W związku z tym, że burmistrz ogłosił „postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w trybie zamówienia z wolnej ręki w przedmiocie dokończenia budowy Zakładu Przyrodoleczniczego w Gołdapi” pięcioro radnych skierowało do niego interpelację dotyczącą m.in. bieżącego finansowania i kosztów dotychczas poniesionych.
Przypomnijmy, że przerwa w budowie trwa już prawie trzy lata i kilkakrotnie ogłaszany był przetarg na jej kontynuację. Pod koniec grudnia zgłoszono dwie oferty – jedną na 22 000 000 zł brutto (firma z Gołdapi), drugą na – 24 450 739, 97 zł brutto (firma z Gdyni).
Natomiast według oficjalnej informacji gmina Gołdap przeznaczyła na dokończenie budowy – 12 mln złotych brutto.
Czyżby zatem budżet gminy czeka obciążenie kolejnymi obligacjami?
Mirosław Słapik
Dobrze, że jest Was już pięcioro. Niedobrze, że jest Was tylko pięcioro.
Kropla drąży skałe.
Należy jeszcze poinformować mieszkańców ,że za ewentualne wydanie ok. 20 milionów na dokończenie budowy ZPL można pozyskać od 140 do 150 milionów dotacji na inne gminne inwestycje tj. własną ciepłownię, nowy szpital, remonty dróg i ulic itp. Dobry i normalny gospodarz musi przede wszystkim zadbać o podstawowe potrzeby i bezpieczeństwo zdrowotne i energetyczne mieszkańców ,a nie budować pomniki do, których trzeba będzie dopłacać.
Teraz wszystko w rękach radnych , którzy nie powinni zgodzić się na kolejne emisje obligacji.
Andrzej Tobolski
Trzeba zrobić referendum, jest jeszcze czas
W dzisiejszych czasach chyba tylko ciepłownia na biomasę drzewną z długoletnią umową ma sens, tak robi wiele miasteczek wielkosci naszego. Tego akurat paliwa nam nie zabraknie
Szczególnie własną ciepłownia żeby nie płacić po 400 zł za JG. Miasto uzdrowiskowe a obłożnie chore.
A przewodniczący rady miasta pan Hołdyński nie zechciał podpisać się pod interpelacją piątki radnych? Czy podziela poglądy i funkcjonowanie burmistrza w ramach tzw. „nowoczesnego zarządzania” miastem i gminą? Autorski eksperyment burmistrza i większości radnych w nowatorskim podejściu do samorządowej ekonomii realizowany na „żywym gołdapskim organizmie” trwa. Ciekawe. Od tych gołdapskich „menadżerów” czołowe autorytety ekonomii i zarządzania mogliby wiele się nauczyć. Kto wie może tutejsi miejscy absolwenci z tytułami MBA (za gminną, czyli naszą kasę) poprowadzą jeszcze płatne, elitarne kursy np. pod nazwą: „jak skutecznie utopić finansowo gminę na bazie potencjalnie pozyskanych pieniędzy z programów unijnych na rozwój samorządów”, albo „efektywne kosztorysowanie inwestycji samorządowych oraz ich rentowności w świetle zminimalizowania udziału środków unijnych w trakcie ich realizacji”. No nasi elitarni, gminni radni, a także ci powiatowi z ekipy burmistrza zapewne tłumnie wzięliby udział w takich korso-konferencjach. A może jeszcze gmina udzieliłaby dotacji na podniesienia kwalifikacji tejże elity?
Gwoli prawdy, nie wiadomo czy pismo pokazano innym radnym i czy mieli okazję je podpisać. Ale znając układ tej rady można się domyślić czy by podpisali.
Powiedz ile kosztujesz ,a powiem Ci kim jesteś i ile jesteś wart..
Wykonano drogę w Galwieciach wbrew przepisom, a wykonawca wracał z roboty to wylał asfalt, potem staną do przetargu i go wygrał. Nieudaną informatyzacją przede wszystkim nie przemyślaną docelowo nie skończoną. Nie jasna sytuacja z mostem w Kośmidrach, gdzie przepłacono za jego remont 100% wg. przetargu. Plac Zwycięstwa zrobiony byle jak, bez pomysłu ale z uporem maniaka w szczególności z lampami w deptaku. Studia UM Luto i najbliższych współpracowników dofinansowane z pieniędzy podatnika w 100% mimo to, że nie są potrzebne na zajmowanych stanowiskach, a przepisy wobec dofinansowania studiów zostały zmienione z marnych paru procent dofinansowania do 100% kiedy zapisał się na nie sam On i przyjaciółki. Nieprzemyślana inwestycja i przede wszystkim pochopna związana z budową Zakładu Przyrodo Leczniczego, totalny brak nadzoru za co powinny polecieć posady w UM i Jego. Sukces ponad dobro mieszkańców. Gmina zasłynęła z kiełbasy wyborczej zwaną WIATAMI i kiblem w centrum miasta. Wyjazd do Chin i innych krajów bez powodu w fikcyjnej potrzebie, wymyślonej na poczekaniu. Do dnia dzisiejszego nie było wymiany uczniów z Chin i nigdy do tego nie dojdzie. Po jednej sesji i jednej dyskusji, nigdy już na temat Chińskiej wymiany uczniów nie podjęto więcej rozmów na sesjach i komisjach. Obsadzanie stanowisk, aby mieć większość w radzie. Nieumiejętne publiczne tłumaczenie samego Jego na sesjach, brak wiedzy i bezczelny sposób traktowania radnych na publicznej sesji. Wykorzystywanie nietaniego samochodu marki Skoda na co dzień, tak prywatnie przez Luto. Wypisywanie wg. mnie nierzetelnych oświadczeń majątkowych. Każdy z nas by odkupił w cenach z oświadczenia dom, mieszkanie, posesje. Włamanie się ze świetlicy w Jabłońskich do Jego internetu. Nie zgłaszanie stawu i nie odprowadzanie podatków – nierzetelność władzy. Spektakularne afery kolejowe, ambonowe, procentowe, kupa niesmacznych plotek. I wiele, wiele innych skandali, nieudolności, o których nie napisałem i tych co jeszcze nie ujrzały światła dziennego. Tak to wszystko w gminie Gołdap, za zgodą i pozwoleniem radnych gminy Gołdap. To i wiele innych rzeczy możemy przeczytać w raportach CBA, NIK i innych publikowanych pismach obiegających internet, tu i tam. Dziękuję wam radni, że tak o nas dbacie i pilnujecie interesu – tylko nie wiem czyjego, dziękuję. Wydajcie kolejne obligacje, niech orkiestra dalej gra a statek niech tonie.
