40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego to pretekst do przypomnienia tych wydarzeń. Wśród internowanych znaleźli się również gołdapianie, w tym Jarosław Słoma biorący udział w głośnym strajku studenckim na uniwersytecie gdańskim.
Tak napisał parę dni temu na swoim profilu: Dla mnie i mojego środowiska – ówczesnych studentów Uniwersytetu Gdańskiego to też czas strajku okupacyjnego na UG od 13.12.1981 r. i przejścia do obrony Stoczni Gdańskiej 15 grudnia 1981 r., gdzie o świcie 16.12 stocznię zaatakowały czołgi i spacyfikowało ZOMO. Obrońcy trafili do aresztów, część jak kierujący obroną Stoczni Bogdan Borusewicz – legendarny konspirator, jeden z Ojców Polskiej Wolności, przeszła do podziemnej działalności.
Po raz pierwszy spotkamy się po 40 latach. Będzie wśród nas generał Waldemar Skrzypczak, który dowodził atakiem czołgów na Stocznię (czego byłem naocznym świadkiem w pobliżu Bramy nr 2). Nominację na dowódcę wojsk lądowych odbierał w Wolnej Polsce z rąk jednego z nas – obrońców Stoczni Gdańskiej 16.12.1981 r. – wiceministra obrony narodowej Marka Zająkały.
Tak się przeplatały losy Polaków w drodze do Wolnej Polski…
Uczestnicy strajku na UG po ogłoszeniu stanu wojennego i obrony Stoczni Gdańskiej – zbiórka po 40 latach na na dawnej Humanie w Gdańsku – Oliwie 15.01.2022 na wystawie „Niepokonani”.
Na kilka miesięcy przed ogłoszeniem stanu wojennego na placu Zwycięstwa miało miejsce poświęcenie sztandaru „Solidarności” Rominckiego Kombinatu Rolnego.
Niżej tekst o strajku z gazety uniwersyteckiej z 2011 roku:
