To prawda, że podjęto decyzję w sprawie zawieszenia funkcjonowania oddziału dziecięcego gołdapskiego szpitala. Mimo to większość społeczeństwa gminy i powiatu nie ma istotnej wiedzy na ten temat. Niepokoje są uzasadnione. W demokracjach, zanim postawi się lokalną społeczność przed takim faktem, wydaje się oficjalne oświadczenie. Czekamy na oficjalną wypowiedź w tej sprawie zarządzających gołdapskim szpitalem.
Np. nie ma żadnej informacji na ten temat na stronie https://goldmedica.pl/
Mnie śmieszy zakłamanie radnych powiatowych ,którzy tak kłamią wyrażając swoje stanowisko zatroskanych oraz bezczelność Burmistrza Luto . Pan Burmistrz nigdy nie był zainteresowany konstruktywnie w sprawie szpitala ,robi tylko fałszywe zagrywki. Przypomnę choćby obietnice nowego szpitala , stałych przychodni specjalistycznych czy niechęci przejęcia udziałów w Spółce GoldMedica. 10 miesięcy temu zorganizowałem spotkanie w Urzędzie Miejskim dla wszystkich radnych powiatu i gminy w sprawie sytuacji szpitala. Pan LUTO nie przyszedł, a radnych jego popierających również nie było. Obecny był tylko Pan Retel, Grenda oraz Falińska.
Ja za głównego winowajcę sytuacji szpitala uważam przede wszystkim Andrzeja Ciołka, który
stracił 10 lat jako decydent. Chciał nawet sprzedać udziały dla Spółki ze Szczecina.
Oczywiście tych szkodników jest więcej ,głównie radnych kilku ostatnich kadencji, którzy pozwalali na działania Zarządu i Ciołka. Po co modernizacja, zakupy sprzętu czy parkingi skoro zmierza to do zamknięcia .Wczoraj rozmawiałem ponownie z szefem NFZ Andrzejem Zakrzewskim i być może mam kilka pomysłów żeby te decyzje wstrzymać lub zawiesić.
Andrzej Tobolski
Przegląd facebookowego oficjalnego profilu Starostwa powiatowego w Gołdapi oraz pani Wardziejewskiej – starosty:
zapoznanie się z wystawą, udział w dożynkach wojewódzkich, w Budrach, Baniach Mazurskich, Gołdapi. Udział wyjazdowy (fajnie było potańczyć za nasze?) w Związku Powiatów Polskich, itd. Sprawy szpitala w lipcu lub czerwcu – konferencja w Gołdapi z której nic nie wynikło – o przepraszam – wizyta gości za kilka tysięcy jak sądzę.
Fajną mamy tę starostę, taką mocno zaangażowaną w sprawy powiatu. Oby do emerytury a potem nic jej nie zrobią.
Jest pani symbolem niekompetencji i nieudacznictwa. Konkurs na prezesa szpitala (w sumie chyba już trzy) w którym nikt się nie zgłasza pokazał, że nikt poważny nie chce z panią współpracować. Niepoważny zresztą też.
No proszę, jaka szybka reakcja „zatroskanego” sytuacją szpitala, gołdapskiego burmistrza Tomasza Rafała. Facet po za ściemą propagandowa szczególnie w obietnicach wyborczych w tematyce gołdapskich usług zdrowotnych nic, zupełnie nic nie dokonał. Czy pan Tomasz Rafał po za pustymi słowami (bo wygląda na to, że nawet rozmawiać z partnerskim samorządem nie umie) cokolwiek potrafi, cokolwiek umie i ma jakąkolwiek sprawczość. Może spróbował by swoich sił w pisaniu bajek, może na tej niwie osiągnie jakiś sukces i pozytywny rozgłos. Bo inny rozgłos już ma i niesie się on szeroko. No cóż, aż się prosi zadać pytanie – czy pan Tomasz Rafał na trzecie imię nie powinien mieć „hipokryta”?
