Panie Burmistrzu, z całym szacunkiem, trzeba żeby popracował Pan nad językiem. Zdarza się Panu mówić trochę dziwacznie i wtedy ucieka sens zdania. Może wolniej mówić bardziej zastanawiając się nad tym co chce się powiedzieć. Niech Pan nie bierze przykładu z byłego radnego Józefa W.
Jaką świetlicę uda się wybudować za 20 tys. zł? Może to dostosowanie jakiegoś budynku pod potrzeby świetlicy w Botkunach? Trzeba to powiedzieć mieszkańcom.
Przesłuchałem sesję, nie w całości, ponieważ nie ma czasu, ale mam dwie uwagi, na co trafiłem i mi się nie spodobało. Po pierwsze radna Wrzesień cytuję: „mojej firmy… mojego zarządu…” prowadzi radna własną działalność gospodarczą? Ten zarząd dróg asfaltowych to nie jest ani pani firma, ani pani zarząd. Tu Starosta powinien, zwróci uwagę. Po drugie, radny Gutowski czy pan nie rozumie, że koszty to 1 tyś.zł a dochód to coś ponad 30 tyś.zł. Był pan radny niestety nieprzygotowany. Gdybał, coś mówił o eksperymentach, kazał przedstawić, zyski z podziałem na miesiące i koszty, ostatecznie można sprawdzić w innej gminie, jak mają rozwiązane, opłaty. To proszę sprawdzić i przedstawić na sesji, za co pan bierze pieniądze jako radny. Na pewno nie za gdybanie, czy trzeba radnemu na tacy podać, żeby zobaczył i pomyślał a inicjatywa własna?
Pytanie do Burmistrza, skoro już radni gdybają to mam pytanie, jaki jest koszt urzędu przygotowywania przez pracowników materiałów dla radnych z podziałami na miesiące, bo matematyka słaba a kalkulator zawodzi, a pozostaje tylko gdybanie. Do pozostałych „kapci” nie odniosę się.
Zastanawiam się co znaczą słowa burmistrza, że „podczas przyszłorocznych Dni Gołdapi zostanie przeprowadzona kampania społeczna” ? Co za kampania, o co chodzi? Może jakieś szczegóły. Bo z takiej wypowiedzi nic nie wynika i nic nie wiadomo.
Niszczenie nagrania z posiedzenia Komisji powinno być wykonane dopiero po tym jak radni zatwierdzą ten protokół tj nie wnoszą do niego uwag. W innym wypadku, jeśli to nagranie niszczone jest wcześniej zachodzi możliwość manipukacji treścią posiedzenia Komisji a tak być nie powinno. Myślę, że o to chodziło pani przewodniczącej i panu wiceprzewodniczącemu kiedy spotykali się w tej sprawie z burmistrzem.
Za każdym razem kiedy był w Gołdapi organizowany Koncert Świąteczno-Noworoczny z dużą przyjemnością kupowałem bilet, biłem brawo wszystkim amatorom biorącym udział w tym charytatywnym wydarzeniu. To były zawsze wydarzenia cieszące się ogromną popularnością a środki uzyskane z zakupu biletów wspierały Gołdapski Fundusz Lokalny dając stypendia młodym zdolnym uczniom. Dziś kiedy pan Gutowski spytał o szczegóły tegorocznego koncertu nie padło ani razu nazwisko pomysłodawcy koncertu Roberta Magielnickiego, który zawsze najwięcej serca wkładał w przygotowania i przebieg każdego z nich. Słyszę, też, że nikt go nie spytał ani o cel tegorocznego koncertu ani o propozycje zamianowania konceru imieniem Marka Mirosa. Wychodzi na to, że człowiek, który to zawsze organizował, od początku do końca, został tu całkowicie pominięty a na czoło wysuwa się nie wiadomo dlaczego burmistrz Kazaniecki i pani sekretarz Makowska, która prawem kaduka wskazuje cel na jaki mają być przeznaczone wpływy z koncertu – na Dom Dziecka. Ale ani burmistrz Kazaniecki ani sekretarz