Około dwóch godzin trwała dyskusja nad podziałem gminy na okręgi wyborcze podczas posiedzenia Rady Miejskiej. Wcześniej podziału dokonali urzędnicy gminy Gołdap wraz z burmistrzem. Potem odbywały się konsultacje społeczne. Na sesji podział przedstawiła sekretarz Anna Rawinis już z autopoprawkami. Swoje poprawki przedstawili radni klubu „Gospodarni Razem” i w takiej zmodyfikowanej wersji uchwała została przegłosowana.
Propozycje „Gospodarnych Razem” przedstawił przewodniczący klubu radny Kazimierz Kazaniecki (tabele i mapka niżej).
I link do propozycji Urzędu Miejskiego: http://bip.goldap.pl/files/files/8%288%29.pdf
Dyskusja była żywiołowa, nie brakowało ostrych słów. W trakcie dyskusji nad tym punktem przewodniczący Andrzej Pianka pozwolił na zabranie głosu Markowi Mirosowi, czemu sprzeciwił się radny Andrzej Tobolski.
Niżej w pliku dźwiękowym wypowiedź Andrzeja Tobolskiego, Andrzeja Pianki i Piotra Wasilewskiego (przepraszamy za jakość niektórych fragmentów ale nie zawsze służyły radnym mikrofony):
Uchwała w sprawie podziału na okręgi wyborcze powinna być podjęta, by nie musiał tym się zająć wojewódzki komisarz wyborczy. Próbował to wyjaśnić radny Józef Wawrzyn.
Wypowiedź Józefa Wawrzyna:
Natomiast dyskusję próbował załagodzić (i tym samym zamknąć) sołtys Galwieć Maciej Kordjak, konkludując jednocześnie, że „moim zdaniem dwie trzecie terenu to teren wiejski, a nie miejski” i dlatego wieś powinna być bardziej reprezentowana. Prawdą jest to, o czym wspomniał sołtys, że prawo umożliwia w określonym terminie od podjęcia uchwały o okręgach wyborczych na ich nawet radykalną zmianę, jeśli idzie o proporcje – miasto i wieś.
Wypowiedzi Marka Mirosa i Macieja Kordjaka:
Polemizując z propozycją „Gospodarnych Razem” i burmistrz Tomasz Luto stwierdził, że nowy podział okręgów zaplanowali „pod siebie”.
Wypowiedź Tomasza Luto:
Infografika przybliżająca kryteria ustalania okręgów wyborczym w wyborach do rad gminnych (źródło: http://serwisy.gazetaprawna.pl) oraz link do artykułu:
Mówienie o „kilkutygodniowych konsultacjach” jest nadużyciem. Podczas spotkania w Gołdapi (26.03.2018) pytałem burmistrza czemu tak późno ogłoszono konsultacje, skoro Urząd miał wiedzą na temat ilości okręgów już pod koniec stycznia. Nie uzyskałem na moje pytanie odpowiedzi.
Konsultacje organizowane w ostatnim czasie w Gołdapi są „konsultacjami dla konsultacji” i nieczego w zasadzie nie zmieniają w propozycjach przedstawianych przez Urząd. W najbliższym czasie napiszę na ten temat większy tekst.
Wesołych Świąt!
Gospodarni Razem przygotowali okręgi „pod siebie”? A czy w wersji przygotowanej przez burmistrza nie były one zrobione „pod niego” i jego ugrupowanie? Proszę spojrzeć chociażby na propozycję okręgu numer 2( w wersji burmistrza), gdzie siłą rzeczy o jeden mandat walczyli by ze sobą w jednym okręgu radni z dzisiejszej opozycji: Kazaniecki i Pietrewicz!
W duchu ostatnich publikacji urzędu miejskiego, a szczególnie zamieszczonych do nich zdjęć –
„Moi Drodzy – zobaczcie jaki jestem piękny, a Mądrość to moje trzecie imię”.
