Niżej publikujemy apel radnego Andrzeja Tobolskiego o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, której tematem byłby Zakład Przyrodoleczniczy.
Fot. pixabay.com
Niżej publikujemy apel radnego Andrzeja Tobolskiego o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, której tematem byłby Zakład Przyrodoleczniczy.
Fot. pixabay.com
Można Tobolskiego nie lubić, ale tu ma absolutna rację. Panie Przewodniczący jak mieszkaniec Gołdapi apeluję o zwołanie takiej sesji i jej transmisję.
A propos Tobolskiego.
Robi absolutne błędy, a ostatni list w sprawie radnej Wioletty Anuszkiewicz to strzał w stopę nie tylko Tobolskiego, ale sprawy o którą walczy. Bo to jest walka drużynowa panie Andrzeju. Robi pan dobrą robotę. Ale jeśli nadal będzie pan obrażał i prowokował ludzi, którzy są po tej samej stronie co pan, a więc przeciwników patologii w gminie, to działa pan na korzyść Luto. Samotny szeryf wygrywa tylko w westernach.
Panie Przewodniczący Hołdyński. Niech Pan zwoła te sesję i da się wypowiedzieć swobodnie wszystkim stronom. Jeśli pan tego nie zrobi, będzie pan współodpowiedzialny za ewentualne dodatkowe wielomilionowe straty gminy. Dodatkowe, bo po rządami Luto, przy waszej milczącej aprobacie, gmina już poniosła ogromne straty finansowe i wizerunkowe. Ma pan jeszcze szansę zapisać się pozytywnie w historii gminy, tak jak przez wiele lat. Bierność wobec pana Luto, to współudział w patologii
Pan Wojciech Hołdyński miał swój czas, miał bardzo wiele czasu, aby być kimś twórczy i pozytywnym w samorządzie gołdapskim. Wielu ludzi, wiele lata na Pana Wojtka stawiało i oczekiwało, że wreszcie, po wielu, wielu tych latach właśnie Pan Wojtek pokaże jakiś swój wyrazisty charakter. Czy Pan pokazał ten swój charakter? Czy pokazał Pan charakter przy obecnym burmistrzu? Nikt, kto stawiał na Pana Wojtka wiele, jako nadzieję na lidera w gołdapski samorządzie, już nigdy nie postawi nawet patyczka od lodów. Zatem nie liczmy na to, że pan Wojciech podejmie cokolwiek ryzykownego dla siebie. Jest wygonie, jest luz, jest dieta bardzo przyzwoita, są inne profity.. Proszę nie liczyć już na jakąkolwiek inicjatywę Pana Przewodniczącego. To jest już „człowiek – historia”, marna. Są – jeszcze (coraz mniej) w naszym mieście ludzie młodzi, wykształceni, inni niż ta interesowna resztka, która towarzyszy Tomaszowi – burmistrzowi. Dopingujmy tych „innych” młodych ludzi do aktywności, bo to jest również ich miasto. Nasze miasto.
Dodam,że są także inne, wykształcone osoby, które od lat przyglądają się tej „”gołdapskiej polityce” i czekają na całkowitą czystkę.I nie jest to „młodzież” typu obecny burmistrz, a ludzie z dorobkiem nie tylko intelektualnym.Gołdapi potrzeba wizjonerów, trzeźwo patrzących w przyszłość.
Hołdyński odmówił zebrania sesji nadzwyczajnej jemu ważniejszy jest nie pomalowany jeleń, jakieś obchody, pierdu pierdu, Tomcio nie pozwolił mu i tyle. Mieszkańcy i podatnicy nie dowiedzą się ile trzeba dodatkowych milionów na ukończenie ZPL oraz na poprawki skopanego projektu ok 10 mln zł łącznie to pobożne życzenie. Jeleń ważniejszy i obchody jakieś. Brawo Panie Przewodniczący brawo.
Wniosek oczywiście jak najbardziej słuszny i potrzebny, ale forma jego pozostawia wiele do życzenia. Wtrącanie tu jak zwykle u pana Tobolskiego osobistych żalów do przewodniczącego Rady i wytykanie mu , że chce „pomalować jelenia” jest tu kompletnie nie na miejscu. Druga sprawa, że bierność i nieudolność pana przewodniczącego zasługują na ostre słowa krytyki.
Co wybraliśmy to mamy! Cóż nowego wymyśli rada, która dopuściła do do takiego cyrku samorządowego! Należy dokładnie wyjaśnić przyczyny i winnych zaistniałej sytuacji i rozliczyć! Powołać neutralny zespół specjalistów ( biegłych), którzy wskażą przyczyny zaistniałej sytuacji i sposób jej rozwiązania. Nasuwa się pytanie do Pana Inspektora Lewińskiego: Dlaczego tak długo zwlekał ze swoją decyzją?
Żeby podjąć jakiekolwiek działania naprawcze w sprawie zakładu trzeba posiąść wiedzę o stanie faktycznym i finansowym oraz kolejnych dodatkowych kosztach. Temu ma służyć ta sesja.
Domyślam się ,że jednak Przewodniczący nie zgodzi się na sesję nadzwyczajną i pozostanie przy
swoim „jeleniu” i 2 litrach farby za 30 zł. Bo cóż tam 30 milionów na zakład .Przecież to podatnicy zapłacą. Panie Hołdyński . Ja deklaruję zakup farby na jelenia ,ale niech Pan doprowadzi do sesji w sprawie zakładu.
Jedno zdanie do Mateusza. Proszę zwrócić uwagę ,że moje porównanie skali problemów podejmowanych przeze mnie i Pana Hołdyńskiego.. A że faceta nie lubię i oceniam fatalnie to moje prawo. Mam wiele podstaw, dowodów i świadków na jego działania.
Andrzej Tobolski
W porządku panie radny Andrzeju Tobolski. Więc proszę raz w końcu, konkretnie od początku do końca i konsekwentnie doprowadzić do tego żeby pan Hołdyński poczuł się winny i odszedł ze swojego stanowiska, które sprawuje – co wyraźnie widać – bardzo nieudolnie. Samo mówienie o tym, że ma się wiele podstaw, dowodów i świadków na jego działania, jak Pan widzi, niewiele daje a jest jedynie wałkowaniem tematu bez żadnych konsekwencji. Malowanie jelenia jest idiotycznym pomysłem, ale włączanie tego w dokument , który jest wnioskiem o zwołanie Sesji nadzwyczajnej jest kompletnie nie na miejscu. Nie można mieszać kiszki ziemniaczanej z kawiorem. Swoją drogą liczę, że Pański wniosek poprze wystarczająca liczba radnych, bo że nie wszyscy tego niestety jestem pewien. Interesuje mnie czy pod wnioskiem podpiszą się obaj panowie radni Wawrzyn i Janczuk. Szczerze życzę powodzenia bo jest to nasz wspólny interes.