Anna Makowska nie powinni mieć w tej sprawie nic do powiedzenia bo nie jest to impreza polityczna a społeczna, charytatywna. Marek Miros, śp. burmistrz Gołdapi też od początku bardzo angażował się w organizację koncertów, namawiał ludzi znanych w Gołdapi do występu na scenie, ale organizatorem zawsze był pomysłodawca Robert Magielnicki. Pana Mirosa uhonorowano ulicą i jest to słuszne , ale to przecież nie jest Pan Bóg żeby teraz rokroczny koncert był jego imienia!!! Z jakiego powodu i jakim prawem wtrąca się w to swoimi decyzjami burmistrz Kazaniecki? Dlaczego on ma decydować o koncercie, którego twórcami są społecznicy, nie politycy, nie władze miasta? Zwłaszcza jeśli prawdopodobnie (tak wynika z tego co słychać na Sesji) niczego z panem Magielnickim do tej pory nie uzgadniał. Koncert powinien być taki jak dotychczas , bez zabarwień politycznych, a burmistrz co najwyżej może wystąpić na scenie jako aktor, to jego prawo. Gdyby wystąpił pierwotny charakter koncertu byłby zachowany – występują osoby publiczne naszego miasta, gminy, lub osoby znaczące dla Gołdapi, np pan Jarek Słoma. To co się dziś wydarzyło na Sesji zniechęca mnie nie tyle do koncertu co do ludzi którzy próbują na społecznej, charytatywnej imprezie zbić swój własny polityczny kapitał. Jest jeszcze czas żeby wyjść z tego z twarzą i zostawić sprawę koncertu we właściwych rękach.
No właśnie kupowałem, więc niewiele wiem. Ja brałem udział i widziałem. Wspomniany tu pan Magielnicki był tylko pomysłodawcą koncertu bardzo dawno temu, a najwięcej pracy, serca, zaangażowania przez wszystkie lata, wkładał właśnie Marek Miros.
Ja też brałam udział i widziałam i nie do końca się z Tobą zgadzam Anonimie. Marek Miros spinał wszystko organizacyjnie, często podsuwał repertuar, ale Robert – poza tym, że był pomysłodawcą koncertu- musiał być do dyspozycji każdego wykonawcy, który miał jakikolwiek wątek muzyczny w swoim numerze. Myśmy przychodzili tylko na swoje indywidualne próby, on musiał być prawie na każdej. Pomijanie teraz Roberta jest niewybaczalne. Jak również zmienianie celu, na który przeznaczone mają być wpływy. Rzeczywiście obecne władze powinny wykazać więcej szacunku i taktu w stosunku do ludzi i imprezy, która ma już swoją ogromną tradycję w Gołdapi.
Bzdurne porównanie. Bo można też porównać, że kiedyś wychodziliśmy wieczorami na spacery a dziś siedzimy w necie. Czasy się zmieniają, ludzie też. Prawdą z tego co Anonim pisze jest tylko to, że rzeczywiście takich koncertów jak za czasów śp. Mirosa już nie będzie bo nie będzie komu tak intensywnie namawiać osoby publiczne do występów na scenie. Bo takiego burmistrza już mieć nie będziemy.
TYLKO??? A kto zbierał,(tak, razem z panem Mirosem) ludzi do występu, kto organizował próby, kto aranżował koncert muzycznie,kto do kogo przyszedł z pomysłem takiego koncertu, kto ostatecznie sam też brał udział w koncercie? Robert Magielnicki. Niezaprzeczalnie rola pana Mirosa była tu ogromna , osobiście też występował, chwała mu za to bo był naprawdę niezłym aktorem, ale żeby coroczny koncert był jego imienia to chyba trochę za wiele.
Obniżka stawek od środków transportowych powinna summa sumarum przynieść korzyści dla budżetu gminy, ale jest też niebezpieczna. Oby transportowcy zrozumieli dobrą wolę radnych.