Wszystkim życzę /autor postu/ Wesołych Świąt.
Przytoczony cytat nie ma związku z absolutnie nikim. Wszelkie skojarzenia są dowolną interpretacją jego czytelników.
GDYBY „FUNKCJA RADNEGO” POLEGAŁA NA SPOŁECZNEJ PRACY BEZ WYNAGRODZENIA CZYLI BEZ DIETY- TO ZAPEWNIAM,,ZE NIE BYŁOBY CHĘTNYCH NA RADNYCH.
Kwestie osiedli oraz sołectw (jako jednostek pomocniczych) poruszałem ostatnio w 2017 roku (maj). Nikt z większości nie chciał zmiany statutu, by te jednostki miały minimum 1000 mieszkańców. I do teraz są takie, jakie były od lat. Niektóre mają po kilka- lub kilkanaście osób. Lepiej późno niż wcale zmodyfikować jednostki pomocnicze tak, by miały ręce i nogi. Tylko, czy za cenę uczciwości i proporcjonalności, czy cenę właśnie jakiegokolwiek ustawiania pod siebie, a raczej okręgi wyborcze. Przecież tak czy siak niektórzy radni „powycinają się”.
Startowałem z okręgu, który był najbliżej mojego miejsca zamieszkania, lecz nie miałem wpływu na jego kształt. Nie będąc radnym poprzedniej kadencji nie układałem okręgów. Był ciekawie pocięty: Plac Zwycięstwa, Paderewskiego 1,3,5,7, początek Armii Krajowej do bodajże 10 oraz Królewiecka i początek Partyzantów. Nie było to uczciwe w stosunku do innych okręgów (liczba mieszkańców w jednym różniła się z drugim). I mimo wszystko przekonałem ludzi do siebie. Dlatego myślę, że nie ważne jaki kształt będą miały okręgi, ważne jest dotarcie do ludzi, rozmowa z nimi i przekonanie do siebie swoim programem.
Panie Piotrze – „nieważne” piszemy łącznie i „plac” z małej litery (jak ulica):-) Ale to taki żart:-), ponieważ zawsze stara się pan być takim „szczególarzem”. Ale tak poważnie… Rzeczywiście, warto jest przekonać do siebie programem wyborczym, jeśli ma się świadomość, że nie jest się hochsztaplerem lub manipulatorem. Tyle że hochsztaplerzy tej świadomości nie mają. Wszyscy wiemy ponadto, że i przekonywujący program bywa kłamstwem, co pokazały również ostatnie wybory w Gołdapi, i to w sposób jaskrawy. Zatem ten aspekt, moim zdaniem, nie wchodzi tu w grę. Ponadto podstawowym kryterium przy podziale okręgów są ludzie, a nie hektary i kilometry kwadratowe. To ma być sprawiedliwy podział na mieszkańców-wyborców.
Program, którym Piotr Wasilewski przekonał swoich wyborców:
– dostać się do rady wzniecając nienawiść do Mirosa i wszystkich osób z nim współpracujących;
– negować wszystko co do tej pory zostało w Gołdapi i dla Gołdapi zrobione a potem przypisywać sobie i Lutemu cudze zasługi;
– załatwić sobie ciepłą posadkę w fundacji, której likwidację zapowiadał, zorganizować niby konkurs (fragment usunięty przez redakcję) wcześniej krzycząc głośno o tym, że tak robił Miros i była to zbrodnia!
– oszukać wyborców, że za pracę nie będzie pobierał wynagrodzenia;
– OLAĆ wyborców rezygnując z mandatu radnego po załatwieniu sobie roboty.
