Gołdap szczyci się czystością powietrza i swoim statusem uzdrowiska. Jednak warto jest może zastanowić się nad pewnymi negatywnymi sygnałami z tym związanymi i być może w związku z tym przesunąć pewne priorytety w budżecie gminy.
W ostatnich dniach ogólnopolska mapa czystości powietrza prezentuje się dla Gołdapi nieźle. Mimo to nie zawsze tak jest, bowiem bywa, że doraźne wskaźniki mówią o czymś zupełnie innym. Zresztą o tym ze zdziwieniem mówiła jedna z naszych znajomych z Olecka.
Najlepiej, jak to mówią, jest przeciwdziałać niż leczyć. Tylko czy w Gołdapi tylko o to chodzi. Wystarczy rankiem rzucić na kominy niektórych domków z tak zwanego Podlasia, albo na kominy budynków niektórych wspólnot mieszkaniowych.
Miejmy też na uwadze fakt, że w stosunku do (przynajmniej dwóch) polskich miejscowości uzdrowiskowych podjęto kroki prawne skierowane przeciwko opłacie uzdrowiskowej. Właśnie ze względu na pogorszenie się jakości powietrza.
Jakie zatem jest z tego wyjście? Pierwsze to jak najszybsze podłączenie się pozostałych wspólnot (i nie tylko) do miejskiej sieci ciepłowniczej; drugie przeznaczenie przez gminę większych środków na rzecz zmiany sposobów ogrzewania domów – na bardziej ekologiczne.