XXVII sesja Rady Miejskiej rozpocznie się o 13.00 we wtorek. Porządek posiedzenia przewiduje m.in. – ślubowanie nowego radnego, ustalenie nowego składu osobowego Komisji Rewizyjnej i uchwalenie wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych, i urządzeń kanalizacyjnych PEWiK-u. Transmisje i retransmisje z sesji możemy znaleźć klikając na ten link: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm
Program sesji w załączniku:
http://bip.goldap.pl/files/files/Porz%C4%85dek%20sesji%20XXVII%281%29.pdf
Chyba należy się spodziewać, że sprawy naprawdę istotne znajdą się dziś dopiero w interpelacjach i zapytaniach, może też w wolnych wnioskach Przedtem , wynika z porządku, nic interesującego się nie wydarzy. Ale potem tak, przecież w sprawach śmieciowych w całym mieście wrze, koszt budowy mostu w Kośmidrach i jego odbiór w takim stanie wypadałoby bezwzględnie wyjaśnić, wznowienie działalności biura wycieczkowego w Urzędzie Miejskim też mieszkańców interesuje, sprawa niezgodnej z prawem budowy drogi do pałacu w Galwieciach ciągle czeka na swoją kolej, a i podnoszenie kwalifikacji osobistych władz gminy na koszt podatnika gdzieś tam sie ciągle ukrywa w papierach. Inne sprawy też czekają w kolejce.
No i chyba niewiele z tego się zadziało. Wszystko w innym sosie, ale trzeba przyznać , że sos był treściwy.
Burmistrz opowiadając o swoich działaniach w okresie między Sesjami mówił o wielu spotkaniach zwłaszcza na terenie wiejskim, gdzie aktualnie odbywa się szereg spotkań sołeckich związanych z podziałem przyszłorocznego funduszu sołeckiego . Niestety, z wyraźnym bólem w głosie, zaznaczył, że w tym roku mimo, że zaproszenia na spotkania wiejskie otrzymuje, reprezentują go na nich tylko pracownicy urzędu. No tak, przecież wybory już minęły. To można już wsi osobiście nie odwiedzać. Po co? Przyjdzie czas wyborów, to się pojedzie.
„Życzę panu radnemu powodzenia w pracy na rzecz mieszkańców, na rzecz naszej gminy, żeby pana praca była owocna”. Bardzo miło się słyszy te słowa pana przewodniczącego Wojciecha Hołdyńskiego, z uśmiechem i szczerością skierowane do nowego radnego. Widać od razu, że zapowiada się piękna współpraca między obu panami, jak też między całą Radą.
Chciałabym spytać kiedy nastąpi realizacja zwycięskiego projektu tegorocznego budżetu obywatelskiego. Bo pan burmistrz w swoim zagmatwanym wystąpieniu wspomina już o kolejnym obywatelskim budżecie. A o tegorocznym cisza jak w kościele po śmierci organisty.
W innym miejscu portalu pojawił się materiał o naborze wniosków do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego , niestety bez możliwości skomentowania, a tymczasem tegoroczny zwycięski projekt daleko w ciemnej dżungli. Nawet autor projektu publicznie o niego nie pyta. A trzeba już zapomnieć o klęsce w wyborach uzupełniających tylko o projekt spytać. Ludzie zagłosowali.
To nie prawda – prace nad realizacją pumptraka trwają, wyłoniony w wyniku przetargu wykonawca zaczyna prace w przyszłym tygodniu i zadeklarował wykonanie obiektu do kończ października.
No to tylko radość. Ale pisanie „to nie prawda” jest nieco nietrafione. Chyba lepiej by brzmiało „brakuje panu informacji, prace już trwają”.
więc proszę zasięgnąć informacji, a nie wypisywać, że coś jest „daleko w ciemnej dżungli” – poza tym łączenie tego z wyborami uzupełniającymi jest delikatnie mówiąc błędem
Błędem, Gminne info, jest nie informowanie społeczności o tym co się dzieje w Gminie. Lub informowanie wybiórcze, wygodne dla burmistrza.
No i warto byłoby chyba już usunąć plakaty wyborcze kandydata z witryn sklepowych. Skądinąd bardzo dobrze pomyślane.
Gdybym była radną to dzis zastanawiałabym się jakie są powody rezygnacji pani Pietrewicz z członkostwa w Komisji Rewizyjnej. Nie jestem radną, nie spytam, ale odpowiem sobie sama – oj, pewnie zbyt trudne decyzje rozstrzygające, np na niekorzyść burmistrza, trzeba tam podejmować. No to i członkiem takiej trudnej Komisji lepiej nie być. Po co się narażać?
Po co się narażać? Zwłaszcza kiedy został ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora Domu Kultury. Ciekawe, która z pracownic Biblioteki Publicznej jest najbliżej wygrania tego konkursu? Jak sądzicie?
Nie ma co zazdrościć tej Pani. Chyba nie wie, na co się decyduje narażając się na bezpośredni kontakt z szefem 🙂
Właśnie zobaczyłam na Fb miłe zdjęcie ukazujące pracowników Starostwa wokół pani Starosty Marzeny Wardziejewsjuej. Każdy kto trochę śledzi sytuacje w Starostwie (a raczej w całej Gminie, bo sytuacją w Starostwie mocno kręci złośliwy burmistrz) wie, że jest to zdjęcie pokazujące wsparcie jakie ma pani Marzanna wśród swoich pracowników. Natomiast pod tym zdjęciem przeczytałam wpis pani radnej gminnej Janiny Pietrewicz. Brzmi on tak: ”
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wielu wspaniałych sukcesów całej ekipie.” Ciekawa jestem czy jest wśród nas ktoś kto wierzy w szczerość tych pozdrowień i życzeń? Niewielu radnych aż tak zmieniło front jak ta pani! Pani Pietrewicz właśnie na opisywanej tu Sesji bardzo wyraźnie pokazała po której stronie stoi i komu się podlizuje. Wszak niedługo może dojść do rozstrzygnięcia konkursu na stanowisko dyrektora Domu Kultury. Niestety, wylazła z tej pani zwykła, prosta i pseudochytra baba z Kozak.
Urszula vel Anna,
to zdjęcie które opisujesz to przykład z czasów stalinowskich kiedy zwoływano obowiązkowe wiece poparcia biura politycznego lub I sekretarza. Niech no ktoś spróbuje nie przyjść na „spontaniczny” i „dobrowolny” wyraz poparcia. To aż razi w oczy i uszy. Wystarczy porozmawiać z ludźmi ze starostwa. Zresztą, nie trzeba rozmawiać a tylko słuchać. Oni sam mówią.
