Piątkowa sesja Rady Miejskiej Gołdapi rozpoczęła się od pożegnania długoletniej pracowniczki Urzędu Miejskiego, Alicji Pietranis, która zajmowała się obsługą biura Rady i posiedzeń. Burmistrz Tomasz Luto zaproponował, by wyłączyć z programu sesji punkt dotyczący pozbawienia statusu pomnika przyrody zabytkowego dębu rosnącego na placu Zwycięstwa. Wstępna analiza dendrologiczna wykazała, że drzewo może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.
Natomiast burmistrz zasugerował, by jeszcze raz, wraz ze specjalistami, zastanowić się, czy drzewa nie da się uratować i zabezpieczyć. Radni przyjęli propozycję burmistrza. Mimo to dosyć jednoznacznie potraktowali projekt uchwały pozbawiającej statusu pomników przyrody 10 spośród 21 jarząbów szwedzkich rosnących przy ulicy Kościuszki. Tylko jeden radny (Marian Mioduszewski) był przeciwny. Natomiast radny Wojciech Hołdyński podkreślił, iż uchwała dotyczy pozbawienia statusu pomników przyrody i nie jest równoznaczna z decyzją o wycince. O tym będzie decydowało Starostwo Powiatowe w Gołdapi. W miejsce wyciętych drzew zaplanowano nasadzenia kolejnych jarząbów szwedzkich.
Ponadto radni zaakceptowali wszystkie zaproponowane uchwały, między innymi dotyczące zmian w budżecie, wielkości opłaty uzdrowiskowej, określenia stawek podatku od nieruchomości i środków transportowych.
W dalszej części posiedzenia Marian Mioduszewski zapytał burmistrza, dlaczego w składzie zespołu zajmującego się reformą gołdapskiej oświaty nie znalazła się Komisji Oświaty, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki?
I do punktu 13. programu sesji (Wnioski i zapytania sołtysów i przewodniczących organów osiedli) wydawało się, że posiedzenie już do końca potoczy się szybko i spokojnie. Nawet przewodniczący Rady Osiedlowej Marian Waraksa powiedział, że po raz pierwszy będzie wychodził z sesji „bez gęsiej skórki”, podkreślając spokojny przebieg sesji. I jak na ironię wtedy właśnie zaczął się, tradycyjny już, magiel. Jednym z pretekstów był wyjazd do gruzińskiego Gori przewodniczącego Andrzeja Pianki. Temat wywołała radna Anna Falińska, która między innymi miała wątpliwości co do uprawnień przewodniczącego w aspekcie reprezentowania gminy. Andrzej Pianka tłumaczył, że otrzymał imienne zaproszenie do Gori.
Przypomnijmy, że powiat już podpisał umowę partnerską z tym miastem, być może w przyszłości to samo uczyni gmina Gołdap.
Program sesji i projekty uchwał znajdują się pod linkami:
/files/files/sesje%20i%20komisje%20do%20BIP%2841%29.odt
/files/files/Uchwa%C5%82a%20WPF%20pa%C5%BAdziernik.pdf
/files/files/Uchwa%C5%82a%20PROJEKT%20pa%C5%BAdziernik%20.pdf
/files/files/uzasadnienie%20%20do%20uchwa%C5%82y%20ws%20zmian%20bud%C5%BCetu%20w%202016%20roku.pdf
Szkoda, że na emeryturę odeszła pani Alicja. To była naprawdę dobra urzędniczka. Bardzo ładnie, że radni potrafili ją pożegnać także jeszcze od siebie.
p. Falińska, słusznie, tylko zapytała, czy takie obowiązki i czy takie uprawnienia ma pan Pianka aby jechać i wypowiadać się w imieniu Burmistrza, nikt mu takowych nie dał ,mało nikt z radnych nie wiedział że jedzie do Gori na jakiekolwiek spotkanie i rozmowy, zaczyna robić jak p. sekretarz i z jego ekipą pojechał, a może został przez niego wyslany ? posłuszny. lojalny.wierny.