Panie Hołdyński, a właśnie, że radni w ubiegłym roku dokładnie cel wyborczy mieli na uwadze uchwalając lekko niższe stawki podatkowe. I pana słowa są z gruntu fałszywe. I nie ważne czy byli to radni proburmistrzowscy czy radni opozycji. Tak było i nie ma co tu fałszywie się tłumaczyć.
Pani Pietrewicz śmie tu wyskakiwać ze słowami, że „zawsze o coś walczyła”!!! Żałosne. NIGDY nie doprowadziła do obniżki jakiegokolwiek podatku! Druga sprawa to nieprawdą jest, że zawsze radni otrzymywali „gołe stawki” a potem „domagali się stawek porównawczych”. Kłamstwo! Czasem oglądałem materiały jednego z radnych bo podatki zwłaszcza transportowe bardzo mnie interesowały i widziałem, że bywało, że obok propozycji nowych stawek ołówkiem były dopisane poprzednie stawki. Kozaki, jak to się stało, że wy przy wyborach jesteście ciągle ślepi?
Pietrewicz Janina dobrze wie, że stawka podatku zostanie przegłosowana , ale co szkodzi pokazać ludziom, że jest się przeciwko podwyżkom :)? . Obłudna postawa. Niech dotrze to do wyborców, że łatwo jest mówić , że będzie się przeciwko podwyżce kiedy nie ma się zielonego pojęcia, tak jak pani Pietrewicz, o kondycji budżetu i potrzebach finansowych gminy. Populizm, zwykły populizm.
A czemu nie zawiesić współpracy z Givat Szmuel tylko na okres działań wojennych? W ten sposób uchronilibyśmy naszą młodzież przed niebezpieczeństwami wojny.
Pani przewodnicząca, radni to osoby publiczne. Dlaczego wyborcy nie mogą poznać nazwisk radnych, którzy nie wykazali się starannością i pełną szczerością przy swoich oświadczeniach majątkowych?
Panie Zbigniewie, a jak byłyby oznaczane i zabezpieczane tylko dla wynajmującego te wynajmowane prywatnie miejsca parkingowe? Przecież ten prywatny samochód nie będzie tam stał 24 godziny na dobę, będą zapewne godziny , że to miejsce będzie puste, jak zapewnić by było dostępne TYLKO osobie wynajmującej? Przyznam, że jestem taką rezerwacją zainteresowany.
Panie Perko, może w tym parku rzeźb miał być nie nietoperz a pterodaktyl? Ale to też chyba skala by się nie zgadzała. A poważnie rzecz biorąc, bardzo dużo niejasności przy tym całym parku, poczynając od samego pomysłu, przez konkurs aż do wyboru zwycięskiego projektu. Strasznie dużo tu pytań. Nie wydawałabym pieniędzy bez dodatkowych przemyśleń, wyjaśnień.
Jest jeszcze jedno pytanie. Jeśli ten park ma współgrać wizualnie z napisem przestrzennym GOŁDAP to niechby zwycięzca konkursu uzasadnił te powiązanie bo ja patrząc na wizualizację rzeźb w ogóle tego nie widzę.
Nie zgadzam się żeby koncert świąteczno – noworoczny był koncertem im. M.Mirosa. Zaczynamy popadać w paranoję burmistrzu. Niech pan i pani Makowska dadzą już spokój M.Mirosowi i nie budują na jego nazwisku swojej pozycji politycznej. Sekretarz Makowska niech nie wybiera celu na który mają być zbierane pieniądze z koncertu. Ludzie angażują się społecznie a sekretarz Makowska zabiera ich pracę na rzecz instytucji publicznej. Zaangażowanie społeczne osób w koncert powinno być przeznaczone na cel społeczny. Np na.młodzież i ich rozwój w różnych dziedzinach sportu, muzyki itp, na chore dzieci, na sytuację losowe które spotkały ludzi, na zwierzęta itp. A nie na cel który wybrała sekretarz Makowska. Dom Dziecka ma duże finansowanie. A jeżeli jest tam źle i czegoś tam brakuje to nadzór nad tym od lat pełni sekretarz Makowska. I jeszcze to że sekretarz Makowska będzie prowadzić koncert.