Wyścig pomiędzy panią starostą a panem burmistrzem kto jest większym hipokrytą trwa.
P.S. Przy okazji tylko jedno pytanie do pani starosty: jak tam nasz szpital? Pacjenci szykujcie się na więc popracia dla pani starosty.
W Urzędzie największe poparcie ma Pani Sekretarz. Jest bardzo lubiana
Po starostwie krąży dowcip: przyjeżdża do starostwa dziennikarz i po zapoznaniu się z jego działalnością zadaje pani Wardziejewskiej tylko jedno pytanie „czy uważa Pani, że Anna Makowska jest dobrym starostą?”.
Więc już wszystko Państwo wiedzą kto tam rządzi. Poza Facebookiem,, bo tylko na tym skupia się najważniejsza osoba w powiecie.
To prawda. Miła kobieta.
Uczestniku wiecu popracia! Autorem cytowanego przez ciebie dowcipu jest tylko 1 ( słownie jeden) człowiek, a jest nim niejaki M.K.
Dowcip krąży od wielu miesięcy, słyszałam go i tu i tam. I jest bardzo trafny. Niestety. ;(
W starostwie wciąż czekamy na normalność…
Pani Starosta pokazała ostatnio swój największy sukces za ostatnie pół roku działalności – wizyta ze swoim zastępcą na wystawie 😉
A co się dzieje z Endriu? jakoś znikł ostatnio, żeby przeczekać głosowanie nad odwołaniem zarządu i nie lansuje się z medalami i rankingami? Gdzie te sukcesy z 2-3 miejsca w rankingu powiatów polskich? Szpital działa wzorowo, wszystkie drogi powiatowe wyremontowane, droga na Dubeninki zrobiona, liceum najlepszą szkołą średnią w województwie – żyjemy w jednym z najlepszych powiatów w Polsce!!! Tylko piersi wystawiać do medali „za zasługi”.
„A co się dzieje z Endriu?”
„Andżej” szykuje konia trojańskiego!!!
A ja proponuję , ale wyłącznie w kuluarach, porozmawiać z pracownikami Urzędu Gminy na temat ich szefa. Oj, niewesoło tam i niezbyt szefa cenią.
W kuluarach zapytać, o szefa i dwór co myślą!!!!
O Jezu!!! Pani Janina Pietrewicz uzasadnia zgłoszenie na członka Komisji Rewizyjnej pani Teresy Dzienis następującymi słowami: ” Chciałabym zgłosić kandydaturę radnej pani Teresy Dzienis z tego względu , że ona rzeczywiście jest kobietą t a k ą a k t y w n ą (!!!) i myślę że też będzie dobrze współpracować z Komisją”.
Mieszkańcy Gołdapi! Świat się kończy!
Kobietą aktywną? Pani Pietrewicz konkrety. Obserwuję co dzieje się na sesjach ta Pani nie zabiera głosu, nie jest kobietą- radną aktywną. Trochę czasu minęło, co konstruktywnego do pracy Rady Miejskiej wniosła pani radna Dzienis ?
Burmistrz Gołdapi jak mu brakuje argumentów od razu atakuje. Może radny Tobolski 5 razy powtarzać, że pisma w sprawie przypadku pp. Dzienis akurat przy sobie dziś nie ma – ale je posiada, ale burmistrz i tak będzie próbował pokazywać swoją wyższość i kilka razy o to pismo (czy radny je ma i może pokazać!) będzie publicznie pytał. Takie to próby wysadzenia radnego z siodła. Ale zobaczymy kto mocniejszy.
Mioduszewki i Anuszkiewicz jacy obrońcy radnego Tobolskiego…
Radni, trzeba zrobić wszystko żebyście już wkrótce zmienili zapis o liczbie członków Komisji Rewizyjnej i pozwolili panu Tobolskiemu w niej pracować. Żadna tam półradna Pietrewicz nie będzie punktów u burmistrza zbijać za podłożenie nogi nowemu radnemu.
A może po prostu oboje ci radni chcą żeby było normalnie?. A nie żeby wnioskiem coraz bardziej potulnej Joanny Pietrewicz do Komisji weszła osoba, która zawsze, w każdej sytuacji, bez względu na fakty, podejmie decyzję przychylną burmistrzowi. A ostatnio coraz trudniejsze tam decyzje trzeba podejmować. A to samochód służbowy, a to Chiny, a to droga w Galwieciach, a to znów studia za pieniądze podatników.
Ta troska o pewne osoby DOPROWADZI was do depresji. Wszystko boli jacy tu są cudowni ludzie, weź rusz swoje cztery litery i pokaż co potrafisz nie tylko z ukrycia.Bylo jechać za Burmistrzem do tych Chin i robić zdjęcia z ukrycia(pogadaj z PANEM Tobolskim on powie Ci jak to się robi).
sorry Winnetou… – no przeciez nikt nie pojechal za burmistrzem do Chin, bo niby jak mialby tam pojechac? Dudi-busem? albo „Goldap Air Lines”? (z przesiadka w Ulan-Bator?);
to Mongolia jest;
takie teksty (w tym stylu) to pisz na randkowych serwerach: a nuz sie jakas dziunia zalapie!
Z tym problemem dotyczącym domniemanego konfliktu interesów w przypadku państwa Dzienis, jest dziwna trochę sprawa. Bo jeżeli pan Radny Tobolski posiada jak twierdzi opinię Biura Prawnego Urzędu Wojewódzkiego w której stwierdza się podobno, że konflikt interesów zachodzi (do tego podobno w piśmie stoi, że o tym został też poinformowany burmistrz!!!) to dlaczego to Biuro Pawne, które – jak słusznie zauważa pan Andrzej Tobolski – sprawuje nadzór prawny nad samorządami, samo nie wszczęło działań w tej gołdapskiej sprawie. Czy tam też takie bezhołowie?
Przy sposobie głosowania nad wyborem członka do składu Komisji Rewizyjnej , moim zdaniem, przyjęto złą formę. Najodpowiedniejsza byłaby forma rozdania radnym dwóch karteczek z nazwiskami kandydatów i zagłosowanie do tzw „urny” (czy jakiegoś tam pojemnika zapewniającego tajność głosowania). Wybrany byłby ten radny który widniałby na większości kartek. Przyjęty wybór o głosowaniu w kolejności alfabetycznej jest bardzo niesprawiedliwy bo wszyscy widzą na ekranie jaki będzie wynik pierwszego głosowania, na kandydatkę Dzienis. A to może spowodować wahania i zmianę zamiaru głosowania przy drugim kandydacie. Inna sprawa to to, że pan Tobolski ma absolutną rację pytając, jak sobie radni wyobrażają kontrolę PWiK przez Komisję z udziałem żony prezesa PWik.
