List do redakcji: Czy wiemy co budujemy?

Ciągle słyszę bądź czytam, że trwają spotkania, rozmowy, posiedzenia dotyczące budowy Zakładu Przyrodoleczniczego. Słuchając i czytając odnoszę wrażenie, że osoby podające informację lub uczestniczące w dyskusjach nie do końca wiedzą o czym mówią.

Gdy słyszę, że jednym z ważniejszych elementów jest „ścianka wspinaczkowa”, a w basenie będzie się pływać rekreacyjnie popijając w kawiarni napoje, to osoby o tym mówiące chyba bardziej myślą o aquaparku i rekreacji niż o funkcji leczniczej inwestycji, a ona jest kluczowa.

Zgodnie z definicją zakładu przyrodoleczniczego opisaną w ustawie o działalności leczniczej oraz w przepisach wykonawczych do niej, można przeczytać, że „Zakładem leczniczym jest przedsiębiorstwo podmiotu leczniczego, w którym podmiot ten wykonuje działalność leczniczą.” i dalej „Zakład przyrodoleczniczy – zakład leczniczy, (to taki) w którym są prowadzone zabiegi fizykalne, balneologiczne, klimatologiczne lub termalne.”

Właściwe rozporządzenie określa też jakie są wymagania szczegółowe dotyczące ZPL-ów, gdzie czytamy, że m.in. zakłady przyrodolecznicze muszą posiadać:

  1. pomieszczenia do przeprowadzania zabiegów fizykoterapeutycznych;
  2. pomieszczenia do przeprowadzania kąpieli leczniczych;
  3. pomieszczenia do przeprowadzania zabiegów balneologicznych;
  4. pomieszczenia do odpoczynku po zabiegach;
  5. odpowiednie zaplecze sanitarno-higieniczne dla pacjentów i personelu.

Dodatkowo: „Zakład musi zatrudniać wykwalifikowany personel medyczny, w tym lekarzy specjalistów w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej.”

Nasuwają się pytania:

Czy ktoś, kto podjął decyzję w 2016 (może w 2017) roku zdawał sobie sprawę jak wielkim obciążeniem będzie taka inwestycja dla gminy Gołdap?

Czy, po wszelkich zmianach jakie wprowadzono w trakcie budowy, inwestycja nadal spełnia wymagania dotyczące zakładów przyrodoleczniczych?

Czy to gmina powinna prowadzić tego typu działalność?

Jak będzie wyglądało rozliczenie z Urzędem Marszałkowskim tej inwestycji? Czy musimy otworzyć „zakład przyrodoleczniczy” spełniający wymagania ustawowe czy otworzymy … no właśnie co?

Pytania można by jeszcze mnożyć, choć jednym z najistotniejszych dla mnie, ale z tego co wiem też dla innych mieszkańców, jest pytanie: czy ktoś za to odpowie? Straty finansowe dla gminy są ewidentne, a odpowiedzialni za tą sytuację powinni być ukarani.

I na koniec cytat z zeznań pierwszego inspektora nadzoru ZPL, które znalazły się w protokole pokontrolnym  CBA. Wypowiedź doskonale ilustruje w jaki sposób budowano jedyny w swoim rodzaju „gołdapski” zakład przyrodoleczniczy:

Cały protokół znajduje się na BIP-ie Urzędu Miejskiego, naprawdę ciekawa lektura: https://tiny.pl/d4rf2

Na tej budowie każdy robił co chciał, a my ponosimy konsekwencje. Inna kontrola stwierdziła, że każda strona procesu budowlanego ponosi winę, a więc: inwestor (Gmina Gołdap), inspektorzy nadzoru i wykonawca. Każda strona powinna też ponieść karę za ten stan.

Imię i nazwisko do wiadomości redakcji


Aktualności

Powiązane artykuły