Jednym z elementów w jakie musimy zainwestować przy okazji budowy lub remontu naszego domu jest oświetlenie. Chodzi tu zarówno o rodzaj lamp, jak i typ żarówek. Mamy do wyboru listwy ledowe, spoty sufitowe, kinkiety oraz lampy klasyczne. Jeżeli chodzi o żarówki – konwencjonalne, ledowe oraz tak zwane „świetlówki”. Które będą najlepszym wyborem? To zależy od naszych potrzeb, budżetu oraz poczucia estetyki, a także wrażliwości na barwę i temperaturę światła.
Listwy ledowe – klimatyczne i funkcjonalne
Listwy ledowe to ostatnio często wybierany rodzaj oświetlenia. Są one zazwyczaj zbudowane z solidnego styropianu, który można dowolnie malować zewnętrzną farbą. Choć styropian nie kojarzy nam się ze zbyt trwałym i odpornym materiałem, w dzisiejszych czasach większość sztukaterii dekoracyjnej jest wykonana z tego właśnie tworzywa. Listwy ledowe montuje się pod sufitem i wpuszcza się wąskie ledy, dzięki czemu powstaje efekt rozproszonego światła. Mogą stanowić dodatek ambientowy do lamp głównych, ale również samodzielne źródło światła. Wszystko zależy od mocy użytych ledów oraz preferencji domowników.
Lampy wiszące czy stojące?
Tak naprawdę najlepszym pomysłem jest połączenie tych obu opcji. Właściwie w każdym pomieszczeniu sprawdzi się idea kilku źródeł światła. Niezależnie od tego czy mówimy o sypialni, kuchni czy salonie – w każdym z tych miejsc będą występować sytuacje, wymagające użycia ostrego światła, jak i tego przygaszonego, towarzyszącego. To dlatego planując budowę domu warto wypuścić więcej przewodów świetlnych i zaplanować większą liczbę kontaktów. Zawsze można zmienić aranżacje świateł, dokupić stojącą lampę czy nawet lampkę nocną ustawioną na komodzie.
Światło ma większe znaczenie niż myślisz
Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, jak światło – jego natężenie, barwa i temperatura, wpływa na ich samopoczucie. istnieją nawet wiarygodne badania, wskazujące, że określone kolory światła wpływają motywującą lub demotywująco na różnego rodzaju przedsięwzięcia domowników. Jeżeli jesteśmy kompletnymi laikami w tej kwestii – można przeprowadzić eksperyment na samym sobie. Kupmy różnego rodzaju żarówki, o odmiennej mocy i barwie. Sprawdźmy, jak działa na nas ciepłe, jasne światło, a jak przygaszone o chłodnym kolorze. Spróbujmy przy nich poczytać, pooglądać serial czy popracować. Efekty mogą być bardzo interesujące!
Ludzie często odkładają decyzje o źródłach światła na później, co jest dużym błędem. Niestety pociągnięcie przewodów pod tynkiem jest ogromnym przedsięwzięciem. Dołożenie kilku gniazdek prądu wydaje się być prostsze w realizacji, ale w praktyce mało kto się również i na to decyduje. Zwłaszcza jeśli w niedawnym czasie realizował remont czy urządzanie nowego domu. Wszyscy mają dosyć kurzu, pyłu i bałaganu związanego z tego rodzaju przedsięwzięciem. Ostatecznie ceną okazuje się być rezygnacja z komfortu na co dzień, która po jakimś czasie może być bardzo frustrująca. Zanim zdecydujesz się na odpuszczenie tematu światła, pomyśl o konsekwencjach!