Od dawna obserwuję scenę polityczną Gołdapi.Z każdym rokiem coraz mniej polityki a więcej kłótni na poziomie starostwo- gmina. Wardziejewska i Luto nic nie robicie dla dobra swoich wyborców, patrzycie tylko na swój czubek nosa i wpływy na konto za „miesiąc pracy”. Całkowita destrukcja życia mieszkańców rozciągnięta jest tylko w czasie.Najpierw odnowiono budynki szpitala, na chwilę przeniesiono oddział dziecięcy aby szybko zamknąć ale jeszcze pół roku będzie widniał w rejestrach.Oddziałów żadnych nie uruchomiono, by nowy nabywca nie musiał już odnawiać pomieszczeń. Parkin gotowy!Pan prezes spółki GoldMedika to specjalista w zamykaniu szpitali.Nie mamy nocnej i świątecznej opieki! kilka takich komunikatów daje podstawę do zamknięcia służby zdrowia !Pani Syperek wzięła odprawę, poszła na emeryturę i nadal pracuje . Dlaczego do tej pory nie powiększyła na cały budynek swoich usług?Dlaczego ten BARDZO ŹLE ZARZĄDZAJĄCY Spółką prezes nie jest zainteresowany współpracą z lekarką z Warszawy- młodą, energiczną pediatra ortopeda, którą bardzo chwalą mieszkańcy, którzy trafili na pogotowie?Gołdapianie! taczkę pod starostwo, pod gabinet prezesa co nic nie potrafi i szykować pod gabinet burmistrza!Oni rozwalą wszystko co jeszcze zostało nie rozwalone!Ratujmy się i nasze zdrowie poprzez odwołanie Starosty i zarządu, prezesa spółki!Taczki w dłoń bo znicz już widziałem pod starostwem.
A co to za lekarka z Warszawy z którą nie jest zainteresowany współpracą prezes Spółki pan Myśliwiec. „? Można coś szerzej? Bo pierwszo słyszę. Choć po panu Myśliwcu rzeczywiście nie spodziewam się wielkich sukcesów.
Wystarczy na Sesję Rady Powiatu zaprosić pana prezesa spółki i niech zapozna Gołdapian z faktami ile razy przyjeżdżała lekarka i dlaczego teraz jest zamknięta nocna i świąteczna opieka? Nie zapominajmy,że w Zarządzie powiatu jest także rolnik Stanisław Wójtowicz.To barwna postać, ale czy z wiedzą aby zasiadać w Zarządzie?W jakim celu tam jest?. Ktoś bardziej konkretny, kompetentny i dociekliwy szybko by odczytał „intencje” zarządu powiatu. Warto zauważyć,że od wielu lat ten sam skład, efektów nie ma szpital umiera i Gołdapianie do tej pory pozwolili na tak marne zarządzanie. Czas z tym skończyć!zarządzanie spółką przez prezesa Myśliwca przyspieszyło tylko zamykanie oddziałów!A zarząd powiatu milczy!
Co prawda Zarząd Powiatu nie milczy, większość pracuje ( z wyjątkiem pana Wójtowicza, który ze swoją wiedzą i umiejętnościami niech się raczej swoim gospodarstwem rolnym zajmuje a nie służbą zdrowia), ale rzeczywiście barwna postać pana prezesa Myśliwca wpływa niekorzystnie na kondycję szpitala. A miał być niemal panaceum na problemy tej placówki. Chybiony strzał kadrowy, ale z drugiej strony ostatnio ogłaszany i nieefektywny konkurs na stanowisko prezesa GoldMediki pokazuje, że o chętnego trudno.
Przepracowałam w tym szpitalu ponad 30 lat jako pielęgniarka i znam sytuację od podszewki. Doskonale wiem o co chodzi moim trochę młodszym koleżankom, które na zdjęciu protestują przeciwko możliwemu zamknięciu oddziału dziecięcego. Drogie Koleżanki. Ja też chciałabym jeszcze pracować na oddziale na którym prawie nie ma kogo leczyć, a jest Was trzy i pani doktor. Ja też chciałabym mieć 0,8 pacjenta na dobę, przychodzić, siedzieć i brać pensję za niemal nic nierobienie. Bo tak to wygląda. Wy nie protestujecie przeciwko temu, że małe dzieci nie będzie gdzie leczyć. Wy protestujecie bo ktoś chce Wam odebrać bardzo wygodne i wymagające bardzo mało wysiłku miejsce pracy. Taka jest prawda! Dlaczego nie powiecie ilu miałyście pacjentów na tym oddziale w ciągu ostatniego półrocza? Bo nie chcecie tego powiedzieć. Bo ludzie dowiedzieliby się wtedy prawdy! Bo lepiej krzyczeć, że zamyka się oddział i nie będzie gdzie leczyć małych dzieci, to trafia do niezorientowanych mieszkańców. Ale , że nie ma kogo leczyć – tego już nie mówicie. Wstyd, Koleżanki.
Bardzo merytoryczna wypowiedź, jedna z nielicznych. Po co utrzymywać martwy szpital, który NIKOMU nie jest potrzebny? Olecko jest oddalone tylko 35 km od Gołdapi. W obecnych czasach bardzo dużo ludzi na samochód, a nawet jeśli nie to można zamówić taksówkę lub poprosić kogoś o transport. O autobusach nie mówię, bo ich jest coraz mniej.
Szpital należy zamknąć.
