Pod koniec października informowaliśmy o efektach kontroli Zakładu Przyrodoleczniczego przeprowadzonej przez Biuro Kontroli Departamentu Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
Zamieściliśmy wtedy fragmenty informacji pokontrolnej i pismo od inspektora nadzoru Marka Gierasimiuka.
Dziś otrzymaliśmy od radnego Andrzeja Tobolskiego odpowiedź na pytanie skierowane do Biura Kontroli. Z odpowiedzi wynika, że burmistrz Tomasz Luto 31 grudnia ubiegłego roku otrzymał ostateczną odpowiedź m.in. na swoje zastrzeżenia. Miejmy nadzieję, że te informacje pokontrolne w całości znajdą się na stronie Urzędu Miejskiego.
Kontrolujący informują między innymi, że: W trakcie prowadzenia czynności kontrolnych ustalono, iż dokumentem w oparciu, o który realizowano inwestycję był tzw. projekt wykonawczy. Dokument ten nie jest zatwierdzony przez organ wydający decyzję o pozwoleniu na budowę. Nie jest też składnikiem dokumentacji budowy, o którym mowa w art. 3 pkt 13 Prawa budowlanego. Z uwagi na fakt, iż dokumentacja wykonawcza zawiera opracowania inne od zawartych w dokumentacji projektowej usługa opracowania dokumentacji technicznej dla budowy Zakładu Przyrodoleczniczego w Uzdrowisku Gołdap nie może stanowić wydatku kwalifikowalnego.
Redakcja w międzyczasie skierowała pismo do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Suwałkach z pytaniem: na jakim etapie są działania w sprawie Zakładu Przyrodoleczniczego? Oraz: jakie są przyczyny tego, że to postępowanie tak długo trwa?
Czekamy na odpowiedź. Choć sprawa niepokoi, choćby nawet mając na uwadze rzetelne kontrole CBA i NIK (pierwsza z wyraźnym wskazaniem odpowiedzialnych za stan budowy ZLP).
Niżej przypominamy pisma, które zamieściliśmy 25 października ubiegłego roku:
Mirosław Słapik