Dziękuję

Dziękuję wszystkim, którzy w ostatnich dniach dodawali nam otuchy i nas wspomagali. Gdy żegnaliśmy Dorotę Miros – Żonę, Mamę, Babcię, otrzymaliśmy Wasze wsparcie, Waszą życzliwość i słowa pocieszenia.

Tę życzliwość ja i moja rodzina otrzymywaliśmy tak po prostu na ulicy, sklepie, kościele i innych miejscach. To pozwoliło nam łagodniej przejść przez ten trudny czas. Liczne wyrazy współczucia otrzymywaliśmy również od naszych Przyjaciół z Polski, Grecji, Izraela i Rosji. Jesteśmy za nie wdzięczni.

Z całego serca dziękujemy.

Marek Aleksander Miros z synami – Michałem, Maksymilianem, Mikołajem, Mieszkiem wraz z ich rodzinami

 


Aktualności

Powiązane artykuły