Nie ma zgody na wtrącanie się burmistrza i pani Makowskiej w sprawę koncertu. Powinniśmy przynajmniej tu zaprotestować. Niech każdy zajmuje się swoim podwórkiem i spełnia swoją rolę.
W koncu merytoryczna skarbnik, która odpowiada na pytania radnych w sposób kulturalny. Wie o czym mówi. Jaka ulga dla gminy i pracowników ze Rita zniknęła z samorzadu goldapskigo
Panie Burmistrzu proszę jeszcze raz zastanowić się, kto ma decydować, która część budynku Szkoły Podstawowej nr1 ma być poddana renowacji, bo taką osobą na pewno nie powinna być pani dyrektor tejże szkoły tylko osoba znająca się na rzeczy. Wcześniejsze podejmowane decyzje budowlane (remontowe) np. wymiana pięknych drzwi dębowych w salach na chiński bubel to żenada. Czy tak samo ma być z elewacją budynku.
ps. Panie Burmistrzu czy nie warto jednak podjąć decyzję i znaleźć środki finansowe na cały budynek. Tynk spadający z każdej strony budynku to takie samo zagrożenie dla dzieci. A może radni coś podpowiedzą. Poprzedni burmistrz na jubileuszu szkoły obiecywał nową elewację a wyszło jak zawsze…
Panie Burmistrzu, z całym szacunkiem, trzeba żeby popracował Pan nad językiem. Zdarza się Panu mówić trochę dziwacznie i wtedy ucieka sens zdania. Może wolniej mówić bardziej zastanawiając się nad tym co chce się powiedzieć. Niech Pan nie bierze przykładu z byłego radnego Józefa W.
Czy można by dowiedzieć się czegoś o udziale pana Misiewicza w Konferencji skandynawskiej? Może coś ciekawego by z tego dla miasta wyniknęło?
Kiedy będzie przeprowadzony audyt zewnętrzny gminy? Panie burmistrzu, o tym nikt nie zapomni. Nie da się przeczekać.
Jaką świetlicę uda się wybudować za 20 tys. zł? Może to dostosowanie jakiegoś budynku pod potrzeby świetlicy w Botkunach? Trzeba to powiedzieć mieszkańcom.
Przesłuchałem sesję, nie w całości, ponieważ nie ma czasu, ale mam dwie uwagi, na co trafiłem i mi się nie spodobało. Po pierwsze radna Wrzesień cytuję: „mojej firmy… mojego zarządu…” prowadzi radna własną działalność gospodarczą? Ten zarząd dróg asfaltowych to nie jest ani pani firma, ani pani zarząd. Tu Starosta powinien, zwróci uwagę. Po drugie, radny Gutowski czy pan nie rozumie, że koszty to 1 tyś.zł a dochód to coś ponad 30 tyś.zł. Był pan radny niestety nieprzygotowany. Gdybał, coś mówił o eksperymentach, kazał przedstawić, zyski z podziałem na miesiące i koszty, ostatecznie można sprawdzić w innej gminie, jak mają rozwiązane, opłaty. To proszę sprawdzić i przedstawić na sesji, za co pan bierze pieniądze jako radny. Na pewno nie za gdybanie, czy trzeba radnemu na tacy podać, żeby zobaczył i pomyślał a inicjatywa własna?
Pytanie do Burmistrza, skoro już radni gdybają to mam pytanie, jaki jest koszt urzędu przygotowywania przez pracowników materiałów dla radnych z podziałami na miesiące, bo matematyka słaba a kalkulator zawodzi, a pozostaje tylko gdybanie. Do pozostałych „kapci” nie odniosę się.
Zastanawiam się co znaczą słowa burmistrza, że „podczas przyszłorocznych Dni Gołdapi zostanie przeprowadzona kampania społeczna” ? Co za kampania, o co chodzi? Może jakieś szczegóły. Bo z takiej wypowiedzi nic nie wynika i nic nie wiadomo.
