie na podstawie skierowań od lekarzy. W przypadku zakładu przyrodoleczniczego w Gołdapi dostęp do usług mógłby być ograniczony wyłącznie do pacjentów ze skierowaniem. Co więcej, przez okres trwałości projektu, czyli 5 lat, zakład nie mógłby świadczyć usług komercyjnych, co oznacza, że mieszkańcy Gołdapi bez skierowania nie mieliby dostępu do zabiegów nawet odpłatnie. Dopiero po upływie tego okresu gmina mogłaby rozważyć rozszerzenie działalności zakładu o usługi komercyjne.
Dokładnie tak,
Proszę zobaczyć w poniższej ustawie Rozdział 2 . Art. 6, art. 11a(tu jest wyjaśnione do jakiej kategorii należą zakłady przyrodolecznicze) oraz art. 14 ( a tu mowa o skierowaniach i potwierdzeniu przeciwskazań)
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/lecznictwo-uzdrowiskowe-uzdrowiska-i-obszary-ochrony-uzdrowiskowej-17216880
Dlaczego jest tak, że o każdy dokument z urzędu (np list intencyjny) radni muszą się dopraszać? Kompletny chaos jest w tym naszym urzędzie. Czy burmistrz nie powinien na czele postawić jakiejś innej osoby, innego sekratarza, która ogarnąłby jakoś współpracę z Radą?
A ja myślę, że radni bartoszycka mają jakiś interes… Najlepiej sprzedać zpl wiadomo komu… Sponsorowi. Bo to on za nimi stoi.
Trudno ocenić takie przypuszczenia bez rzetelnych dowodów. Radni, podejmując stanowisko w sprawie zakładu przyrodoleczniczego, kierują się przede wszystkim analizami ekonomicznymi i potrzebą ochrony budżetu gminy, tak aby projekt nie obciążył Gołdapi nadmiernymi kosztami. Ich decyzja dotyczy racjonalnego podejścia do inwestycji, która w obecnej formie, według przeprowadzonych analiz, może być nieopłacalna. Sprzedaż zakładu lub szukanie alternatywnych środków finansowania to rozwiązania, które mogą zostać rozważone w przyszłości, ale tylko jeśli będą korzystne dla mieszkańców Gołdapi.
A wskażesz Ktosia tego kto „za nimi stoi”? Czy tylko szczekasz choć kłów nie masz?
Wygląda na to, że przy utrzymywaniu przez gminę wybudowanego ZPL nie będzie można nie tylko realizować żadnych gminnych inwestycji o jakich mówili Andrzej Dołęga i Maciek Kordjak ale też w ogóle utrzymać urzędu gminy, szkół, innych podległych jednostek. I w takiej sytuacji będzie można/trzeba tylko jedno – zaprosić do Gołdapi RIO i czekać na zmiłowanie boskie , bo żadna obecna władza wtedy się nie utrzyma.
Chyba najmądrzej i najprościej sytuację wokół planów przyszłościowych wobec ZPL przedstawiła radna Wrzesień – Kisielewska. W skrócie – jeśli, jak mówi burmistrz, operator zewnętrzny, inwestor, miałby przejąć obiekt od razu po jego wybudowaniu to bezwzględnie wymagana byłaby zmiana umowy z Urzędem Marszałkowskim , a to sprawa raczej też bardzo trudna. A ja dodam, że to przekazanie inwestorowi możliwe jest chyba tylko w sytuacji zwrotu dotacji, bo tylko w takiej sytuacji unikniemy 5-letniego okresu utrzymania warunków umowy.
Do Zbyszeka. Wydaje mi się że lekarze poz bo to oni mieliby wystawiać skierowania,nie bardzo są tym zainteresowani. Widząc z jaką chęcią wypisują skierowania do specjalistów ,można z góry założyć że w zpl jedynym korzystającym będzie stróż. I to tylko w nocy.
Chyba czegoś nie zrozumiałam tak jak nie zrozumiała Mariola Zamojska. Pytam, po co było dzisiejsze posiedzenie Rady skoro pan Gutowski na koniec przeczytał wcześniej napisane stanowisko Rady? Bo po dyskusji pani przewodnicząca nie zarządziła żadnej przerwy żeby to stanowisko będące wynikiem dzisiejszej dyskusji opracować i przedstawić. Nie widziałam też żeby pan Gutowski przygotowywał je w trakcie dyskusji i w oparciu o poglądy tych którzy zabierali głos. Po co ten teatr?
Kierownik wydziału inwestycji jest na tyle merytoryczny w sprawie inwestycji na ile tam pracuje, czyli kilka miesięcy. Pytanie dlaczego sekretarz nie zajmuje stanowiska w sprawie, kiedy uczestniczy i nadzoruje pracę wszystkich wydziałów i jest od samego początku rozpoczęcia inwestycji? Jaka jest jej rola na sesji? Jak widać milczenie ma wysoką cenę !
Pytanie retoryczne: Jak można było kupić przysłowiową ‚kanapkę’ , skonsumować, rozliczyć się za nią, a po latach twierdzić, że była niedobra ?????
Gdzie byliście wy tzw. „bartoszukowi naprawiacze ” przez 8 lat ,kiedy należało powstrzymać to ZPL- owskie szaleństwo Luto i wszystkich radnych z panią Anuszkiewicz na, czele. Dopiero kilkanaście miesięcy przed ostatnimi wyborami ta pani zmieniła swoje stanowisko w tej sprawie.. Teraz jest już pozamiatane , a straty liczone w przedziale 60-70 mln pogrążą gminę na dziesiątki lat. Odbyło się kilkadziesiąt sesji i różnych komisji i nigdy nie widziałem nikogo z was „naprawiaczy” i tych anonimowych komentatorów. Dopóki decydenci, urzędnicy czy radni nie zaczną ponosić odpowiedzialności karnej , a tylko polityczną takie sytuacje będą miały miejsce zawsze. Ale jak widać niektórzy (Hołdński, Syperek, Pietrewicz, Zajączkowski ) to nawet i tej politycznej odpowiedzialności nie ponieśli. Andrzej Tobolski