Manekiny sklepowe – a gdyby ich zabrakło?

Z pewnością kojarzycie filmy science fiction, w których przedstawiana jest niezbyt optymistyczna przyszłość. Starają się one odpowiedzieć na pytanie „co by było gdyby?”. My w tym tekście również zadamy sobie pytanie. Co by było, gdyby manekiny sklepowe nagle zniknęły?

 

 

 

 

 

 

Wcale nie absurdalne

 

Gdy przeczytaliście to pytanie w waszej głowie pojawiły się kolejne. „Co to za bzdura?”, „Kogo obchodzą manekiny sklepowe?”, „Czy autor dobrze się czuje?”. Uspokajamy, ten, wbrew pozorom, mało znaczący problem, niesie za sobą poważne konsekwencje. Wyobraźmy sobie świat, w którym manekiny sklepowe nie istnieją. Dziś są, a jutro ich nie ma. Czy byłby to problem? A co ważniejsze, dla kogo byłby to problem? Spójrzmy na to z trzech różnych perspektyw: klienta, sprzedawców oraz producentów manekinów sklepowych.

 

Klient nie zauważy ich zniknięcia

 

Jeżeli chodzi o nas, zwykłych klientów, z pewnością nie odczujemy braku manekinów sklepowych. Albo inaczej, nie zauważymy, że ich nie ma. Stanowią one nieodłączny wystrój każdego większego sklepu. Najczęściej ubrane są w najnowszą kolekcję, bądź T-shirty z symbolami informującymi o promocji.

 

Sklep z pewnością poczuje różnicę

 

Brak manekinów sklepowych uderzyłby w sklepy. Nagle straciłby one powierzchnię do wykorzystania. Manekiny stoją w różnych miejscach sklepu i mają za zadanie przyciągnąć wzrok potencjalnego klienta. Kuszą ubraniami, które powinni oni mieć, informują, że właśnie przy nim są bluzki typu „must have”. Dla sklepu manekin nie jest tylko dodatkowym „wieszakiem”. Manekiny sylwetką imitują przeciętnego człowieka i służą pokazaniu, jak on wygląda w konkretnym ubraniu. Dla sklepów ich strata byłaby bolesna, acz nie tragiczna.

 

Manekiny sklepowe – wielka strata dla producentów

 

W przeciwieństwie do producentów manekinów sklepowych. Dla nich sytuacja, w której manekiny przestają istnieć, to koszmar. Firmy, takie jak np. https://my-mannequins.pl/ znalazłyby się w potrzasku. Wraz ze zniknięciem manekinów sklepowych, znika ich biznes. Setki, jeżeli nie tysiące ludzi nagle znalazłoby się bez pracy. I to nie tylko przy samej sprzedaży i produkcji manekinów sklepowych. Również inne branże pośrednio odczułyby zniknięcie z rynku tej gałęzi gospodarki. Dlaczego? Ponieważ tak działa wolny rynek w gospodarce kapitalistycznej. Firmy są ze sobą powiązane i upadek jednej powoduje problemy w innej. Przez brak firm od manekinów, ucierpieliby ich dostawcy. Jak widać, z pozoru błahe pytanie uwypukla poważne problemy i ludzkie dramaty. Branża produkująca manekiny będzie istnieć, póki będzie zapotrzebowanie na jej produkty. Obecnie nic nie zapowiada tego, by manekiny odeszły do lamusa.

 

 

 


Aktualności

Powiązane artykuły