Sensowniej byłoby utworzyć sanatorium albo hospicjum – nasze społeczeństwo niestety bardzo szybko się starzeje, a z Gołdapi wielu młodych ucieka za lepszymi perspektywami.
Szpital, lekarze to system naczyń połączonych. Nie ma oddziału wenętrznego, nie ma lekarzy to powoduje brak opieki nocnej. Zamknięcie oddziału dziecięcego spowoduje wyjazd kolejnych lekarzy a za tym pójdzie …… Poradnia Zdrowia Psychicznego , Tarapia…
Nie! Zamknięcie oddziału dziecięcego spowoduje tylko to, że pani doktor z tego oddziału straci ciepłą, wygodną i nie wymagającą dużego wysiłku posadkę (przy takiej liczbie małych pacjentów). A pieniądze, które się w związku z tym zaoszczędzi, tj. ok. 100 tys. zł miesięcznie , można będzie przeznaczyć na jeszcze bardziej interesującą propozycję finansową dla lekarzy, którzy ewentualnie szukaliby pracy w tym szpitalu.
Droga(jak nazywasz siebie) koleżanko, takie pierdoły pisać i nazywać siebie koleżanką to obłuda! Szkół nikt nie zamknął jak nie było uczniów a i nikt pożarów nie wzniecał, żeby pożar gasić, wojny też nie ma a jednostka istnieje. Najlepiej jest wszystko zniszczyć bo ktoś jadem pluje? Odwagi nie masz żeby się przedstawić? Współczuję Ci bo tylko zaburzona psychicznie osoba myśli jak egoista.
Pracująca pielęgniarka? Chyba jednak nie przepracowujesz się na dziecięcym. Dzieci zamiast przyjmować odsyłacie do Olecka lub Suwałk. Pracę to poznasz, jak cię przeniosą na część pielegnacyjno-opiekunczą.
Ja się pracy nie boję ale pielęgnacyjny nie jest z gumy i wszystkich pielęgniarek nie zatrudni a do oddziału przyjmują lekarze nie pielęgniarki. Jak nie ma tu anestezjologa czy chirurga dziecięcego lub brak możliwiści dalszej diagnostyki to chyba lepiej odesłać niż ryzykować życiem? A ostatnio ktoś puścił plotkę, że już nie przyjmujemy dzieci to na pewno ktoś życzliwy? Ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Życzę zdrowia, psychicznego również bo jak nasz lekarz odejdzie to zabierze też męża i psychiatry w Gołdapi też nie będzie. Pozdrawiam.
Pani za to odważna. Przedstawiła się, nie ? To Pani pisze pierdoły. Roboty prawie żadnej nie macie i ciska was, że wam to spokojne miejsce zamkną. Pewnie że dobrze by było żeby oddział dalej funkcjonował, ale on ma leczyć a nie stać pusty i generować koszty.
Za sytuację naszego szpitala od zawsze odpowiadają władze Starostwa. Oczywiście we wszystkchi sprawach ostateczną odpowiedzialność i nadzór ma starosta, ale trzeba dla ścisłości pamiętać, że w każdym powiecie istnieje między starostą a wicestarostą podział kompetencji. I np sprawami szpitala w każdym Starostwie zajmuje się i odpowiada za ich stan wicestarosta. W naszym powiecie narosłym od lat problemem szpitala i służby zdrowia zajmowało się przez wiele ostatnich lat co najmniej troje wicestarostów: Ewa Bogdanowicz – Kordjak, Grażyna Senda i Andrzej Ciołek. Dopatrując się winnych i obwiniając kogoś za dzisiejszy stan rzeczy należy o tym pamiętać.
@ Sz. Redakcjo
A propos tytulu: „Czekamy na oficjalna wypowiedz zarzadzajacych goldapskim szpitalem”.
Tytul ok. Absolutnie – nie kwestionuje zasadnosci.
Teraz rozwiniecie.
Pan pulkownik Ciolek, emeryt Strazy Granicznej, emerytura – circa jebalt – 3x, 4x versus srednia krajowa emerytura (a moze i razy 5, 6… – ze skarbowki nie jestem, nie wnikam zbyt gleboko ;-P);
Dobrze oplacany z naszych wspolnych podatkow (no bo emerytury mundurowe oplacane sa wlasnie z tego zrodla), tak sobie kical finansowo, i kical, jako starosta (a potem – dla niepoznaki – „vice”-) i wykical po tych 10 latach z okladem, ze szpitala w Goldapi praktycznie juz nie ma.