I tak na skutek kolejnego niezbyt mądrego wniosku pani Pietrewicz nasi radni doprowadzili, poprzez wprowadzenie pani Dzienis, żony prezesa PWiK, do Komisji Rewizyjnej, do chaosu prawnego, który będzie się długo zapewne w naszej Radzie ciągnął. A mogą radni głosujący przeciw kandydaturze pana Tobolskiego (tzn Chmielewski, Dzienis, Hołdyński, Janczuk, Pietrewicz, Sadowska i w strzymujący się – Wałejko, Zajączkowski i Wawrzyn) bardzo się zdziwić kiedy przypadkiem opinia Biura Prawnego Urzędu Wojewódzkiego jednak rozstrzygnie sprawę na niekorzyść ich wysokości Dzienis. Łyso wtedy będzie, co?
Rozstrzygnąć może tylko referendum!
Myślę że łyso to już u Ciebie jest. Śpij dobrze i nie myśl za dużo bo to nie jest Twoja mocna strona
Burmistrz Luto o byłym burmistrzu wyraża się „autorytet”, podkreślając, że potrzebny jest tu cudzysłów! O , tempora! O, mores!
W języku ludzi kulturalnych brakuje słów by opisać to co teraz o tym myślę.
Miałki, zakompleksiony gościu z Jabłońskich. Pan – Nic nie mogę. Tu cudzysłów nie jest potrzebny.
W dzisiejszej rozgrywce burmistrz kontra radny Tobolski, mimo ostatniego słowa ze strony burmistrza, bo – wiadomo – burmistrz zawsze poprosi (albo i nie poprosi tylko zabierze bez zgody przewodniczącego) o głos, postawiłbym wynik 0x3 na korzyść nowego radnego. Jednocześnie życząc mu jeszcze większej konsekwencji i zapału w pracy radnego. Dobrze idzie, nie wolno tylko dawać się spostponować i wybijać z rytmu, co burmistrz dość umiejętnie choć przy tym jak zwykle bardzo niegrzecznie czyni. Dodam tu, że nie ma co się radny złośliwościami ze strony burmistrza przejmować, bo ten człowiek już taki jest i się nie zmieni, nawet po studiach na koszt mieszkańców. W spodziewanej przez wielu batalii :radny Tobolski kontra przewodniczący Hołdyński, na razie 0x0. Obserwujemy dalej.
No to może zaczniemy obstawiać zakłady. Chociaż to. Bo ta rada i burmistrz, to i tak jest już dno.
Proszę troszkę ładniej…Dno to widzę w Tobie.Chyba nie powinno się tak określać nikogo.Ale jak potrafisz tak pisać to spójrz na siebie….Mniej niż zero.
Ostatnie podrygi zdychajacej pro-Lutowej ostrygi.
Sorry, malo subtelne to bylo, wiem…
No ale przeciez burmistrz-sierzant/chorazy tez do grona wysublimowanych nie nalezy; nieprawdaz?
Kazdy dzien z burmistrzem Luto na urzedzie jest dla miasta (gminy, powiatu) Goldap dniem wielokrotnie przeplaconym.
Takie jest moje (nizej podpisanego) zdanie.
(dopoki jeszcze siec dziala, to moge te opinie wyrazac publicznie).
Zbyszek Switkiewicz
p.Zbyszku co pan jara, że daje takiego kopa !!! albo zmniejszyć dawkę, albo zmienić produkt, chociaż sądzę, ze jet to już równia pochyła. szkoda pana , dobrze sie pan zapowiadał.
A ja bardzo lubię Twoje wpisy Dzordz. Pozdrowienia od Beaty 🙂
Coz ja tobie, „anonimie-ZOZ” (Zaklad Opieki Zdrowotnej, z czasow slusznie minionych?), moge odpowiedziec na takie dictum?
Najchetniej, gdybys byl facetem, to bym sie do ciebie „ustosunkowal” jak do tchorza, ktoremu sie wydaje, ze jest bezpieczny, bo jest „nolnejmem”; a gdybys miala sie okazac kobieta… to bym cie tak sponiewieral slownie, ze by ci w piety zaszlo! (i zareczam – bez zadnych wulgaryzmow – naprawde dysponuje bogatym zasobem slow);
Zeby to jakos chociaz troche koncyliacyjnie…. „Droga do zrodla zawsze prowadzi pod gore; no i – sila rzeczy – pod prad”.
Tez cie kocham, anonimku z ZOZ-u…
Chyba trzeba tu publicznie jednak zacytować słowa kuriozalne , w moim mniemaniu, które popłynęły dziś z ust burmistrza, a skierowane do radnego: „…ad vocem panu Tobolskiemu, panie Tobolski, pan nie będzie mi mówił co ja mam robić, bo pan nie jest do tego władną osobą” .
To bardzo dziwne. Ja do tej pory myślałem, że to radni mówią burmistrzowi co ma robić, że to są ich kompetencje, jako ludzi wybranych przez naród do tego żeby tworzyć miejscowe prawo, kreować je, i przyglądać się pracy burmistrza, a jak trzeba to mu podpowiadać, sugerować, prostować. A tu okazuje się, że radny „nie będzie mówił co burmistrz ma robić!!!”
Ale burmistrz mówił podczas rady co ma robić rada….
Panie Tobolski, w sprawie tzw Biuletynu Informacyjnego, nie ma co prosić o zgodę burmistrza, bo nie są to jego pieniądze. O tym, że w Biuletynie powinny być także materiały np radnych (imiennie) albo mieszkańców (np. w formie „Listy mieszkańców”) powinni zdecydować radni. Podpowiem że kilka lat temu niewielka grupa radnych, których nazwisk już nie pamiętam, proponowała powołanie Kolegium Redakcyjnego przy Biuletynie, które miałoby składać się tak z kilku radnych jak i pracowników Urzędu. Niestety, pomysł umarł bo Rada nie uznała tego ówczesnego pomysłu za istotny. Zapewne ku uciesze burmistrza, któremu w związku z tym nikt do zupy nie zagląda. Szkoda. A przecież od lat mógłby ukazywać się Biuletyn z prawdziwego zdarzenia, kompletnie niezależny od jednego człowieka, który trzyma atrament tylko w swoim ręku. Może teraz się uda jeśli będzie pan konsekwentny i dogada się z kilkoma radnymi. A jeszcze ze dwóch bardziej rozumnych w tej radzie pan znajdzie. Życzę powodzenia, sprawa jest słuszna.
