Czwarty dzień Tygodnia Edukacji Globalnej w Pogorzeli

Czwarty dzień Tygodnia Edukacji Globalnej w Pogorzeli upłynął przede wszystkim na spotkaniu z interesującym gościem. Pani Anna Krzewniak jest emerytowaną nauczycielką, a jej wymarzony wyjazd turystyczny do Afryki stał się początkiem zupełnie nowego stylu życia.

 

 

Podczas pierwszej podróży do Kenii zachwycała się tamtejszymi krajobrazami, egzotycznymi zwierzętami i czuła, że spełnia swoje marzenie, ale jeden widok nie pozwalał jej o Kenii zapomnieć: stojące na poboczu głodne dzieci, które poza potrzebą zaspokojenia ciekawości niczego od turystów nie oczekiwały – nie miały ubrań, jedzenia, wody, a jednak nie wyciągały rąk po datki. I właśnie to ujęło panią Annę tak bardzo, że postanowiła do Kenii wrócić i przywieźć jakąś pomoc. Od tamtego czasu upłynęło kilka lat i pani Ania wyjeżdża do Kenii systematycznie. Brała udział w budowie szkoły, pomogła wyposażyć szkołę w podstawowe sprzęty, organizuje zbiórki najpotrzebniejszych przyborów szkolnych, ubrań, jedzenia. Środki jakimi dysponuje są ograniczone – zdana jest na pieniądze własne i prywatnych osób, które chcą w tej pomocy uczestniczyć.

Pokazywane dzisiaj przez panią Anię zdjęcia, filmy i opowiedziane historie ludzi, których poznała, zrobiły na wszystkich ogromne wrażenia. Nikt nie chciał, aby to nasze wirtualne spotkanie dobiegło końca. Uczniowie mieli mnóstwo pytań, chcieli zrozumieć świat kenijskich dzieci, którym pani Ania jako pierwsza pokazała kolorowe kredki i najprostsze zabawki. Zapytana, co nią kieruje, odpowiedziała, że chce pomóc zmienić życie chociaż kilkoro z tych dzieci, bo wierzy, że jedyną ich szansą na zmianę losu jest edukacja. Nasi uczniowie spontanicznie zadeklarowali włączenie się w zbiórkę środków dla szkoły wspieranej przez panią Anię. Będziemy też zbierać fundusze na budowę studni. To dopiero początek naszej współpracy. Następne spotkanie z panią Anią odbędziemy w styczniu – będzie to relacja prosto z Kenii.

Dzisiaj również grupy kończyły zadania rozpoczęte w poprzednich dniach. Przedszkolaki rozmawiały o roli pomocy i współpracy, miały okazję także tego doświadczyć. Wzięły udział w grze „10 krzeseł”. Każde krzesło oznaczało 1/10 całego światowego bogactwa. Dzieci dokładnie wiedziały, co to słowo oznacza. Bez problemu wymieniły rzeczy, które posiadają i do których mają dostęp. Potem dwoje z nich (przedstawiciele Europy i Ameryki Północnej) zajęło 8 krzeseł, zgodnie ze stanem faktycznym. Reszta osób miała zająć pozostałe krzesła. Okazało się, że nie tak łatwo zmieścić się na dwóch krzesłach ośmiu osobom. Każdy chciał usiąść (dostać się do bogactwa), więc zaczęli się przepychać i siadać sobie na kolanach, jedno po drugim. W końcu uznali, że sytuacja jest niesprawiedliwa, uznali, że bogaci powinni się dzielić z biednymi.

Klasa I zajmowała się także pojęciem „pomoc”. Poznając losy innych, uczniowie uświadamiali sobie, jak smutna może być samotność i bezradność, a jaką rolę może odegrać najdrobniejszy gest w stronę drugiego człowieka. Poznali też małą dziewczynką z plemienia Masajów w Kenii. Zajęcia kolejny raz uświadomiły dzieciom ogromny kontrast pomiędzy jakością ich życia, a życiem dzieci w afrykańskiej wsi, a niedoceniana zwyczajność przybrała wymiar luksusu.

