Dom Kultury w Gołdapi zaprasza na otwarcie wystawy Marcina Radziszewskiego pt. „Portrety malarzy polskich”. 5 października (piątek) godz. 18.00, Galeria K-2. Wystawa została zorganizowana z okazji 100 lecia odzyskania Niepodległości przez Polskę.
Marcin Radziszewski o sobie:
W wieku 13 lat rozpoczęła się moja przygoda z malarstwem.Na mojej drodze spotkałem Panią, która odkryła mój talent. I tak rozpoczęła się moja pasja z malarstwem, aczkolwiek wrócę do lat dzieciństwa, do moich przodków dziadka i babci,którzy dbali o mnie i wierzyli w mój talent. Rozwijali moje zainteresowania, ostrzyli moje ołówki. Dbali bym miał papier, płótno, farby, pędzle. Dziadek nigdy nie zatrzymywał mojej dłoni.
Babcia głaskając mnie po głowie prosiła bym tylko malował i tak powstawały moje obrazy i przesłanie dla potomnych. W życiu dorosłym gdy założyłem rodzinę, będąc mężem mojej kochanej Gosi i trójki dzieci, moje myśli zwróciły się ku przodkom – malarzom naszej Ojczyzny i dla tego powstały właśnie moje obrazy. Rodzina jest moją inspiracją. Narodziny naszych dzieci dały mi siłę do pracy twórczej. Moc nie wypaliła się nigdy, będę tworzył. Należę do Związku Plastyków Warmii i Mazur. Jestem podwójnym stypendystą Prezydenta Olsztyna.
Moje prace podobały się mieszkańcom i w bieżącym czasie mam możliwość wystawienia. Moim pragnieniem jest by wielu zobaczyło moje prace. Pasją moją jest twórczość malarzy polskich, którą uwieczniłem w moich pracach. Lecz i tak moim największym mistrzem jest Jacek Malczewski, którego też uwieczniłem w moich myślach i marzeniach jest moim mentorem. Moja twórczość składa się z ponad 300 obrazów i myślę , że Bóg pozwoli namalować jeszcze 300. Ufam,że moja rodzina będzie moja inspiracją. Pragnę by moje prace były docenione.
Tworzę je jedynie w stylu kółeczkowym i krzyżykowym jak w stylu przed wojennym. Matejko też uczył kółeczkami a Malczewski był wizjonerem i za to ich kocham i podziwiam. Moja pasja jest miłością i oczy mi się nie zamkną, bo chce patrzeć na te dzieła i zawsze malować, podziwiać i tworzyć z pragnieniem, że dojdę do wizjonerstwa swojej osobowości. To jest piękne i prawdziwe i temu trzeba malować i się fascynować.