No cóż. Wielkie rozczarowanie co do radnej Pieterwicz. Ciekawi tylko, czy została zmuszona do podjęcia takiej decyzji i (co gorsza) wskazanie osoby z opcji guru, czy to jej samozachowawcza decyzja. No bo tak, po co podejmować decyzje, które mogą być złe…. szefunciowi. Luto, widać jak na dłoni, bardzo boji się radnego Tobolskiego i jego dociekliwości. Brawo Panie Andrzeju za Pana pytania i interpelację. Głosowało na Pana 70 osób? To wiadomość dla Lutego, zagłosowało by więcej, gdyby głosowała całą gmina. Ale ma się rozumieć, w razie cóś… można udać greka i kolejny raz argumentować ” nie rozumiem”. Strasznie dużo pan nie rozumie, burmistrzu z bożej łaski. To nie powód do radości, to raczej żałosne, że tyle lat przy korycie, a ty dalej nie rozumiesz. Podobno najlepsza forma obrony jest akak…. I to burmistrz opanował do perfekcji, a przy okazji jest bezczelny i arogancki. Kogo wybraliście Gołdapianie. Czy o taką zmianę Wam chodziło kilka lat temu?
„Pan Tobolski kłamie!. ” To jedno z najczęściej padających zdań z ust burmistrza na tej Sesji. Niestety, kiedy z kolei pan Tobolski dopytuje się, np o samochód służbowy, to zamiast rzetelnej odpowiedzi zostaje z wyraźną pogardą potraktowany słowami, że „pan nie będzie mi, panie Tobolski mówił co mam robić, bo nie ma pan do tego uprawnień”.
A więc radny pytań zadać żadnych nie może, za to może być obrażany ciągłym przerywaniem i zarzucaniem, że kłamie. A przewodniczący Rady nie reaguje, bo jak można przerwać burmistrzowi? Prawda? Jeszcze się burmistrz na pana przewodniczącego obrazi, i co wtedy?
Jeśli burmistrz na dzisiejszej Sesji twierdzi, że ponieważ pana Tobolskiego wybrało na funkcję radnego 70 osób , a co najmniej połowę z tych 70 pan Tobolski oszukał swoją ulotką, to… czeka go murowany proces. Chyba, że jednak pan Tobolski nie ma tego co mężczyźni zazwyczaj mają między jednym odnóżem a drugim. Bo to co mówi burmistrz o tym oszukiwaniu wyborców kwalifikuje się do prokuratora, gdzie oczywiście oskarżonym powinien być burmistrz. No, chyba, że dowiedzie swoich słów.
Podejrzewam, że słowa burmistsza Lutego dot. podejrzeń pana Tobolskiego o czyny pedofilskie będą jedną albo drugą stronę sporo kosztować. Chyba, że jak to w Gołdapi, plują ci w twarz a ty, że to tylko deszcz.
Albo Luto Lutę to dziwne ale poprawne
Pan, panie Hołdyński o „maglu publicznym” do pana Tobolskiego się zwraca? Przecież to zwykła kpina. Kto, jak nie burmistrz walnął tu z grubej rury o zarzutach pedofilskich? Kto „magiel publiczny” na Sesję wnosi? Tobolski? Nie. Tobolski został radnym i ma prawo zadawać pytania dotyczące spraw gminy. A jeśli w odpowiedzi na te pytania słyszy tylko „pan kłamie” , to się człowiek broni jak umie. I nie powinien pan, panie Hołdyński, tylko jednej stronie zamykać ust, burmistrz zdecydowanie więcej sobie pozwala. I to ma być burmistrz? Za chwilę usłyszymy publicznie kto z kim i gdzie się po krzakach wyciera, tak? Do tego już dojdzie w tej Radzie? I pan na to pozwala! I zgodzę się z burmistrzem w jednym, też się dziwię, że reszta radnych tylko się przysłuchuje zamiast uciąć wredną, coraz bardziej prywatną pyskówkę obu panów. Czy pan, panie Hołdyńsk, przypadkiem się z tego nie cieszy, że pan Tobolski obrywa? Poziom tej Rady sięga dna. I nie jest to wina nowego radnego.
Proszę, jaki na koniec piękny głos zabrała nowa członkini Komisji Rewizyjnej, pani Teresa Dzienis. Jeśli będzie „kontrol” 🙂 🙂 🙂 firmy, której prezesem jest jej mąż to będzie w tym momencie usprawiedliwiona, może się oddalić, tak, i „nie iść w „kontrol” 🙂 🙂 🙂 . Zapowiada się ciekawie. Będzie jeszcze ciekawiej. Poziom już w tym wystąpieniu widać wysoki.
A co”kontrol” i już . Zapowiada się ciekawie? Już jest ciekawie i śmiesznie. I żałośnie .
Dla całej tej rady życzę twardego resetu
ctrl+alt+del (nomen omen kontrol hehe) czyli referendum.
Komunalnych spółek z o.o., mimo, że są spółkami z kapitałem gminnym, nie można uznać za gminne jednostki organizacyjne. Tym samym nie mogą być kontrolowane przez komisję rewizyjną rady miasta – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.
Rada miejska przewidując kontrolowanie przez komisję rewizyjną spółek miejskich, a więc podmiotów, nie będących żadnym z wymienionych w art. 18a ust. 1 ustawy narusza w sposób istotny prawo.
Czytaj więcej : https://www.prawo.pl/samorzad/spolki-komunalnej-nie-moze-kontrolowac-rada-miasta,473454.html
I dlatego, chciała nie chciała – „w kontrol” radna nie pójdzie!