W razie potrzeby w dowolny punkt wstawić nazwisko radnego z Naszej Gołdapi: Dzienis, Dutkowski, Falińska, Tobolski, Ostrowska, Dominiuk. Będzie pasować idealnie
polemika z takim jełopem to strata czasu, sam jesteś oszustem i kundlem mirosa że go tak bronisz,przypomnieć ci jełopie ile w miescie zgnoiła jego ekipa ? i tak do ciebie nie dotrze, tańcujcie wokół swojego guru, tylko to wam pozostało,Gołdapianie są już bardziej świadomi, nie nabiorą się na plewy
Zgadzam się z przedmówcą calkowicie. Gołdapianie są coraz bardziej świadomi.Nawet bliscy współpracownicy obecnego burmistrza:-):-):-):-):-):-)
Ale najlepsze nie,oj nie.
Gdybym napisał, ze wypowiedź burmistrza jest wyjątkowo arogancka, dokonał bym nadużycia. Burmistrz tak ma. Manipuluje, obraża radnych i uważa się za arbitra. I to nie jest niestety zachowanie wyjątkowe. To norma. Niech się wytłumaczy opinii publicznej dlaczego radnych uważa za huby, dlaczego cieszy się, ze będzie ich mniej.
Ten sympatyczny jak kojot władyka powinien mieć pełną swobodę.
Sądzę, że rada powinna scedować swoje uprawnienia na burmistrza.
I niech rządzi dekretami.
Radni. Zejdźcie mu z oczu.
Cała władza w ręce Luto.
Niech zyje
Zyga zgadzam się z tobą, cała władza dla Tomasza Rafała Luto i dla jego Latającego cyrku Monty Pythona, z szeryfem Tobolskim na czele. Ubaw po pachy – proszę mnie podać do sądu. 🙂
Nie ma o czym mówić,Okręgi wyborcze zostały podzielone fatalnie a konsultacje społeczne to fikcja.Takie ważne prawo lokalne winno być procedowane przynajmniej przez dwa miesiące,czyli od czasu oficjalnych decyzji Wojew.Komisarza Wyborczego.
A może i 4 miesiące?? Tylko PiS zaproponował Nam taką ustawę, że nie było szans dłuższej dyskusji, zapomnieliście o tym, a szkoda!!!
Przecież okręgi wyborcze dzielili najlepsi i potem znowu będzie że tyle pracy zrobiła tylko jedna osoba.O przepraszam może trzy bo tyle tylko pracuje najlepiej.
Hmmm. Czytam i czytam i nie wierzę. To co dla przedmowcow jest takie istotne nie sprawi przecież że temperatura na salach szpitalnych podskoczy chociaż o jeden stopień. Nie macie czego omawiać? Nie ma problemów w naszej gminie?! Dzieci w piaskownicy są bardziej skupione na babkach niż Wy na istotnych problemach. A co ze bęzie mniej radnych?! A co że ze wsi czy z miasta bo przecież chodzi o 2 osoby raptem żeby bylo 10do 5a nie 8do 7.
To jak nie wiecie czym się zająć to ja Wam powiem. Wydział paszportowy przywrócić żeby do Ełku nie trzeba było jeździć. Tomograf do szpitala zalatwcie żeby diagnostyka była na miejscu. Procedury tak zmiencie żeby ze szwami na ręce czy kleszczem do Olecka nie trzeba było jeździć. Tym się zajmijcie. Napuszyli się który to bardziej ważny. I co który załatwi??? O ooooooo cisza.
widzisz Natalia, stare pierdzistoły – zadymiarze boją się że będzie mniej ich z miasta i może im nie styknąć miejsca, a tyle lat nogi w korytku,dryfował taki jeden z drugim, wieczne wczasy na baseniku, wycieczki, wyjazdy z całym dworem, a tu jakiś Luto im odciął, no nie można się wkurzyć ? co taki emeryt wie o życiu obecnym, oby im było dobrze i temat zastępczy dla odwrócenia uwagi hop ! zweryfikujcie państwo swoje wybory i koniecznie iść na wybory, bo kształt obecnej rady jest TRAGICZNY, oby następny był bardziej twórczy.