Nieczęsto przypominamy historię Korpusu Ochrony Pogranicza, ale miało to miejsce w Gołdapi

Uroczyste obchody stulecia Korpusu Ochrony Pogranicza w Gołdapi już się w sobotę (12 października) odbyły. Rozpoczęły się złożeniem wiązanek przed gołdapskim Pomnikiem Niepodległości z udziałem m.in. samorządowców oraz przedstawicieli służb mundurowych. Ważnym akcentem był udział Grup Rekonstrukcyjnych 24. Baonu KOP Sejny i Centralnej Szkoły Podoficerskiej KOP w Osowcu-Twierdzy.

Obecni byli goście spoza Gołdapi, m.in. były komendant SG, generał w stanie spoczynku – Leszek Elas oraz Piotr Iwat – prezes Związku Emerytów i Rencistów Straży Granicznej.

Licznie zgromadzonych uczestników oficjalnie przywitał Piotr Kuśtowski – prezes Stowarzyszenia Byłych Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Granicznej.

Piotr Bartoszuk przybliżył historię KOP, podkreślając wyjątkowe znaczenie tej organizacji nie tylko w aspekcie militarnym, ale również na rzecz rozwoju społeczności mieszkających przy wschodniej granicy RP przed drugą wojną światową. Warto przypomnieć, że za czasów PRL oficjalnie o tej formacji nie wspominano, m.in. dlatego, że chroniła nasz kraj przed zagrożeniem sowieckimi grupami terrorystycznymi.

Zebrani byli pod wrażeniem wystąpienia Sławomira Romanowskiego, prezesa Gołdapskiego Stowarzyszenia Historycznego „Archeo”, który zaprezentował jeden z cennych eksponatów ze swojej kolekcji – szablę oficerską, którą z okazji wyznaczenia na stanowisko dowódcy KOP otrzymał gen. Stanisław Zosik-Tessaro.

Z zainteresowaniem słuchało się opowieści przedstawicieli wspomnianych grup rekonstrukcyjnych, którzy przybyli na uroczystość w historycznych mundurach. Przed budynkiem można było obejrzeć wystawę historii KOP oraz prezentację sprzętu. Były też odznaczenia i wystąpienia gości.

Gołdapskie obchody stulecia KOP zakończono już nieoficjalnie – biesiadą pod wiatą w Łobodach.

Dobrze się stało, że Stowarzyszenie „Wisztyniec” przypomniało historię Korpusu Ochrony Pogranicza, choćby dlatego, że do tej pory nie we wszystkich szkołach na lekcjach historii o tej formacji się wspomina. Należy też docenić jej ogromne znaczenie w aspekcie obronności kraju.

Mimo to sobotnie obchody stulecia KOP nie doszłyby do skutku, gdyby nie sponsorzy:

Fundacja Wspierania Przedsiębiorczości Regionalnej; Marbud. Przedsiębiorstwo Obsługi Inwestycji – Mariusz Szczepański; Zakład Ogólnobudowlany Słowikowscy s.c.; Z.E. WOLT – Sławomir Romanowski; Pracownia Inżynierska PI – Piotr Iwat; Zakład Budowalny – Andrysiewcz; Transport Ciężarowy – Piotr Witkowski; Bank Spółdzielczy w Olecku; dotacjedlasportu.pl; Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej; Restauracja „MATRIOSZKA” – Katarzyna Kuśtowska.

Dziękujemy:

Dyrekcji Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Prof. Witalisa Jerzego Raczkiewicza w Gołdapi za udostępnienie sali na uroczystość; Ewie Skierś-Judzewicz i Robertowi Magielnickiemu z oprawę muzyczną spotkania; Placówce Straży Granicznej w Gołdapi; Grupom Rekonstrukcyjnym: 24 Baonu KOP Sejny i Centralnej Szkoły Podoficerskiej KOP w Osowcu-Twierdzy za nieocenioną pomoc w organizacji uroczystości; Młodzieży z Zespołu Szkół Zawodowych w Gołdapi za czynny udział w uroczystości; kolegom ze Stowarzyszenia Byłych Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Granicznej „Wisztyniec”.

Zdjęcia – Piotr Gawlicki

Prezentacja:

https://prezi.com/view/BzbrZcuHaVMczUdZzOW6/

 

Powiązane artykuły

Jeden komentarz do “Nieczęsto przypominamy historię Korpusu Ochrony Pogranicza, ale miało to miejsce w Gołdapi

  1. Swobodny Dzordz

    „Hej dziewczyno, hej niebogo
    Jakieś wojsko idzie drogą
    Schowaj pieniądze, schowaj zegarek
    Kryj się kryj!

    A ja myślałem że to śmieci
    że to goofno z nieba leci
    A to sowieci, sowieci
    Kryj się, kryj”!

    Jedyny i niepowtarzalny – Kazelot Staszewski!!

Comments are closed.