Brawo Radny Tobolski!Dzisiaj rozpoczął Pan misję bycia ZARADNYM I ODPOWIEDZIALNYM RADNYM! Reszta Rady poza małymi wyjątkami śpi lub wychodzi na papieroska.Po raz pierwszy usłyszałem głos Pani Dzienis! Ona mówi!!A Burmistrz tylko potrafi atakować, bez kultury, bez klasy.Ale co można wymagać od tego pana?Gdzie miał się nauczyć tej KLASY, jakich miał i ma doradców?Radny Tobolski elegancko zwracał się do Burmistrza Burmistrz a Burmistrz zapomniał z kim „rozmawia” i tykłał -Tobolski zamiast Panie Radny. Brawo Panie Radny!Nikt z dotychczasowych Radnych ani Burmistrz i Przewodniczący nie pogratulowali Panu. To świadczy o ICH małości i braku kultury.Panie Andrzeju!Do boju, Gołdapianie czekają, że zrobi Pan porządek w Radzie i Gołdapi!Tak trzymać!
nie zrobi porządku ktoś kto go nigdy nie robił, a wprowadzi haos i zamieszanie, pyskówki,oskarżenia, kłótnie i odwracanie uwagi od problemów.a skupianie się na wycieczkach personalnych, a jak sie znajdzie kilku klakierów to się zaczyna zabawa i cyrk dla gawiedzi, a nie merytoryczna dyskusja, takiego gmina dostała radnego. a jaki sam czysty, po prostu KRYSZTAŁ… żałosny.
Pod koniec Sesji głos zabrał radny Wawrzyn. No, nie błysnął pozytywem, dziękując za poprawę w wywożeniu śmieci z naszych śmietników. Panie Józefie Wawrzyn, nawet u pana w śmietnikach Spółdzielni jest dużo gorzej niż było i żadnej poprawy nie widać. I tak jest w większej części i miasta i gminy. Pańskie słowa są po prostu kolejną próbą lizania … a , na tym zakończę żeby pan Redaktor nie musiał komentarza usuwać. Dzień bez wazeliny – dzień stracony.
Radny Wawrzyn w tej wypowiedzi wyraził dosłownie szlagierowy film Miś- '”Łubu dubu, łubu dubu niech żyje nam prezes naszego klubu, niech żyje nam, to mówiłem ja Jarząbek”. Tak to wyglądało zachwalając działania burmistrza. Żenada
Ciekawa jestem, czy pan Mirunski zanim odezwał się z prośbą do burmistrza o możliwość dofinansowywania in vitro, zadał sobie trud żeby sprawdzić, czy w ogóle na terenie naszej gminy taki program byłby potrzebny. Bo ja znam zawodowo tę sprawę i wiem, że póki co, chwała Bogu, takich potrzeb u nas nie ma. Ale pan Mirunski milczał całą Sesję, nie przyszło mu nic do głowy więc chciał wyrazić nośny i modny gdzie niegdzie temat i go wyraził. I ludzie widzieli jaki jest pracowity.
Oooo jakaś zazdrość… Jeżeli na terenie gminy nie będzie potrzeby dofinansowania in vitro to poprzez wdrożenie tego programu zostanie to szybko zweryfikowane. Uważam że to dobra propozycja radnego Mieruńskiego. Burmistrz odpowiedział że urząd sprawdzi możliwości w tym temacie.
Teresa widać że jesteś przeciwna IN VITRO więc nie odzywaj się bo problem jest w Gołdapi również.
Jeśli piszę, „chwała Bogu, takich potrzeb u nas nie ma” to można domyślić się, że jak najbardziej popieram leczenie in vitro i gdyby u nas było trzeba to sama bym to wsparła jak tylko mogłabym. Ale nie trzeba! Przynajmniej nie na tyle żeby tworzyć program, bo przypadki owszem są ale bardzo jednostkowe. A ten pan chciał po prostu zaistnieć modnym tematem. I tyle z tego będzie.
Panie Marianku Kochany. Panie przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Gdyby Pan wszczynał jakąś „kontrol” względem PWiK to niechże Pan nie boi się o nową członkinię Komisji , bo ona wtedy podobno „w kontrol nie pójdzie”. Niech Pana Bóg błogosławi, bo trudne chwile przed Panem. Ale wierzę, że Pan przed trudnymi decyzjami w stronę rezygnacji nie pójdzie Z poważaniem.
Burmistrz no cóż mówił, że będzie prowadził merytoryczną rozmowę z Tobolskim. Luto nie odpowiada na żadne pytanie a jak mówił to atakował, do tego brak jakiejkolwiek merytorycznej wypowiedzi z jego ust.
Dzisiaj Luto uświadomił nas że nikt mu nie będzie mówił co ma robić. Rada jak widać nie panuje na burmistrzem a powinna co wynika z ustawy.
Panie Andrzeju Tobolski proszę pytać, proszę działać i proszę robić swoje oraz nie wdawać się w szczekanie z burmistrzem jak widać on próbuje tylko rozjuszyć i wyprowadzić pana z równowagi.
Co do przeprosin z ust burmistrza też te słowo nie przechodzi przez gardło a powinien przeprosić wielu swoich pracowników tych obecnych jak i byłych.
Brawo Pani Dzienis nie wiedziałem, że radna umie mówić.
A umie? 🙂
Ta pani, radna może być zapewne wzornikiem w dziedzinie poprawnej polszczyzny. Sprawia to już sam autorytet, którym osoba publiczna powinna się szczycić. No, nawet prof. Miodek to „Pikuś” przy pani radnej, małżonce radnego – prezesa. Jednak w tym przypadku maksyma – „milczenie jest złotem” powinna być biżuterią tej pani. A dzieci to widzą… i się uczą.
Filozofujesz nie w tym kierunku.
A który łaskawco, wg Ciebie jest słuszny, jedynie?
No przeca umi.
Faktycznie w oświadczeniu majątkowym Pana Luto nie ma żadnej informacji o stawię który już rok temu był zrobiony i drugim budowanym domu. Oswiadczenie jest jawne i składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Oj będzie się działo.
Z tego co wiem, to ten staw tam zawsze był. Teraz tylko większy. Dom to nie wiem.
Jak ja się cieszę, że sesje są transmitowane.
Panie Luto (zwracam się tak jak burmistrz do RADNEGO Tobolskiego)
Tak trzymać. Im częściej będzie się pan wypowiadał, tym więcej mieszkańców pana usłyszy.
I wyrobi sobie zdanie o pana kulturze. Niech pan łaje i poucza. I przydziela punkty
Proponuję, żeby pracownicy przygotowali panu tabliczki do punktacji
Dla Tobolskiego minus 10 zanim otworzy usta.
Dla Mioduszewskiego (czy to on się czasem nie uśmiechał) minus 8 bo zadaje jakieś pytania
Dla radnej Dzienis plus 8 za wzorcową polszczyznę
Dla tych którzy milczą + 15.
Jest pan dla nas niekłamanym autorytetem. I ma pan przyrodzone prawo, by być arbitrem.
