Urszula Wrzosek „Do Marka”

Tak jak ja kiedyś

porzuciłeś rodzinne miasto,

by żyć na własnych zasadach.

 

 

 

 

Byłeś obcy

wśród żyjących tu ludzi.

Pewny siebie warszawiak

gotowy zmieniać świat.

Żyłeś intensywnie,

łapałeś każdą chwilę,

wszędzie zaznaczałeś swoją obecność.

Miałeś łatwość przekonywania ludzi

do swoich pomysłów.

Kiedy 24 lata temu

stanąłeś w szeregu wybranych

w pierwszych wolnych wyborach,

zobaczyłam w Tobie

człowieka na lepsze czasy,

kreatora nowej rzeczywistości

dla tego miasta.

Pamiętam dobrze

jak stałeś przed nami w szarym sweterku.

 

Nie miałeś garnituru

ani urzędniczej teczki,

ale głowę pełną pomysłów.

Byłeś wolnym ptakiem

wędrującym po kraju i świecie,

by zjednać ludzi

i dać temu miastu lepszą przyszłość.

Latałeś wysoko

raniąc sobie skrzydła.

Gubiłeś pióra

szarpany przez wiatry historii.

Robiłeś wszystko

by zaznaczyć swoje miejsce wśród ludzi.

Złamał Cię podły wirus

i nie pozwolił wzlecieć wyżej.

Wierzę, że tam w niebie

na skrzydłach anioła

będziesz czuwał nad naszym miastem

 

Urszula Wrzosek, 7 października 2022

 

 


Aktualności

Powiązane artykuły