Niszczenie nagrania z posiedzenia Komisji powinno być wykonane dopiero po tym jak radni zatwierdzą ten protokół tj nie wnoszą do niego uwag. W innym wypadku, jeśli to nagranie niszczone jest wcześniej zachodzi możliwość manipukacji treścią posiedzenia Komisji a tak być nie powinno. Myślę, że o to chodziło pani przewodniczącej i panu wiceprzewodniczącemu kiedy spotykali się w tej sprawie z burmistrzem.
Za każdym razem kiedy był w Gołdapi organizowany Koncert Świąteczno-Noworoczny z dużą przyjemnością kupowałem bilet, biłem brawo wszystkim amatorom biorącym udział w tym charytatywnym wydarzeniu. To były zawsze wydarzenia cieszące się ogromną popularnością a środki uzyskane z zakupu biletów wspierały Gołdapski Fundusz Lokalny dając stypendia młodym zdolnym uczniom. Dziś kiedy pan Gutowski spytał o szczegóły tegorocznego koncertu nie padło ani razu nazwisko pomysłodawcy koncertu Roberta Magielnickiego, który zawsze najwięcej serca wkładał w przygotowania i przebieg każdego z nich. Słyszę, też, że nikt go nie spytał ani o cel tegorocznego koncertu ani o propozycje zamianowania konceru imieniem Marka Mirosa. Wychodzi na to, że człowiek, który to zawsze organizował, od początku do końca, został tu całkowicie pominięty a na czoło wysuwa się nie wiadomo dlaczego burmistrz Kazaniecki i pani sekretarz Makowska, która prawem kaduka wskazuje cel na jaki mają być przeznaczone wpływy z koncertu – na Dom Dziecka. Ale ani burmistrz Kazaniecki ani sekretarz Anna Makowska nie powinni mieć w tej sprawie nic do powiedzenia bo nie jest to impreza polityczna a społeczna, charytatywna. Marek Miros, śp. burmistrz Gołdapi też od początku bardzo angażował się w organizację koncertów, namawiał ludzi znanych w Gołdapi do występu na scenie, ale organizatorem zawsze był pomysłodawca Robert Magielnicki. Pana Mirosa uhonorowano ulicą i jest to słuszne , ale to przecież nie jest Pan Bóg żeby teraz rokroczny koncert był jego imienia!!! Z jakiego powodu i jakim prawem wtrąca się w to swoimi decyzjami burmistrz Kazaniecki? Dlaczego on ma decydować o koncercie, którego twórcami są społecznicy, nie politycy, nie władze miasta? Zwłaszcza jeśli prawdopodobnie (tak wynika z tego co słychać na Sesji) niczego z panem Magielnickim do tej pory nie uzgadniał. Koncert powinien być taki jak dotychczas , bez zabarwień politycznych, a burmistrz co najwyżej może wystąpić na scenie jako aktor, to jego prawo. Gdyby wystąpił pierwotny charakter koncertu byłby zachowany – występują osoby publiczne naszego miasta, gminy, lub osoby znaczące dla Gołdapi, np pan Jarek Słoma. To co się dziś wydarzyło na Sesji zniechęca mnie nie tyle do koncertu co do ludzi którzy próbują na społecznej, charytatywnej imprezie zbić swój własny polityczny kapitał. Jest jeszcze czas żeby wyjść z tego z twarzą i zostawić sprawę koncertu we właściwych rękach.
No właśnie kupowałem, więc niewiele wiem. Ja brałem udział i widziałem. Wspomniany tu pan Magielnicki był tylko pomysłodawcą koncertu bardzo dawno temu, a najwięcej pracy, serca, zaangażowania przez wszystkie lata, wkładał właśnie Marek Miros.