Klasa V i VI miały także okazję porównać własną codzienność z życiem afrykańskiego dziecka na podstawie tekstu „Dzień z życia chłopca Manisa – małego mieszkańca Madagaskaru”. Podstawowe różnice? Tam dzieci wstają o wschodzie słońca, muszą rozpalić ognisko, przygotować śniadanie, wykonywać wiele prac domowych, które w krajach rozwiniętych należą do obowiązków dorosłych. Ponadto żyją w trudnych warunkach, bez prądu, a na ciepły posiłek w szkole mogą liczyć raz w tygodniu.

W kręgu zainteresowań klasy V pozostała nadal sprawa nierówności płci. Uczniowie poznali kolejne miejsca na świecie, w których bycie kobietą nie jest łatwe. Dyskutowali, wymieniali się spostrzeżeniami, a na zakończenie stworzyli plakaty podnoszące kobiety na duchu.

Klasa II odbyła wirtualną podróż wraz z filmem „Dzieci świata”. Wykonała plakaty informacyjne na temat poznanych państw. Następnie w wirtualnej klasie II odbyły się zajęcia zdalne, w których uczestniczyły dzieci z Europy, Azji, Afryki i Ameryki. Opowiadały o swojej kulturze i tradycjach. Aby lepiej poczuć wielokulturowość świata, z pomocą mam przyrządziły tradycyjne dla danego kraju potrawy, którymi niestety nie mogły się podzielić z rówieśnikami z powodu sytuacji epidemicznej.

Natomiast grupa tropiąca ślady innych kultur wokół siebie dotarła do pouczających wniosków.

Klasa III ustaliła, że ziemniak nie jest od zawsze z nami. Poznała historię, jak trafił do Polski z Peru i komu zawdzięczamy to warzywo na naszych talerzach. Ziemniak okazał się najbardziej rozpowszechnionym warzywem na całym świecie. Dzieci doszły do wniosku, że produkty, zwyczaje i nawyki kulinarne przeplatają się między wszystkimi kulturami. Uświadomiły sobie, że uprawa warzyw i owoców jest bardzo istotna, a dużym zagrożeniem jest zmieniających się klimat, dlatego tak ważne jest dbanie o Ziemię.

Uczniowie zajmujący się przeplataniem się różnych wpływów kulturowych w sztuce zgłębiali historię masek meksykańskich oraz poznawali tradycje związane z ich nakładaniem. Oglądnęli wiele masek i szybko doszli do wniosku, że z pojawiającymi się na nich motywami plastycznymi spotkali się wielokrotnie: jako ozdoby na ścianach, nadruki na koszulkach, maska w polskiej tradycji kościelnej. Zajęcia zakończyli, projektując własną koszulkę z wykorzystaniem meksykańskiej kolorystyki i wzorów – uśmiechnięte buzie świadczyły o tym, że to wzornictwo nie jest im obce, podoba się, a nawet zachwyca.

Klasy starsze szukały śladów innych kultur w nauce, języku i ludzkich życiorysach. Wykonane prezentacje jasno uzmysłowiły uczniom, że cyfra, koło, astronomia czy beton nie są osiągnięciem europejskim. Uczniowie poznali wędrówkę tych osiągnięć cywilizacyjnych na przestrzeni wieków i terytorialną. Natomiast tropiciele zapożyczeń w języku doznali wielu zdziwień, ponieważ używane przez nich od dawna słowa okazywały się przybyszami z odległych miejsc. Przeplatanie się wpływów kulturowych zostało przez uczniów dowiedzione i docenione. Wniosek nasuwał się jeden: różne kultury zawsze miały na siebie wielki wpływ i wielu różnym kulturom zawdzięczamy zdobycze cywilizacyjne. Należy jednak przy tym pamiętać o dramatach ludzi, które często za tym stoją. Bohaterka filmu „Opowieść Senait o migracji” powiedziała: „Emigracja to dla mnie nauka. Człowiek przyjeżdża do nowego kraju i nie zna, ani kultury, ani języka. Jest jak dziecko, które uczy się, jak chodzić i jak mówić”.

 


Aktualności

Powiązane artykuły