Dopuścił się tego w czwartek na gołdapskim przejściu granicznym obywatel Rosji kierujący volkswagenem. Jak podaje http://www.wm.strazgraniczna.pl: Podczas sprawdzania przez funkcjonariusza Straży Granicznej stanu technicznego pojazdu 25-latek stał się agresywny. Na prośbę kontrolera, żeby się uspokoił mieszkaniec obwodu kaliningradzkiego zaczął używać wobec strażnika granicznego słów powszechnie uznawanych za obelżywe.
Znieważenie funkcjonariusza na służbie jest w Polsce przestępstwem, za które grozi grzewna lub kara więzienia do jednego roku.
Takie sytuacje dotyczą również polskich obywateli.
To nie pierwszy przypadek takiego zachowania podróżnych. Nie są oni jednak bezkarni. Ostatnio wyrokiem Sądu Rejonowego w Bartoszycach karę 7 500 zł musiał zapłacić obywatel Polski, który również znieważył funkcjonariusza pełniącego służbę na drogowym przejściu granicznym w Bezledach – podaje wspomniany portal.
Fot. archiwum W-MOSG
Którego ?
no chyba nie królową przejścia, bo nic nie może jej obrazić,ona ma tak bogaty zasób słów że ni sposób ją przebić, a jak jest urocza jak mówi że ci rozp…. samochód, marzenie na takiej pojeżdzić….
Zacznijmy od tego, że tylko Niewielka część funkcjonariuszy posługuje się językiem rosyjskim. Większość zna tylko wykute na pamięć pytania: skolka,i kak nazywajesz, a krasnyj i krasiwyj to dla nich te same słowa. Jestem ciekaw jakimi to słowami został pan „delikatny” urażony? Poproszę admina o podanie terminu rozprawy, chętnie się przejdę do olecka.