Ale największy minus to dla radnej Anuszkiewicz tak z – 20…jak ona wogole śmie o coś zapytać burmistrza…
No tak. Podpowiadam – sarkazm! 🙂
Krótko o/do niektórych radnych i nie tylko:
Luto – wychodzi brak predystynacji do pełnienia takiej funkcji jaką mu powierzono, nikczemność pierwsza klasa, odpowiada arogancko i wymijająco, nie na temat i bez konkretów – jak zwykle. „Mentor i krasomówca” – w cudzysłowie;
Tobolski – warto posłuchać, interesujące tematy, wnikliwy, tematy poruszane na czasie – zero odpowiedzi nt. samochodu „prywatnego”, służby zdrowia w gminie, roli dyrektora za 7000 PLN itd. Bardzo cenna inicjatywa dotycząca połączenia sił w sprawie służby zdrowia w Gołdapi. Panie Andrzeju jest dobrze, czekamy na prawdę na kolejnych radach, komisjach i nie tylko;
Wawrzyn – temat spalarni, jako kolejnej inwestycji za nasze pieniądze (gminy) nie trafiony, zacznij Panie radny szukać pomysłu jak zachęcać mieszkańców i lobbować wspólnie z innymi radnymi, gminami i stowarzyszeniami do których należymy, żeby zmienić ten stan rzeczy w gospodarce odpadami – bo nie jest dobrze. Jak zmniejszyć ilość wytwarzanych odpadów? Niektóre gminy już zaczęły działania w tym kierunku. Spalarnia to będzie kolejny niewypał i będziemy do niej ostro dokładać z czasem, bo pewnie wytwarza jakieś spaliny i inne niebezpieczne substancje;
Dzienis – polecam lekturę obowiązków radnej, statutu i członkini komisji właśnie do której została Pani wybrana, ale najlepiej od początku kiedy i co może radny oraz kto może nim zostać – to taki elementarz, bo nie zawsze jest ktoś (prawnik, itp.), kto pomoże, objaśni. Oczywiście warto też poprawnie wyrażać swoje myśli słowami;
Anuszkiewicz – brawo za dociekliwość, ale odpuściła Pani, chociaż kierunek był dobry i logiczna analiza konfliktu interesu kontrolującego i kontrolowanego – podczas KONTROLI przez ww. członkinię (obecną lub nie, oficjalnie lub nie);
Pietrewicz – ciekawy powód rezygnacji taki enigmatyczny, ale mus to mus, no i wywody Pana Andrzeja nie były nudne, wręcz przeciwnie droga Pani;
Mioduszewski – interesujące wystąpienia ale mało precyzyjne, szczególnie o szczepionkach, kolei i śmieciach, to wszystko już słyszeliśmy, a jakie są konkretne działania żeby to zmienić nie usłyszeliśmy, jakie Pana oczekiwania?;
Mieruński – rozbłysnął na koniec, dziwne – invitro bez szpitala i normalnie funkcjonującej przychodni w mieście – a co z tym Panie radny? Jakieś wnioski, cele, postulaty? Jakieś pomysły na zachęcanie młodych (i nie tylko) lekarzy do osiedlania się w Gołdapi?;
Hołdyński – wiele błędów proceduralnych, nerwy, warto hamować zapędy innych ale swoje również – czekamy na inicjatywy Pana przewodniczącego służące ruchowi obywatelskiemu i mieszkańcom gminy, bo na razie marnie to wygląda – samo „bycie” nie przystoi przewodniczącemu.
Reszta nadal bezimienna, bezideowa i przewidywalna, z przerwami na papierosa – na wodę i cukierki burmistrza podobno trzeba zasłużyć.
Do dzieła, czas ucieka, obywatel czeka.
Bardzo dobry komentarz. Brawo, Sauron!
Szanowni Mieszkańcy.Wczorajsza sesja Rady Miejskiej pokazała dobitnie,.że pomimo iż jestem już radnym i osobą publiczną Pan Przewodniczący Hołdyński z Panem Burmistrzem próbują zakneblować mi usta i obrażając mnie zniechęcić do wystąpień publicznych.Pan Hołdyński odebrał mi głos i wyłączył mikrofon więc nie mogłem odnieść się do insynuacji Pana Burmistrza ,jakobym był pedofilem czy złodziejem.Te słowa będzie musiał Pan Burmistrz udowodnić przed Sądem Karnym.
Inną kwestią jest odpowiedż dla Pana Burmistrza kim jest Zdzisław G. Otóż Zdzisław G .jest to ten przedsiębiorca ,który w 2019 r wybudował Panu Burmistrzowi w miejscowości Włosty staw,a o tym stawie Pan Tomasz Luto nie wspomniał w oświadczeniu majątkowym za 2019 r.
do czego zobowiązał się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń tj art .233$1 KK. o domu w stanie surowym również nie wspomniał . Zdzisław G. to ten przedsiębiorca,któremu umożliwił Pan Burmistrza produkcję masy bitumicznej w miejscowości uzdrowiskowej Gołdap.
Wykonałem kilkadziesiąt zdjęć dla samochodu Skoda NGO 7T59,który stanowi własność publiczną ,a stoi nie wiadomo dlaczego codziennie pod Pańskim domem w Jabłońskich. Skoro stać Pana Burmistrza na dwa nowe domy to powinno też stać na prywatny samochód, tym bardziej ,że
piętnował Pan to u swojego poprzednika i zawiadomił organy ścigania.
Andrzej Tobolski
A jaka firma buduje dom w Jabłońskich? A jaka firma buduje Zakład Przyrodoleczniczy?
Jak budują to niech od razu machną przy chałupie Ambone+ szkoda paliwa żeby tak daleko jeździć.
Ta sama???
Jeżeli są podejrzenia o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza, to należy powiadomić odpowiednie organy!!!
Mistrz! Porównać zjadanie ciasteczek popijanych wodą do prywatnego korzystania ze służbowego auta?!
Dwa komentarze nie zostały opublikowane. Proszę nie insynuować – kto ma kim być, skoro póki co nie ma na to dowodów…
Burmistrz mówi o tym, że radny wyżera ciasteczka i pije wodę podatników. To ja pytam ile nosi się tych ciasteczek, cukierków, ciast oraz wody do gabinetu Burmistrza. Jakim malutkim trzeba być człowiekiem żeby coś takiego powiedzieć publicznie i porównać do prywatnie używanego samochodu służbowego.