Ja też brałam udział i widziałam i nie do końca się z Tobą zgadzam Anonimie. Marek Miros spinał wszystko organizacyjnie, często podsuwał repertuar, ale Robert – poza tym, że był pomysłodawcą koncertu- musiał być do dyspozycji każdego wykonawcy, który miał jakikolwiek wątek muzyczny w swoim numerze. Myśmy przychodzili tylko na swoje indywidualne próby, on musiał być prawie na każdej. Pomijanie teraz Roberta jest niewybaczalne. Jak również zmienianie celu, na który przeznaczone mają być wpływy. Rzeczywiście obecne władze powinny wykazać więcej szacunku i taktu w stosunku do ludzi i imprezy, która ma już swoją ogromną tradycję w Gołdapi.
To można porównać jak wyglądają koncerty kiedy Marek Miros żył, się angażował a kiedy go zabrakło.
Bzdurne porównanie. Bo można też porównać, że kiedyś wychodziliśmy wieczorami na spacery a dziś siedzimy w necie. Czasy się zmieniają, ludzie też. Prawdą z tego co Anonim pisze jest tylko to, że rzeczywiście takich koncertów jak za czasów śp. Mirosa już nie będzie bo nie będzie komu tak intensywnie namawiać osoby publiczne do występów na scenie. Bo takiego burmistrza już mieć nie będziemy.
TYLKO??? A kto zbierał,(tak, razem z panem Mirosem) ludzi do występu, kto organizował próby, kto aranżował koncert muzycznie,kto do kogo przyszedł z pomysłem takiego koncertu, kto ostatecznie sam też brał udział w koncercie? Robert Magielnicki. Niezaprzeczalnie rola pana Mirosa była tu ogromna , osobiście też występował, chwała mu za to bo był naprawdę niezłym aktorem, ale żeby coroczny koncert był jego imienia to chyba trochę za wiele.
To był Gołdapski Fundusz Stypendialny.
Pomyłka, to był rzeczywiście Gołdapski Fundusz Stypendialny.
Obniżka stawek od środków transportowych powinna summa sumarum przynieść korzyści dla budżetu gminy, ale jest też niebezpieczna. Oby transportowcy zrozumieli dobrą wolę radnych.
Panie Hołdyński, a właśnie, że radni w ubiegłym roku dokładnie cel wyborczy mieli na uwadze uchwalając lekko niższe stawki podatkowe. I pana słowa są z gruntu fałszywe. I nie ważne czy byli to radni proburmistrzowscy czy radni opozycji. Tak było i nie ma co tu fałszywie się tłumaczyć.
Pani Pietrewicz śmie tu wyskakiwać ze słowami, że „zawsze o coś walczyła”!!! Żałosne. NIGDY nie doprowadziła do obniżki jakiegokolwiek podatku! Druga sprawa to nieprawdą jest, że zawsze radni otrzymywali „gołe stawki” a potem „domagali się stawek porównawczych”. Kłamstwo! Czasem oglądałem materiały jednego z radnych bo podatki zwłaszcza transportowe bardzo mnie interesowały i widziałem, że bywało, że obok propozycji nowych stawek ołówkiem były dopisane poprzednie stawki. Kozaki, jak to się stało, że wy przy wyborach jesteście ciągle ślepi?
Tam nie było na kogo głosować. Cztery zupełnie anonimowe nazwiska i jedna radna Pietrewicz. Lepszy wróg znany niż nieznany. 😉
Pietrewicz Janina dobrze wie, że stawka podatku zostanie przegłosowana , ale co szkodzi pokazać ludziom, że jest się przeciwko podwyżkom :)? . Obłudna postawa. Niech dotrze to do wyborców, że łatwo jest mówić , że będzie się przeciwko podwyżce kiedy nie ma się zielonego pojęcia, tak jak pani Pietrewicz, o kondycji budżetu i potrzebach finansowych gminy. Populizm, zwykły populizm.
A czemu nie zawiesić współpracy z Givat Szmuel tylko na okres działań wojennych? W ten sposób uchronilibyśmy naszą młodzież przed niebezpieczeństwami wojny.
Pani przewodnicząca, radni to osoby publiczne. Dlaczego wyborcy nie mogą poznać nazwisk radnych, którzy nie wykazali się starannością i pełną szczerością przy swoich oświadczeniach majątkowych?