Słowa „słusznie” i „Falińska” się wykluczają. Do tego nazwiska pasują tylko słowa mącenie, plotkowanie, skłócanie, donoszenie, zawiść, osobiste korzyści, populizm i inne o podobnym wydźwięku.
jeśli dobrze kojarzymy to słowo beata kojarzy się z butą,pychą,cwaniactwem,kiepskim lub żadnym rozliczaniem, ciągłym jęczeniem o pieniądze,wciąż rosnącymi kosztami i problemami.. ze sobą…
Kiepsko kojarzycie towarzyszu
Uważam, że opinie na temat pani Beaty są, jeśli nie zupełnie nieprawdziwe, to na pewno co najmniej mocno przesadzone.
Pan pianka to „kret” pana od umoźenia m.in. 0,5 milionowego długu z moich podatków. Pytanie jaką rolę pelni w tym układzie lub co ma obiecane przecieź nie tak dawno Miros mowił „głupszego jak Pianka niespotkałem”. Czas pokaże czy przy nastepnych wyborach jegomość nietrafi jak jego towarzysze na smietnik historii.
Oj, Stefan, bo czasem ktoś ze śmietnika wyłazi…. Śmierdzi bo śmierdzi, ale od smrodu jeszcze ponoć nikt nie umarł. Pośmierdzi i minie.
a czy któryś z urzędników pomyślał że po parku chodzą na spacer ludzie z dziećmi,a te drzewo jest tak spróchniałe ze strach tam usiąść na ławce,jak zrobi komuś krzywdę kto ponosi konsekwencje,burmistrz ?
To niech „babcia” tam nie siada. Można to drzewo ogrodzić, by ludzie tamtędy nie chodzili ze względów bezpieczeństwa, a pięknemu drzewu pozwolić spokojnie dożyć swoich dni.
Do redakcji goldap.org. Proszę o informacje z jakiego powodu nie opublikowaliście mojego komentarza do powyższego tekstu ?
Andrzej Tobolski
Przekraczał znacznie granice dobrego smaku i zawierał naruszenia dóbr osobistych.
Postanowiłem zacytować maila, który przyszedł na pocztę redakcyjną:
„Jestem ciekaw jaki to „omtografa” redagował tekst pisząc „wieloletniej pracowniczki” Powinno być napisane wieloletniej pracownicy tumanie.
Andrzej Tobolski”
To, której formy można używać łatwo jest sprawdzić… 🙂
Panie Andrzeju niewskazane jest przed weekendem tak mocno wchodzić w temat. Pozdrawiam.
do babci
drzewo jest stare to trzeba je wyciąć ???
babcia jest stara to…?
Anna Falińska, Andrzej Tobolski. Stróże moralności i przyzwoitości według nowej władzy. To już niżej spaść nie da rady.
Taki osób jak ta dwójka jest bardzo wielu. Swiadczy to chociażby po wynikach ostatnich wyborów na burmistrza i niektorych zasiedzialych radnych. Życzę sobie aby każdy wydawany publiczny grosz byl skrupulatnie rozliczany. Mielismy przyklady w ostatnich 8 latach skrajnej niegospodarnosci i zadluzenia na około 0,5 biliona złotych pozostawionych do spłaty kilku pokoleniom. Mirosa kupujacego wódke w kilkugwiazdkowym hotelu za moje pieniądze sam Pianka o tych i innych wyczynach opowiadał przed wyborami.
Szanowna Redakcjo,
proszę o informację ilu Radnych było na posiedzeniu Sesji. Ilu głosowało za a ilu przeciw? Jeżeli to możliwe to proszę o informację, kto głosował za a kto był przeciw?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Anna
Jeśli idzie punkty dotyczące pozbawienia statusu pomnika przyrody, to zdjęta z programu posiedzenia została sprawa dębu. Natomiast w sprawie jarząbów szwedzkich jeden radny (Marian Mioduszewski) był przeciwko pozbawieniu statusu, jeden (o ile dobrze pamiętam) wstrzymał się, pozostali byli za. Obecnych na posiedzeniu było 19 radnych.
Dziękuję za odpowiedź. Rada Miejska liczy 21 Radnych, czyli dwóch Radnych było nieobecnych na posiedzeniu Sesji.
Tak.