Szanowni państwo, Burmistrz jeździ służbowym samochodem i wykorzystuje go do celów prywatnych, samochód stoi codziennie pod jego domem przez 7 dni w tygodniu, to już chyba wszyscy wiedzą i widzą oraz piszą tu na portalu. Ale żeby było mało to ten sam Burmistrz służbowym samochodem, a może powinniśmy tu mówić prywatno służbowym, będzie przyjeżdżał do pracy i będzie parkował na placu za darmo, za 0zł i będzie miał wyznaczone do tego swoje miejsce.
A TY podatniku kupiłeś Burmistrzowi samochód w najbogatszej wersji jaka była dostępna w Skodzie, modelu Superb i zapłacisz już niebawem za postój w obrębie centrum w parkomacie a on nie.
Takie postępowanie to plucie w twarz podatnikowi, wiadomo przez kogo. Przecież nikt mu nie będzie mówił co ma robić.
Pytam się gdzie są … radni ?
Radni sa w czarnej de…
W depresji sa czarnej, glebokiej.
A juz bylo tak fajnie, tak dobrze, tak spokojnie…. Picu picu moj ksiezycu, i koniec sesji, i fajerant, i dieta (i pare stowek w kieszen, i sayonara, i see you next time);
I wziela musiala ta Otto zrezygnowac… I wzial musial ten Tobolski wygrac… I, kurna, i przestrzen klapla jak przekluty balon;
I jeszcze musiala sie ta Dzienisowa wyegemplifikowac werbalnie…
I bryndza…
ps. i sorry za brak polskich czcionek – z XBoxa nadaje
Jak to czytam to mi się robi słabo, może proszę wystartować do Rady i pokazać te swoje mądrości tam.
sole trzezwiace polecam, na ten globus (ze niby lepetyna, i ze daje);
Daj mi wladze, to cie usadze… Anonimie!
Wiec moze jednak, z twojego punktu widzenia, to moze jednak nie… prowokoj!
NIE BIERZMY POWAŻNIE BEŁKOTY ZBYSIA, OT MA NA CZYM PISAĆ, MAMA I TATA NAUCZYLI I W PRZEBŁYSKACH COS TAM WYSMARUJE, A CZY TO SENSOWNE ? WIDZIMY.
Ujawnij sie, bohaterze/bohaterko… Wtedy pogadamy.
Czy Gołdapianie potrzebowali aż pięciu lat, aby przejrzeć na oczy kogo wybrali sobie na burmistrza?
Czy mamy czekać następne cztery lata, aż zdecydowana większość lokalnej społeczności zrozumie, że ten człowiek ma pomylone priorytety – najpierw on, a potem długo, długo nic i gdzieś tam, w oddali miasto i jego mieszkańcy. Ludzie ile jeszcze można? Może poczekajmy, aż to nasze miasto padnie i się wyludni do końca? Ten facet ( tak, jak i ta rada) nie ma żadnego realnego pomysłu na jakikolwiek rozwój gminy i miasta.
Wkur…ony, niech się stanie wedle słowa Twojego. Wielu by chciało.
Trzeba zrobić referendum !
Starostwo też do wymiany.
ATAK JAK NIE BĘDZIE NIC TO BĘDZIE DOBRZE !!! TAK, TAK ZRÓBMY, TO JEST ELEKTORAT gOŁDAPSKIEGO kononowicza ! tak wszystko rozwalić !
Radni są bezradni!
To nie tak. Pojedynczy radni choćby byli nie wiem jak „radni” to zawsze będą bezradni. Trzeba współpracować. Tymczasem w tej Radzie żadnej współpracy nie ma. To znaczy była, ale tylko do czasu podzielenia stanowisk! Czyli tak do trzech miesięcy po wyborach!
Czyli referendum może ich pogodzić 🙂 !!!
Dokładnie tak J. „Mirosowa” cześć „opozycji”, czyli radni z dawnego Gołdap Razem (pomijając Mariana M. i Zbyszka Mak.) byli opozycją tylko do momentu podziału stanowisk oraz stworzenia dla Wawrzyna stołka drugiego wiceprzewodniczącego. Przy 21 radnych zdecydowano o zmniejszeniu liczby wiceprzewodniczących, ale przy 15, niestety parcie do władzy prezesa było tak wielkie, że zrobiono mu prezent w postaci przywrócenia tego stanowiska. Po głosowaniu opozycja się skończyła. Ciekawe czy Wojtek wystartuje w wyborach na burmistrza ponownie. Jeśli tak, to musiałby chyba z ugrupowania Lutego- taki jest z nim zgodny.
Czas już na zmiany tego pustostanu. Chcemy referendum w sprawie odwołania burmistrza. Czas powiedzieć sprawdzam wśród radnych.
jacek, wyzej cie ocenialam, a tyś pusty jak bęben i dlatego dudnisz. szkoda komentować twojego bezsensownego wpisu
Przychodzę w sukurs Panu Tobolskiemu, ponieważ dostrzegłam w nim odpowiedzialnego i wiarygodnego polityka. To co powiedział Pan Burmistrz na sesji jest zniesławieniem w ewidentnym wydaniu do procesu w sądzie z art.212 kk. tym bardziej ,że Burmistrz ani nie przeprosił ani nie cofnął swoich insynuacji a Informacja poszła w świat. Wyobrażam sobie ,jak mogą czuć się żona czy dzieci Pana radnego. To może być koniec kariery politycznej Pana Luto .Tak nie może zachowywać się Burmistrz wobec osoby publicznej podczas sesji. Drugim istotnym i przykrym zdarzeniem jest fatalne zachowanie Pana Hołdyńskiego , który nie zareagował na słowa Pana Burmistrza ,a nawet ewidentnie stanął po jego stronie wypominając Panu Tobolskiemu jakieś epizody sprzed lat. Panie Przewodniczący Hołdyński, wpisuje się Pan
w „brudną i stronniczą” nagonkę na nowego radnego, przyjmując spolegliwą postawę wobec Pana Burmistrza. Nie miał Pan podstaw żeby odebrać Panu Tobolskiemu glos do swojej obrony za obrzydliwe insynuacje i zniesławienia.
Ja też mogę zarzucić Panu Hołdyńskiemu ,że jego oświadczenia majątkowe od 10 lat budzą duże wątpliwości.
Tematem stawu i budowanego nowego domu Pana Luto powinny zająć się odpowiednie organy państwa, ponieważ ,faktycznie pozwolenie wodno-prawne otrzymał 12 lutego 2018 r. a staw został wykonany i zakończony jesienią 2019 r. i powinien być rozliczony księgowo i rachunkowo pomiędzy Burmistrzem i wykonawcą do końca 2019 r, więc i obowiązkowo ujęty w oświadczeniu majątkowym Burmistrza Tomasza Luto jako znacząca i kosztowna inwestycja.