Panie Pawle Perko, takie regały na cmentarzach stoją nawet w naszej gminie, ale ma Pan rację w samej Gołdapi takich nie ma a by się przydały.
Panie Zbigniewie, a jak byłyby oznaczane i zabezpieczane tylko dla wynajmującego te wynajmowane prywatnie miejsca parkingowe? Przecież ten prywatny samochód nie będzie tam stał 24 godziny na dobę, będą zapewne godziny , że to miejsce będzie puste, jak zapewnić by było dostępne TYLKO osobie wynajmującej? Przyznam, że jestem taką rezerwacją zainteresowany.
Panie Perko, może w tym parku rzeźb miał być nie nietoperz a pterodaktyl? Ale to też chyba skala by się nie zgadzała. A poważnie rzecz biorąc, bardzo dużo niejasności przy tym całym parku, poczynając od samego pomysłu, przez konkurs aż do wyboru zwycięskiego projektu. Strasznie dużo tu pytań. Nie wydawałabym pieniędzy bez dodatkowych przemyśleń, wyjaśnień.
Jest jeszcze jedno pytanie. Jeśli ten park ma współgrać wizualnie z napisem przestrzennym GOŁDAP to niechby zwycięzca konkursu uzasadnił te powiązanie bo ja patrząc na wizualizację rzeźb w ogóle tego nie widzę.
Nie zgadzam się żeby koncert świąteczno – noworoczny był koncertem im. M.Mirosa. Zaczynamy popadać w paranoję burmistrzu. Niech pan i pani Makowska dadzą już spokój M.Mirosowi i nie budują na jego nazwisku swojej pozycji politycznej. Sekretarz Makowska niech nie wybiera celu na który mają być zbierane pieniądze z koncertu. Ludzie angażują się społecznie a sekretarz Makowska zabiera ich pracę na rzecz instytucji publicznej. Zaangażowanie społeczne osób w koncert powinno być przeznaczone na cel społeczny. Np na.młodzież i ich rozwój w różnych dziedzinach sportu, muzyki itp, na chore dzieci, na sytuację losowe które spotkały ludzi, na zwierzęta itp. A nie na cel który wybrała sekretarz Makowska. Dom Dziecka ma duże finansowanie. A jeżeli jest tam źle i czegoś tam brakuje to nadzór nad tym od lat pełni sekretarz Makowska. I jeszcze to że sekretarz Makowska będzie prowadzić koncert.
Emilia, to nie wiesz że imię Ania jest u Kazanieckich przepustką do kariery.
Smutna prawda. Ale może jeszcze przejrzą na oczy, młodzi są.
Nie ma zgody na wtrącanie się burmistrza i pani Makowskiej w sprawę koncertu. Powinniśmy przynajmniej tu zaprotestować. Niech każdy zajmuje się swoim podwórkiem i spełnia swoją rolę.
W koncu merytoryczna skarbnik, która odpowiada na pytania radnych w sposób kulturalny. Wie o czym mówi. Jaka ulga dla gminy i pracowników ze Rita zniknęła z samorzadu goldapskigo
Panie Burmistrzu proszę jeszcze raz zastanowić się, kto ma decydować, która część budynku Szkoły Podstawowej nr1 ma być poddana renowacji, bo taką osobą na pewno nie powinna być pani dyrektor tejże szkoły tylko osoba znająca się na rzeczy. Wcześniejsze podejmowane decyzje budowlane (remontowe) np. wymiana pięknych drzwi dębowych w salach na chiński bubel to żenada. Czy tak samo ma być z elewacją budynku.
ps. Panie Burmistrzu czy nie warto jednak podjąć decyzję i znaleźć środki finansowe na cały budynek. Tynk spadający z każdej strony budynku to takie samo zagrożenie dla dzieci. A może radni coś podpowiedzą. Poprzedni burmistrz na jubileuszu szkoły obiecywał nową elewację a wyszło jak zawsze…