Panie redaktorze proszę to puścić, nie ciąć biorę to na przysłowiową klatę.
No i cofnąłeś z tym robić ? Co organa ścigania na to? Kiedy referendum za odwołaniem rady i burmistrza?
Do tej „litanii” warto dodać właśnie dzisiejszego niusa – burmistrz Gołdapi zatrudnił bezkonkursowo na stanowisko kierownika jednego z kluczowych wydziałów w urzędzie miasta żonę przewodniczącego rady miasta. Można(?) – można! I chyba przestaje dziwić w tym momencie spolegliwość pana przewodniczącego wobec burmistrza. A warto przypomnieć, że Wojciech Hołdyński konkurował z Luto w wyborach o stanowisko burmistrza. Wielu ludzi zaufało „Wojtusiowi” i zaangażowało się w jego kampanię wyborczą – i to był błąd o czym spora grupa tychże osób jasno dzisiaj mówi. Wygląda na to, że naszym miastem żądzą już „klany rodzinne” obudowane wokół najważniejszych osób w samorządzie. Brawo! I tak trzymać! Białoruś tuż, tuż. Syn Łukaszenki jest szykowany na jego następce na tronie prezydenckim, to może i u nas coś się uda ne ten wzór.
Trzeba dodać, że owa Pani jak i inne Panie ze szkół przeszły do Urzędy Gminy, gdzie stworzono wspólne centrum zarządzania oświata! Utworzono je ze względu na oszczędności! Oszczędności wynikające ze stworzenia centrum zarządzania oświatą przekazano Pani kierownik Iwonie H.
Do Sawki. Zapewniam, że wszyscy radni Rady Miejskiej w Gołdapi otrzymali do wiadomości te
informacje z prośbą o podpisanie. Hołdyński również.
Andrzej Tobolski
Dziękuję. Teraz już wiem i widzę, że się w ocenie nie pomyliłem.
Widzę Pan burmistrz uruchomił machinę antyklikaczy, Luto grzeje ci się tyłek i dobrze wiesz ze za dużo wyszli i widzisz tez ze oprócz radnych nikt już za tobą nie stoi , przepraszam i dyrektory i dyrektorki za kilka srebrników wierzą w twoje złote usta. Odpowiesz za swoje jestem więcej niż pewien
Jeśli dobrze odczytuje to pismo podpisali radni:
Wioletta Anuszkiewicz
Zbigniew Makarewicz
Andrzej Tobolski
Zbigniew Mieruński
Marian Mioduszewski
– i szacun dla tych Radnych.
Mam wrażenie że pozostali radni mają głęboko w …. co się dzieje w naszej gminie, ważne co powie im Luto i łykają wszystko. Więcej, oglądałem którąś sesję, a tam np. radna P. próbowała zagłuszyć pytania innej Radnej. Zachowywała się jak „ochroniarz” burmistrza – nie wiem czy ta pani pamięta, że jedną z głównych zadań rady gminy jest kontrola działań władzy wykonawczej – czyli u nas burmistrza. Ale przecież nie da się kontrolować kogoś od kogo zależy np. kariera córki lub stanowisko żony!!! Patologia i nepotyzm!!!
Szacun dla tych radnych. Wymienie jeszcze tych co nie podpisali bo „mają głęboko w …. co się dzieje w naszej gminie, ważne co powie im Luto i łykają wszystko”. Pod wnioskiem nie ma nazwisk Wojciecha Hołdyńskiego, Janiny Pietrewicz, Teresy Dzienis, Józefa Wawrzyna, Zofii Syperek, Mariana Chmielewskiego, Anny Staroszczuk-Luto, Zdzisława Janczuka, Marka Zajączkowskiego i Moniki Wałejko. Ludzie powinni wiedzieć., że ich to nie obchodzi.
Jack. Tych ochroniarzy burmistrza jest już 9 ponieważ doszła żona burmistrza Anna Staroszczuk Luto. A jak sobie teraz wyobrazić działania kontrolne Przewodniczącego Rady Miejskiej Wojciecha Hołdyńskiego , którego żona została kierownikiem wydziału za 9 tys. zł brutto i to bez konkursu na to stanowisko. Oceny kompetencji i wiedzy dokonał sam Tomasz Luto, wybitny finansista, księgowy, ekonomista. To już nie pajęczyna powiązań i chorego układu to faktycznie cynizm, podłość i rwanie kasy. Tylko referendum może zatrzymać ten proceder.
Dziękuję panu Tobolskiemu za przesłane info. w temacie Iwony Hołdyńskiej.