Pozwolenie na budowę drugiego domu wydano 11 06 2019 r i w tym czasie rozpoczęła się budowa. Po mapach satelitarnych można bardzo dokładnie określić stan zaawansowania i daty
etapów inwestycji. Wasze oświadczenia majątkowe powinny być krystaliczne i zgodne z rzeczywistością , ale czy są ?
Ja mam duże wątpliwości.
Niech Tobolski zobaczy jak to jest jak się o kimś nieprawdę mówi! Osoby które oczerniał też miały rodziny! Paplał co mu ślina na język przyniosła byle tylko cyrk zrobić! Nie uwierzę w tę jego układną postawę dobrego radnego! Znam tego człowieka i mi oczu nie zamydli!
Brawo.
Tylko kto zgłosi fakt możliwości popełnienia przestępstwa odpowiednim organom?
Wedle partyi rządzącej, która bliska jest tutejszemu burmistrzu to oczywiście „sygnalizator”.
Gdzie się podzieli ci wszyscy pochlebcy, klakierzy, pitbule, chwalcy chwały Najjaśniej Nam Panującego? Czyżby się wstydzą?
Chciałbym spiąć klamrą miniony tydzień, który był dla mnie ważny.
Pomimo ,że napiętnowałem Burmistrza za wykorzystywanie samochodu służbowego Skoda NGO 7T59 do celów prywatnych informuję ,że powyższy samochód nadal i codziennie stoi pod domem Pana Burmistrza Luto.
Czyli mogę stwierdzić ,że arogancja Pana Luto przekracza kolejne granice.
Kolejna informacja jest następująca.W kwietniu br.pod jednym z artykułów na portalu goldap.org nieznany internauta zniesławił mnie w swoim komentarzu jako ” Anonim”. Zawiadomiłem więc organy ścigania i wniosłem prywatny akt oskarżenia z art 212 $2 kodeksu karnego i poprosiłem o ustalenie anonimowego sprawcy.W ostatni piątek otrzymałem Postanowienie Sądu Rejonowego w Olecku Sygn.akt II K 139/20 o umorzeniu postępowania, pomimo ,że ustalono numer IP komputera sprawcy, który należy do żony Burmistrza Anny L.Pani Anna L tłumaczyła ,że ludzie korzystający z pobliskiej świetlicy mogą korzystać z udostępnionej przez nią sieci internetowej, a sygnał wi-fi z jej domu jest bardzo silny.Tyle ,że jak się okazuje jej komputer nie jest zabezpieczony żadnym hasłem.Ten wątek pozostawię bez swojego komentarza.
Andrzej Tobolski
Panie Andrzeju, proszę zamiast codziennie „latać” do Jabłońskich podjąć działania jako radny.Po pierwsze proszę sprawdzić ile środków komunikacji jest na stanie urzędu oraz czy jest zarządzenie burmistrza regulujące sposób korzystania z tych aut. A pewnie takiego zarządzenia nie ma, to proszę przygotować uchwałę Rady Miejskiej która takie zarządzenie na burmistrzu wymusi. A myślę, że radni aż takimi głupcami nie są aby takiej uchwały nie poprzeć, (choć…… już mnie w tej radzie nic nie zdziwi).
A to pomoce:
http://prawomiejscowe.pl/api/file/GetZipxAttachment/13/16006/preview
http://www.postomino.bip.net.pl/?p=document&action=save&id=13957&bar_id=9940
http://bip.strzeleczki.pl/download/attachment/14562/nr-322-17-z-13-06-2017-r-w-spr-wprowadzenia-regulaminu-uzytkowania-samochodow-sluzbowych-oraz-samochodow-prywatnych-do-celow-sluzbowych-w-urzedzie-gminy-strzeleczki.pdf
Przecież jest takie zarządzenie
A gdzie można znaleźć na BIP? Czy zezwala na wykorzystywanie samochodu służbowego przez 24h na dobę i postój nieopodal pobliskiej świetlicy w Jabłońskich?
http://goldap.wm.pl/Urzednikom-trudno-policzyc-koszty-utrzymania-aut,52405
„… na podstawie umowy cywilno-prawnej zawartej pomiędzy burmistrzem a pracownikiem, a w przypadku burmistrza pomiędzy nim a przewodniczącym Rady Miejskiej…” to z 2008 r.
To poprosimy teraz link do zarządzenia i umowy w rejestrze umów na BIP aktualny.
„W zarządzeniu burmistrza Goldapi z 26 kwietnia 2007 r. w sprawie zasad korzystania ze służbowych (bez obsługi kierowcy) Urzędu Miejskiego w Gołdapi. W dokumencie tym czytamy, że korzystanie z samochodów służbowych do celów prywatnych bez kierowcy może odbywać się na podstawie umowy cywilno-prawnej zawartej pomiędzy burmistrzem a pracownikiem, a w przypadku burmistrza pomiędzy nim a przewodniczącym Rady Miejskiej. Odpłatność za wynajęcie samochodu dla celów prywatnych pokrywa najemca.”
Ciekawe. Chciałbym zobaczyć umowę pomiędzy burmistrzem a przewodniczącym Rady Miejskiej w tej sprawie. Wtedy już zupełnie przewodniczący by się w moich oczach pogrążył.
Nie no z tym WIFI i świetlicą to już KPINA!
Ciekaw jestem czy wśród naszych mieszkańców jest ktoś kto uwierzy, że te komentarze piszą korzystający ze świetlicy i ze świetlicowego komputera. No, może pomijając dwójkę zainteresowanych/zamieszanych.
Kilku komentarzy nie opublikowano. Za dużo domniemywań i używanie przezwisk…
Redakcjo… zluzuj gume w majtach [WADR-with all duty respect]; od serca ten wpis, p. reaktorze;
Dlaczego Luto nas ciągle oszukuje? W piśnie obiecuje, że po 23 września na filmach będą napisy dla głuchych a ich nie ma? Chodzi o ostatnią sesję. Przecież tego chyba nawet prawo wymaga.Ten gościu i jego drużyna pierścienia po prostu już rady nie dają. Marna drużyna i marny wódz. Precz z nimi!
To nie Rafał to Magdalena obiecała, ale pewnie mają na dzisiaj ważniejsze problemy….bunt już blisko!
http://bip.goldap.pl/files/files/WA.1431.75.2020.pdf