Pani starosta Wardziejewska… – dyrektorka przedszkola w poprzednim wcieleniu, tak by the way; wreczala kwiatki, dyplomy, medale; uczestniczyla, przemawiala, odslaniala, byla tu i owdzie… – kasa „na reke”: jakies 13 „kafli” (prosze mnie skorygowac, jesli sie zasadniczo pomylilem);
Kasa poszla w pi….tupitu, jak krew w piach, radna Senda ma satysfakcje, ze szpitala nie zbuduje „funkcjonariusz bylego, slusznie minionego rezimu”…
A ja pani powiem, pani Sendo …. (bez epitetow… cala sila woli sie powstrzymuje), ze jesli ktos ma uratowac goldapskie szpitalnictwo, to tylko „stare wilki”. W koncu, jak to spiewal Lech Janerka (alias Klaus Mittwoch): „wszyscy inteligentni mezczyzni ida do wywiadu”.
(tylko po kiego czorta wy – Ciolki, Wardziejewskie, i reszta bezproduktywnego towarzystwa – po kiego czorta kasujecie co miesiac swoje pensje?).
Zalosne cieniasy!!
Z. Switkiewicz
Z powyższego komentarza wynika, że pan Świtkiewicz alias Swobodny Dzordz nie ma zielonego pojęcia o tym jakie są pensje w Starostwie. To jedno. Drugie, pan „Swobodny…” nie ma też zielonego pojęcia także o tym jakie są przepisy finansowe, kiedy ktoś będąc emerytem, ogólnie rzecz biorąc „mundurowym”, podejmuje i nadal wykonuje jakąś pracę. A uważam, że będąc dziennikarzem należy najpierw sprawdzać i weryfikować, najlepiej u źródła, to co chce się napisać i dopiero potem się to pisze. To na temat rzetelnego dziennikarstwa. Zaś co do głównego wątku komentarza pana „… Dzordza” – uwag nie mam. Pisze słusznie.
Zbyszku. To społeczność Gołdapi wybrała takich ludzi na radnych podobnie jak Tomasza Luto na burmistrza. Wyborcy nie wybierają ludzi z doświadczeniem menedżerskim, osób z samodzielnymi sukcesami zawodowymi, mającymi realnie doświadczenie w biznesowej pracy z zespołami ludzkimi oraz z tzw. „notesem kontaktów”. Gołdapianie wybierają pograniczników, dyrektorów szkół, emerytów i innych „wolnych duchów”. No i na końcu mamy, co mamy. Rządzi populizm, życzeniowość i byle jakość pod hasłem – jakoś to będzie. W obu samorządach nie ma samorządowców, którzy mogą stworzyć dzisiaj jakąkolwiek alternatywę merytoryczną dla starosty i burmistrza. Oba gołdapskie samorządy powinny zostać w większości osobowo wymienione na zupełnie nowych ludzi z cechami zawodowymi jak wcześniej przytoczonymi. Ale Gołdapianie muszą ostro dostać po dupie, aby pojąć do jakich szkód dopuścili i co stracili. Wielu tych szkód już nie da się naprawić, a straty, które już są i rosną – będą bezpowrotne.
Proszę nie „strzelać ślepakami”, sugerując kto jest autorem danego, anonimowego komentarza. Takie komentarze nie będą zamieszczane. Podobny został usunięty…
Obserwuję politykę lokalną od dawien dawna, wysłuchałem archiwalne nagrania Tomasza Rafała, nie udało mi się odsłuchać fantazji z Radia5 i obietnic nowego szpitala postawionego przez prywatnego inwestora, ponieważ ku zbiegowi okoliczności materiał został usunięty przez Radio5 (starsze archiwalne materiały są). Mogę stwierdzić, żeby szpitalem zarządzała gmina, to mielibyśmy nie szpital, a szpital gigant, z co najmniej 25 oddziałami, tomografią, neurochirurgią i 30 specjalistami w przychodni. Z całej Polski tu do Gołdapi zjeżdżali by pacjenci leczyć się, a tym czasem mamy wywalony płot w ZPL i nie wiadomo ile jeszcze będziemy mieli dodatkowego długu dzięki złemu zarządzaniu Tomasza. Luto tylko obiecywał a teraz udaje że się troszczy i martwi, proszę nie łudzić się że coś wskóra. A i że chciał tyle pomóc, no miał pomysły tylko to była tajemnica on tylko wiedział jak to zrobić, tylko nikomu tej złotej recepty nie chciał podarować.
Wie wie wraz z pracownikami jak kupić luksusowy samochód za prawie 200 tyś.zł na koszt podatników i postawić wiaty, to tyle co wie.
Do byłej pielęgniarki!!! Nie ma to jak wsparcie byłej koleżanka z pracy i! Jak się nie pracuje to niech zamykaja!!!! Smutne!!!! Dziękujemy!!!