Tę informację znajdziemy również na zrzutka.pl: W sobotę (20.08) około godziny 4-tej rano w wyniku zwarcia wentylatora elektrycznego powstałego na skutek przestarzałej (aluminiowej) instalacji elektrycznej doszło do pożaru, który objął cały pokój dziecìęcy i częściowo korytarz oraz kuchnię.
To cud, że w ogóle żyjemy, gdyż w tym czasie wszyscy znajdowaliśmy się w mieszkaniu. Było bardzo ciepło tej nocy i chyba tylko Bóg sprawił, że z powodu wysokich temperatur zamiast zazwyczaj śpiących w pokoju dzieci, spałem ja. Aż strach pomyśleć i na samą myśl łzy się w oczach kręcą oraz ogarniają dreszcze, że gdyby wówczas w pokoju, jak zawsze spały dzieci, moglibyśmy ich już nie mieć, bo dzieci śpią twardziej ode mnie – spaliłyby się żywcem. Na szczęście nikomu z nas nic się nie stało oprócz mnie, któremu jedynie częściowo poparzeniu uległa prawa dłoń. Ale to nic – grunt, że żyjemy, bo z pokoju dzieci nie zostało kompletnie nic.😥 Spaliły się wszystkie meble pokojowe, łóżko, telewizor, drobniejsze sprzęty, zabawki oraz kolekcja pluszaków małej – 5 letniej dziewczynki, która przeżyła traumę (do dzisiaj płacze), zresztą jak my wszyscy — żona oraz 13 letni syn, któremu pożar strawił kolumny głośnikowe i inny sprzęt, dzięki któremu mógł realizować swoją pasję tworzenia muzyki, którą tak bardzo kocha.
Popękało okno i szyby, panele podłogowe, częściowo ściany i wszystko łącznie z sufitem i podłogą pokryte jest czarną sadzą, która objęła również sąsiedni przedpokój oraz kuchnię, łazienkę i częściowo duży pokój. Wszystkie drzwi w domu nadają się do wymiany. Musimy wyremontować praktycznie całe mieszkanie prócz jednego dużego pokoju, i łazienki, które należy umyć z sadzy i pomalować. Wszystkie ściany i podłogi niestety nie nadają się, żeby je naprawiać, tylko trzeba wszystko zerwać i robić na nowo. To powoduje ogromne koszty, potrzeba dużo czasu, żeby to wszystko wyremontować. Tyle ile będziemy mogli zrobimy sami, jednak do poważniejszych robót, chociażby wymiana całej instalacji elektrycznej na miedzianą (żeby w przyszłości uniknąć pożaru) będziemy potrzebowali fachowców. Prosimy o wszelką pomoc. Jeśli możecie wpłaćcie choć 1zł – prosimy. Każdy grosz się liczy.
Niestety, nie mieliśmy ubezpieczenia, które mogłoby pokryć jakiekolwiek koszty remontu. Szczęście i opatrzność Boża, że żyjemy, ale potrzebna jest nam wszelka pomoc, najbardziej finansowa. Jeśli możecie, pomóżcie nam w jakikolwiek sposób, będziemy ogromnie wdzięczni, a w szczególności dzieciaki, które odzyskają swój pokój dziecięcy i znowu będą szczęśliwe jak dawniej. Dziękujemy!
Link do artykułu potwierdzającego powyższe zdarzenie:
https://radio5.com.pl/2022/08/ogien-pojawil-sie-nad-ranem-pozar-mieszkania-w-bloku/